Darth Stalin pisze:1. czy rzeczywiście potrafi tam zwiewać pasy namalowane na drogach?
Dokładnie jest jak mówisz, a nawet jeszcze gorzej. Tam nigdy nie pada w normalnym kierunku znaczy się z góry na dół. Zawsze pada albo z lewa na prawo albo odwrotnie
No i te przeklęte białe noce, to janika czeka
Ja przez wszystkie lata (prawie 6) nie mogłem spać latem.
Darth Stalin pisze:2. Jak mogłaby wyglądac sowiecka okupacja Islandii? (też "Cz.Sz")
Nie byłoby okupacji bo Islandury same chciały, bunty były pod parlamanetem bo lokalni pfatrioci/komuniści chcieli do ZSRR się przyłączyć. Podczas wojny wywieszali hitlerowskie flagi na znak protestu przeciwko okupacji wyspy przez Amerykanów i Anglików. Na budynku EIMSKIPU do dziś jest błękitna sfastyka, choć oni ostro twierdzą, że to prastary znak i z nazizmem nie ma nic wspólnego. Generalnie po kilkuletnim pobycie na tej dziwnej wyspie cieszę się, że mogę być w starej Anglii i wąchać smród europejskich uliczek zamiast super czystego powietrza Islandii.
janik41 pisze:Na ogół jest ok nie licząc dzisiejszego trzęsienia ziemi no i sztormu który przesuwa człowieka o kilka metów
W Reykjaviku nie jest jeszcze tak źle, ja przez rok byłem w Patreksfjordur na Vestfjardar tam dopiero jest pogoda. Pogoda tam nie jest tym co mnie najbardziej nastraja źle do Islandii. Wyspa jest superładna i egzotycza, kolory, przestrzenie no cudo. Przywyczaiłem się do tego, że w Islandii byłem "helvitis utlendingur" ( ... obcokrajowiec). To dośc popularny zwrot w Islandii. Tak samo jak "Taladu islensku vid erum i Islandii" (mów po islandzku jesteśmy w Islandii) mógłbym tak cytować w nieskończoność. Zawsze każdemu napotaknemu człowiekowi odradzam wyjazdu do Islandii w celach zarobku czy życia tam.
jak by nas jakas flota odciela od dostaw