Sa jacyś FOWicze którzy 27 lutego płyną do Karlskorny?
Tak się pytam bo razem z paroma osobami z mojej klasy (I LO rulezz) płyniemy tam, a dalej autobusem jedziem do Kalmaru.
W Karlskronie byłem wczesniej, a czy w Kalmarze jest coś ciekawego (jakiś zamek podobno)?
Wizyta bedzie krótka do 2 marca. Wcześniej gościlismy u siebie Szwedów.
Slawa Panowie.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Hehe Mitoko co narzekasz?
Mamy najlepszą Geograficzkę w Gdańsku (że o własnej bojówce nie wspomne- koło LOK pod dowództwem ppłk.).
Emden ja tam z checią, duży jestem to i solidna babka musi być.
A że mam słabość do wysokich blondynek (a jakos Rosjanki według tych kryteriów znaleźć nie moge.....z badaniami).
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
gen. baron Piotr Wrangel pisze:Hehe Mitoko co narzekasz?
Mamy najlepszą Geograficzkę w Gdańsku (że o własnej bojówce nie wspomne- koło LOK pod dowództwem ppłk.).
Jak tu nie narzekać - za moich czasów I LO to prochy i wóda.
Ja chodziłem do lepszej lokalizacji - tuż koło Browaru
gen. baron Piotr Wrangel pisze:Hehe Mitoko co narzekasz?
Mamy najlepszą Geograficzkę w Gdańsku (że o własnej bojówce nie wspomne- koło LOK pod dowództwem ppłk.).
Jak tu nie narzekać - za moich czasów I LO to prochy i wóda.
Ja chodziłem do lepszej lokalizacji - tuż koło Browaru
No tak - nie było prochów i wódy, tylko piwo i klej
Ja tam chodziłem do IV LO - "gdzie wszystko może się zdarzyć".
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:No tak - nie było prochów i wódy, tylko piwo i klej
Nie jak się miało za dyrektora byłego SB-eka wyciągającego wszystkie szkoły którymi rządził na odpowiedni poziom.
Choć trzeba mu przyznać - może nie był zbyt błyskotliwy - ale porządek w szkole był. Jak w IV klasie nastał solidarnościowy dyrektor - wtedy zaczął się ...
Kleju niet - ale sklep firmowy Browaru był 50 m od szkoły
Ksenofont pisze:Ja tam chodziłem do IV LO - "gdzie wszystko może się zdarzyć".X
Jak to w dzielnicy latających noży
Teraz mogę zrozumieć pewne Twoje zachowania
Aaaaa..... należy zatem zrozumieć naszego Kseno.
Ja się nie wychowałem w mieście portowym, ale też było powiedzenie - Bałuty i Chojny (dzielnice w Łodzi), to naród spokojny.
Onegdaj o Bałutach głośno było nawet w Kamieniu Pomorskim.
UWAGA! Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Mitoko za twoich czasów?
No ale jedynka się zmieniła, się rozwija (a nauczuciele historii nawet wspierają jebniete białogwardyjskie pomysły niektórych uczniów)
Ja tam mieszkam na spokojnym Suchanienie, fajnie mi tu.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
ale jaja, ja tam na basen chodziłem, kończyłem za to "konkurencyjną" (póki była podst.) 43.
Morena no popatrz, jeszcze się wyda że mieszkasz obok mojej matematyczki.
Co do Suchanina to spokojne w pozytywnym znaczeniu.
Slawa
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Miało być o Szwecji a tu ktoś szkolne horrory przywołał do życia.
W temacie - Generale w Kalmarze tzn. w zamku MUSISZ obejrzeć muzeum KRONANA. Nie zapomnij o aparacie i trzaskaj fotki ile wlezie. Poza tym sam zamek też mógłbyś obfotografować. To chyba tam urodził się Zygmunt III Waza, kiedy Eryk Szalony więził Jana Finlandzkiego i jego żonę Katarzynę Jagiellonkę.
Pozdrawiam.
I jak zapewne wielu innych forumowiczów czekam na OBSZERNĄ relację.
Pozdr.