Władze II RP 17.09.1939
Władze II RP 17.09.1939
Na ile celowy był wyjazd z kraju 17.09.1939r.
1) Prezydenta - uważam, że celowy;
2) Rządu - jednak przedwczesny;
3) Marszałka - powinien walczyć do końca.
Co z uzbrojeniem czy JW powinny były się wycofywać czy walczyć.
Np. baon czołgów i 10 BKPanc-Mot wg mnie powinny dalej walczyć (chociażby opóźniać wroga). Natomiast żołnierze powinni opuszczać kraj (inne jednostki, nieuzbrojeni, specjaliści).
1) Prezydenta - uważam, że celowy;
2) Rządu - jednak przedwczesny;
3) Marszałka - powinien walczyć do końca.
Co z uzbrojeniem czy JW powinny były się wycofywać czy walczyć.
Np. baon czołgów i 10 BKPanc-Mot wg mnie powinny dalej walczyć (chociażby opóźniać wroga). Natomiast żołnierze powinni opuszczać kraj (inne jednostki, nieuzbrojeni, specjaliści).
Bieg Historii
Sądzę, że gdyby trafił biegu historii by to nie zmieniło.karol pisze:właśnie, że marszałek powinien jak najszybciej znaleźć się we Francji i historia miałaby inny bieg, nie byłoby 50 lat komunistycznej zarazy nad Polską
Co więcej sanacja nie miała zbyt wysokich notowań a klęska w kontekście hasła "Silni, Zwarci, Gotowi" raczej chwały nie dodawała. We Francji narażony byłby na ostracym.
Milrek
Akurat w okresie II WŚ niewielu się przejmowały czymś takim jak traktaty pokojowe, neutralność czy legalność albo innymi tym podobnymi głupstwami.karol pisze:nikt nie mógłby podważyć legalnych władz Rzeczpospolitej Polskiej
Na prawo można powołać się tylko jeżeli stoi za nim siła.
- SmokEustachy
- Posty: 4555
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Eustachy, Norwegów jakoś nie podważyli, a też jech wyzwalali...SmokEustachy pisze:Wlasnie podwazyli...karol pisze:nikt nie mógłby podważyć legalnych władz Rzeczpospolitej Polskiej
A Sikorski byl jak najbardziej legalny w swietle Konstytucji

Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Rosjanie wyzwolili tylko bardzo niewielki kawałek Norwegii - blisko Koła Podbiegunowego. Cała reszta po protu wróciła pod władzę legalnego rządu Jego królewskiej Mości Haakona VII po poddaniu się Niemców w maju 1945. Nikt nie mógł więc podważyć legalności rzadu, który przebywał już na swoim terytorium. Analogia z Polską całkiem odległa - tu na terytorium był rząd "nielegalny".
Generalnie zreszta osoba Rydza w Paryżu potrzebna była jak zającowi dzwonek. Konstytucja przewidywała przekazanie przez Prezydenta uprawnień - i Mościcki to zrobił na rzecz najpierw Wieniawy, a potem Raczkiewicza. A ten ostatni - tez jak najbardziej legalnie, mianował Sikorskiego Naczelnym Wodzem i premierem. Znając sympatię Sikorskiego do piłsudczyków Rydz do końca wojny nie wylazłby z obozu w Rothesay.
Generalnie zreszta osoba Rydza w Paryżu potrzebna była jak zającowi dzwonek. Konstytucja przewidywała przekazanie przez Prezydenta uprawnień - i Mościcki to zrobił na rzecz najpierw Wieniawy, a potem Raczkiewicza. A ten ostatni - tez jak najbardziej legalnie, mianował Sikorskiego Naczelnym Wodzem i premierem. Znając sympatię Sikorskiego do piłsudczyków Rydz do końca wojny nie wylazłby z obozu w Rothesay.
Karol - realizmu trochę. Jak sobie wyobrażasz funkcjonowanie Rydza w nowych władzach na emigracji? Nie ma Mościckiego, nie ma Sławoja, nie ma Becka - a jest Rydz? Przecież po klęsce wrześniowej emigranci aż wrzeli od chęci odwetu - nie tylko na Niemcach, ale i na sprawcach takiej kompromitacji, czyli poprzednich władzach. Przeczytaj troche pamiętników z tamtych lat.
Odsunięcie Rydza i jego ekipy było koniecznością, aby Sikorski i Raczkiewicz cieszyli sie choć minimum zaufania w armii i społeczności na emigracji i w kraju.
A tak off-topic - zapraszam na podobne dyskusje na forum Tajemnice Historii na Twoim Necie.
Odsunięcie Rydza i jego ekipy było koniecznością, aby Sikorski i Raczkiewicz cieszyli sie choć minimum zaufania w armii i społeczności na emigracji i w kraju.
A tak off-topic - zapraszam na podobne dyskusje na forum Tajemnice Historii na Twoim Necie.
- SmokEustachy
- Posty: 4555
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Karol - Francuzi nie chcieli w ogole gadac i zadaweac sie z Sanatorami, stad te zmiany.karol pisze:dobra, można każdego odsunąć, ale w Paryżu, a On tam nie dotarł, to mam na myśli
a tak a propo, Twoj net istnieje jeszcze? to ci dziw
BTW wladza rzadu londynskiego byla legalnie przekazana az do konca jego istnienia.
podobnie jak ta od 1944 we Wschodniej Polsce
zadwać się z nikim nie musieli, gówno im do wewnętrznych spraw polskich Eustachy, w końcu Ich ingerencje pozbawiły nas Sikorskiego a do rządów doszli Ci, którzy zamiast dotrzec do Polski, pozostali z zasranym londyńskim, a tu komuna się panoszyła...
zadwać się z nikim nie musieli, gówno im do wewnętrznych spraw polskich Eustachy, w końcu Ich ingerencje pozbawiły nas Sikorskiego a do rządów doszli Ci, którzy zamiast dotrzec do Polski, pozostali z zasranym londyńskim, a tu komuna się panoszyła...
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.