Zreszta co oni mogli zrobić. Zachowali się pragmatycznie i dobrze na tym wyszli.
Duńczycy w wojnie z Niemcami [malowanie]
-
krzysiek
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
No syćko piknie, ale kto im kazał NA OCHOTNIKA pchać się do SS i leźć na "antybolszewicko-żydokomunistyczną krucjatę"??
Właśnie to mnie wkurza: jacy to oni "niewinne ofiary agresji", "nigdy nawet nie współpracowali, a co dopiero mówić o kolaboracji" - a jak im pokazać fotki dziadków w SS to od razu buzia w kubeł i zero refleksji.
Tylko by nam wypominali "antysemityzm wyssany z mlekiem matki" i inne takie. Żabojady chociaż, z oporami, i do dzisiaj nie do końca, ale jednak przyjmuja do wiadomości, ze nie byli tacy święci w tym swoim "Vichy".
Kurde, pół Europy ochoczo wysyłało ochotników do SS, własnych Żydów (i nie tylko) równie gorliwie wysyłało do KL Auschwitz i Treblinki, a potem "my nic nie wiemy", "myśmy są niewinni"...
I właśnie za to powinni zostać wyzwoleni przez Armię Czerwoną... to może by coś im do łbów weszło...
To już bardziej rozumiem Finów (takze w SS) i Bałtów (chociaż ci ostatni też nie zachowywali sie "święcie") - ale Duńczycy? Szwedzi? Francuzi? Holendrzy? Belgowie? Nie mieli co ze sobą zrobić?
Właśnie to mnie wkurza: jacy to oni "niewinne ofiary agresji", "nigdy nawet nie współpracowali, a co dopiero mówić o kolaboracji" - a jak im pokazać fotki dziadków w SS to od razu buzia w kubeł i zero refleksji.
Tylko by nam wypominali "antysemityzm wyssany z mlekiem matki" i inne takie. Żabojady chociaż, z oporami, i do dzisiaj nie do końca, ale jednak przyjmuja do wiadomości, ze nie byli tacy święci w tym swoim "Vichy".
Kurde, pół Europy ochoczo wysyłało ochotników do SS, własnych Żydów (i nie tylko) równie gorliwie wysyłało do KL Auschwitz i Treblinki, a potem "my nic nie wiemy", "myśmy są niewinni"...
I właśnie za to powinni zostać wyzwoleni przez Armię Czerwoną... to może by coś im do łbów weszło...
To już bardziej rozumiem Finów (takze w SS) i Bałtów (chociaż ci ostatni też nie zachowywali sie "święcie") - ale Duńczycy? Szwedzi? Francuzi? Holendrzy? Belgowie? Nie mieli co ze sobą zrobić?
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
-
krzysiek
Jeśli mnie pamięć nie myli to akurat Duńczycy chronili swych żydów i to skutecznie.
Cóż zostali napadnięci przez Niemców i zrobili wszystko aby to przetrwać z jak najmniejszymi stratami. Niestety wiązało się to z takimi sprawami jak wspomaganie całym potencjałem kraju gospodarki wojennej Rzeszy
Ochotnicza walka z ZSRS niewątpliwie nie była do tego potrzebna, ale cóż mi sie to nie jawi jako zachowanie jednoznacznie i ewidentnie naganne moralnie.
A gdyby RKKA wkroczyła do Danii to mieszkańcy nabraliby tylko pewności, że słusznie zrobili wysyłając ochotników do walki z bolszewizmem
Cóż zostali napadnięci przez Niemców i zrobili wszystko aby to przetrwać z jak najmniejszymi stratami. Niestety wiązało się to z takimi sprawami jak wspomaganie całym potencjałem kraju gospodarki wojennej Rzeszy
Ochotnicza walka z ZSRS niewątpliwie nie była do tego potrzebna, ale cóż mi sie to nie jawi jako zachowanie jednoznacznie i ewidentnie naganne moralnie.
A gdyby RKKA wkroczyła do Danii to mieszkańcy nabraliby tylko pewności, że słusznie zrobili wysyłając ochotników do walki z bolszewizmem
- Darth Stalin
- Posty: 1202
- Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
- Lokalizacja: Płock
Akurat w tym miejscu to się różnimy; zwłaszcza w szeregach SS tym bardziej.krzysiek pisze:Ochotnicza walka z ZSRS niewątpliwie nie była do tego potrzebna, ale cóż mi sie to nie jawi jako zachowanie jednoznacznie i ewidentnie naganne moralnie.
Z Żydami to akurat Duńczycy mieli bardzo chwalebny epizod, całkiem sprawnie zorganizowanej ewakuacji do Szwecji, i to morzem, IIRC, więc o to bym się nie czepiał.
Ale już za tych ochotników...
Za to Żabojady dały plamę fatalnie.
I im szczególnie bym wysłał Armię - Wyzwolicielkę, zwłaszcza, ze dość szeroko pałali do niej miłością... to wtedy zostałaby ona niewątpliwie odwzajemniona
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...