przyznam się bez bicia, że w temacie jestem raczej śrenio (a nawet słabo) zorientowany, chociaż mimo to mam wrażenie, ze może dzięki temu będę miał osąd nieskażony różnorakimi naleciałościami i zasżłościami historycznymi, tym bardziej, że większości prac niestety nie czytałem

Czy zatem ktoś mogłby wrzucić tutaj sentencję wyroku - i za co tak właściwie skazano Kłoczkowskiego?
Czy za opuszczenie sektora? Czy za niewykonywanie innych rozkazów (jakich)?
I tu nasuwa mi sie jeszcze jedna refleksja: Kłoczkowski idzie pod Gdańsk, stamtąd go przeganiają, no to z braku innych rozkazów zaczyna działać samodzielnie. A czy próbowal kontaktować się z DF po nowe rozkazy? => "Pod Gdańskiem byłem, ale jest tam gorąco i ciasno. Co mam robić dalej?"
Czy takie rozkazy ewentualnie mu wysłano? Jak one brzmiały?
Niemniej, mając w pamięci konkluzję dyskusji o Unrugu we wrześniu 1939 (gdzie akurat zgodziłem się z Ksenofontem
Chociaz to raczej nie za bardzo do śmiechu w ówczesnej sytuacji...
Za to wnioski z naszych rozważań moga zaiste okazać się wielce ciekawe.
Bo nawet, jak się okaże, że jednak Kłoczkowski byl winien, to jednak chyba sporo uda się nam tu razem wyjaśnić.