
Chłopaki genialna sprawa
Jedź - może coś znajdziesz ku chwale OjczyznyGrom pisze:Sorki Crolick, ale dla mnie po zapoznaniu się z papierzyskami to już nie są źródła. W każdym razie nie źródła pierwszego stopnia, a zwłaszcza Pan Borowiak. Jadę do IPMS do LLOYDS REGISTER i jeszcze kilka innych ciekawych miejsc. Ponieważ chcę poznać prawdę lub jej część, a nie przekazy.
Nie ku chwale ojczyzny. Ku poznaniu prawdy lub jej części, a te rozdziały dotyczące Orła i Kłocza z dzieł szanownego Pana M.B. wyrwij najlepiej bo ani słowa w nich prawdy nie ma. Tylko zwykłe poszukiwanie taniej sensacji. Wstyd Panie autorze wstyd.crolick pisze:Jedź - może coś znajdziesz ku chwale Ojczyzny
Nie Gromie - właśnie ku chwale ojczyzny. Bo cokolwiek ci ludzie robili zasługują na nasz szacunek za to że walczyli i bronili nasz kraj! I dlatego należy pisać prawę o tym jak ta walka byla trudna i niewygodna dla nich. Że w D-twie panowal chaos i brakowało koordynacji. Wtedy tym bardziej zasługują oni na nasz szacunek i pamięć!Grom pisze:Nie ku chwale ojczyzny. Ku poznaniu prawdy lub jej części, a te rozdziały dotyczące Orła i Kłocza z dzieł szanownego Pana M.B. wyrwij najlepiej bo ani słowa w nich prawdy nie ma. Tylko zwykłe poszukiwanie taniej sensacji. Wstyd Panie autorze wstyd.
Chciałbym zauważyć że wojna trwała w najlepsze, a Orzeł zgodnie z rozkazami D-twa Floty bezczynnie czekał!Czekałem na dalsze zarządzenia "Worka" i innych depeszy nie otrzymałem. Masz antenowy mógł być w tym czasie niewysunięty. Nic w tym sektorze nie miałem do roboty. Kompletna bezczynność. W tych okolicznościach leżenie na dnie przez parę godzin uważałem za pożądane. Leżałem na małej głębokości, więc łączność była zachowana.
Jeszcze wczoraj miałeś do Kłocza pretensje, że na rozkaz Dowodztwa Floty nie popełnił samobójstwa wraz z całym okrętem, a dziś z trzymania się rozkazu robisz mu zarzut... Zdecyduj się.crolick pisze: Chciałbym zauważyć że wojna trwała w najlepsze, a Orzeł zgodnie z rozkazami D-twa Floty bezczynnie czekał!
Masz na myśli te setki ich ztopień?To co ty planujesz zrobić na temat Orła ja od dobrych 13 lat uprawiam na temat Dzika i Sokoła i z całą pewnością moge ci powiedzieć że z rozdziałami na temat tychże w książce pana B. możesz zrobić praktycznie to samo.
Nie. Nie rozumiemy się. IMO wyglądało to pi razy drzwi tak:fdt pisze:Jeszcze wczoraj miałeś do Kłocza pretensje, że na rozkaz Dowodztwa Floty nie popełnił samobójstwa wraz z całym okrętem, a dziś z trzymania się rozkazu robisz mu zarzut... Zdecyduj się.
Kłoczkowski zeznał, że o prawie międzynarodowym oraz wchodzeniu do portów neutralnych wiedział tyle co ze szkoły. Dziwi fakt, że na okręcie nie było takich przepisów. Tym bardziej, że wojna nie wybuchła z dnia na dzień. Kłoczkowski co wyczywuwa się z zeznań, zakładał różne możliwości, w tym i tą najgorszą jaką było internowanie. Okręt nie wpłynął do portu jak to na filmie było. Orzeł stał na redzie kiedy został internowany to zeznaje Olesiński kiedy opowiada o wprowadzeniu Orła do portu. Kłoczkowski nie mógł wiedzieć, że w porcie stoją statki niemieckie. Zresztą to już mniejsza o zagrywki estończyków wiadomo, że czysto nie zagrali i zrobili wszystko aby okręt zatrzymać. Wracając do tematu, Kłoczkowski udał się na ląd łodzią portową potem zapewne został przewieziony. Rozważali możliwość cichego podejścia do brzegu, ale wówczas Kłocza od razu by aresztowali, a jak sam mówił nie chciał opuszczać okrętu. Dlatego między innymi uzgodnili spotkanie w razie gdyby się okazało, że Kłocz wyjdzie ze szpitala już po wyjściu Orła z portu.Talinn - rozumowanie Kłoczkowskiego jest logiczne ale zakłada jedną rzecz - że okręt zostanie internowany. Dlaczego to zakładał?! Czy pisze po co wogóle wszedł do portu?! Czy pisze dlaczego nie wyokrętował się poprzez szalupę na redzie Talinna?! [to są pytania, nie zarzuty]