Bitwa pod Oliwą

Okręty Wojenne do 1905 roku

Moderatorzy: crolick, Marmik

miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Bitwa pod Oliwą

Post autor: miller »

Zbliża się 378 rocznica (jeśli mnie pamięć i matematyka nie myli). Rocznica o tyle wielka, że jest to chyba jedyna wygrana bitwa w dziejach polskiej floty na morzu... Wiem, że Błyskawica i Piorun gromiły hitlerowskie niszczyciele w kanale Angielskim, wiem, że Piorun strzelał do trałowców, a Garland i polskie Hunty odpędzały samoloty i ścigacze od konwojów. Wiem, że Wicher z Gryfem odpędziły Leberechty od Helu, ale w tych wszystkich bitwach to albo sojusznicy nas wspierali (albo ich udział był większy od naszego), albo jakiś taki niedosyt pozostał (vide Hel 1939). Czy zatem jest w dziejach inna bitwa, która zakończyłaby się takim sukcesem taktycznym i czy bitwa ta nie została trochę niesłusznie zapomniana.

Pozdrawiam

P.W.
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

Bitwa na Zalewie Wiślanym 1462
Całe mnóstwo bitw wygranych przez kaprów w XV wieku
Bitwa pod Helem 1606
Potyczki w czasie rajdu krolewskich galeonów po bałtyku w 1627r
I jeszcze kilka bitew w czaach Bolesława Krzywoustego
miller
Posty: 431
Rejestracja: 2004-12-26, 13:29
Lokalizacja: Lublin/Opole Lubelskie

Post autor: miller »

Właśnie kaprów wolałbym odpuścić, bo tojednak nie do końca flota... zwłaszcza, że te "zwycięstwa" pewnie miałyby miejsce i bez listów kaperskich. To samo Zalew Wiślany - bardziej niż polską flotę widzę tam gdańską, elbląską.
Ok. Bitwy pod Helem i pod Salis niech będą. O czasach Krzywoustego to niewiele wiem (o bitwach na morzu oczywiście), można by dorzucić jeszcze wyprawy Słowian na Kopenhagę, ale poza tym pustka...

Pozdrawiam
P.W.
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

Tak zdarzały sie nam i inne zwyciestwa, ale moim zdaniem bitwa pod Oliwą jest jednak wyjatkowa i warta wspominania.
A swoją drogą zastanwaia mnie sprawa galeonu "Solen" i jego eksplozji. Czemu to załoga galeonu miałby go wysadzać w obliczu walki z "Wodnikiem" czyli pinką, jednostka mniejszą i słabszą niż "Solen". Macie tu jakieś teorie?
Awatar użytkownika
Solon-Nemo
Posty: 20
Rejestracja: 2005-11-21, 13:56
Lokalizacja: Solon's Universum

Post autor: Solon-Nemo »

A "Wodnik" to przypadkiem nie był galeonem? ;-)
&&*(*^&*()@#%^&*()!!@#$
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

No może pewny nie jestem, ale "Wodnik" z całą pewnościa był okrętem mniejszym i słabszym niż "Solen". "Solen" miał zdaje sie 300 ton,
"Wodnik" 200 ton. A co ważniejsze 38 dział szweckiego okrętu powinno spokojnie się poradzić sobie z 17 działami polskej jednostki.
Awatar użytkownika
Solon-Nemo
Posty: 20
Rejestracja: 2005-11-21, 13:56
Lokalizacja: Solon's Universum

Post autor: Solon-Nemo »

Niekoniecznie.
W tamtych czasach decydowało szereg innych czynników jak m.in. wyszkolenie załogi, zwrotność, odporność (tak, tak - drewniane okręty były odpornymi jednostkami i topiły się nawzajem bardzo sporadycznie!) oraz wagomiar dział / rodzaj amunicji.
Poszukam jutro coś na ten temat. "Solen" był klasycznym galeonem wojennym, przeciętnej wielkości. "Wodnik" był tzw. szybkim galeonem. Tyle pamiętam.
&&*(*^&*()@#%^&*()!!@#$
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Wodnik,
Galeon wybudowany w 1623
100 łasztów [200 ton]
24,3 x 6,8 x 3,4 m
11 dział żelaznych [7 x 6 funtowe, 3 angielskie x 5 funtowe, 1 bastrada x 7 funtowa]
6 dział brązowych [2 x 6 funtowe, 2 x 3 funtowe, 2 falkonety 3/2 funtowe]
45 marynarzy + 80 żołnierzy desantu

Obrazek
8)
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
Boruta
Posty: 722
Rejestracja: 2004-06-13, 22:09
Lokalizacja: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
Kontakt:

Re: Bitwa pod Oliwą

Post autor: Boruta »

miller pisze: Rocznica o tyle wielka, że jest to chyba jedyna wygrana bitwa w dziejach polskiej floty na morzu...
W imieniu floty kaperskiej wystawionej przez Gdansk i Elblag podczas wojny 13 letniej stanowczo protestuje.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

1 bastrada x 7 funtowa

Crolicku, co to jest ta bastrada. O czymś takim nie słyszałem ;)
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

Szanowny Croliku dzieki za opis "Wodnika, ale czy masz tez dane "Solena"?
matros-gieroj

Post autor: matros-gieroj »

Ciekawi mnie też inne pytanie mianowicie jak to z tym "naszym Nelsonem" ;) czyli z admirałem Arendem Dickmanem było. Bo podobno to wcale nie była kula wystrzelona przez Szwedów, ale z naszego okrętu (bodaj z "Latajacego Jelenia"?). Czy wogóle co o tym wiadomo?
karolk

Post autor: karolk »

RyszardL pisze:
1 bastrada x 7 funtowa

Crolicku, co to jest ta bastrada. O czymś takim nie słyszałem ;)
wikipedia ma chyba jej opis, ponadto w MSiO opisywana była chyba artyleria ówczesna ;)
karolk

Post autor: karolk »

no i prawidłowa nazwa to chyba bastarda, a nie bastrada, jednak podejrzewam, że to machinalny błąd :)
Awatar użytkownika
Solon-Nemo
Posty: 20
Rejestracja: 2005-11-21, 13:56
Lokalizacja: Solon's Universum

Post autor: Solon-Nemo »

Galeon "Solen" klasyfikowany był w Szwecji jako lagom örlogskepp - okręt średniej wielkości. Został zakupiony przez Szwedów w Holandii, po czym przebudowany do celów militarnych i uzbrojony w Alvsborgu.

Wyporność: ok. 300 ton
Uzbrojenie: 38 dział
Masa salwy burtowej: 183 funty

Dla porównania salwa burtowa "Wodnika" miała masę tylko 88 funtów.
Ale o wiele ważniejsze było to, że "Wodnik" był okrętem od podstaw zbudowanym do walki (a nie jedynie zaadoptowanym do tego celu statkiem). Był mocnej konstrukcji, posiadał grube burty i nadburcia, był zwrotny i szybki.
Ponadto "Wodnik" wcale sam nie pokonał "Solena". Zrobił to w duecie z innym okrętem.

Generalnie oba okręty na tle jednostek liczących się wówczas flot wojennych, były małe, słabe i przeznaczone do działania na wodach zamkniętych, w operacjach o ograniczonym znaczeniu.
&&*(*^&*()@#%^&*()!!@#$
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 2035
Rejestracja: 2004-10-21, 21:40
Lokalizacja: Puszczykowo
Kontakt:

Post autor: Maciej »

crolick pisze:...45 marynarzy + 80 żołnierzy desantu
:o czyli "desantników" było prawie dwukrotnie więcej od "załogi"...

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ