Ale sugerowałeś (tak mi się wydawało), ze VV nie był konstruowany z myślą o dyżych dystansach walki...Anonymous pisze:A czemu pytasz? I gdzie ja napisałem że Iowa jest lepiej opancerzona niż VV?
krzysiek
czy aby na pewno?
Raczej nie bardzo..., jeśli przyjąc, że duża odległość to już np. 25 000 jardówjanik41 pisze:Czyli W w walce z Brytyjczykami po moderce B,QE,V, miał sie czego obawiać na wieksze odległości. Już nie wspomnę gdyby zaplątał się w okolicę któryś z KGV
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_15-42_mk1.htm
http://www.navweaps.com/Weapons/WNBR_14-45_mk7.htm
Wynika że z 27 000 m pocisk przebija 145 mm pokładu, tp mogło wystarczyć, tylko zachodzi pytanie czy to grubość pokładu jednego czy wszystkich razem.
Sam miał troszkę grosze osiągi
http://www.navweaps.com/Weapons/WNIT_15-50_m1934.htm
Sam miał troszkę grosze osiągi
http://www.navweaps.com/Weapons/WNIT_15-50_m1934.htm
KGV miał na burcie 374/349 mmjanik41 pisze:To jest imponujące, ale równiż jakby potwierdzało teorię że Włosi bydowali VV do walki na bliskie dystanse, gróby pancerz burtowy i działo zdolne znieść wszystko na bliskich dystansach.
349mm brytyjskiej stali pocisk z VV przebijał z odległości 35 000 jardów... o jakich małych odległościach my tu mówimy?
http://www.geocities.com/kop_mic/RMGuns.htm
Przebijalnośc burty przez pociski VV można sobie porównać z przebijalnością pocisków Yamato...
Jeśli ktoś twierdzi, ze pociski Yamato, to potęga - jest w błędzie
http://www.geocities.com/kop_mic/IJNGuns.htm
Jeśli ktoś twierdzi, ze pociski Yamato, to potęga - jest w błędzie
http://www.geocities.com/kop_mic/IJNGuns.htm
Na samym dole w każdej z tabelek ( http://www.geocities.com/kop_mic/RMGuns.htm ) masz kąt upadku (Descent) i prędkośc pocisku (Velocity)Maciej pisze:A jaki był kąt uderzenia pocisku 15" z VV w pionowo ustawioną płytę pancerza burtowego na dystansie 35 kilometrów...?!
Pozdrawiam,
Maciej
Tutaj http://www.geocities.com/kop_mic/ reszta...
Czyli kąt upadku pocisku VV wystrzelonego z 35 000 jardów wynosi ok. 30 stopni...
Dla porównania: kat upadku pocisku wystrzelonego z tej samej odległości z North Carolina to ok. 45 stopni
To rzeczywiście bardzo płaska trajektoria...
Zapytałem, bo spodziewałem się właśnie ok. 45 stopni a wówczas podana penetracja pancerza burtowego by mi "podpadała"...
Wygląda na to, że makaroni tak jak ich "bracia germanie" postawili na działa strzelające bardzo szybkimi pociskami, co w konsekwencji daje spłaszczoną trajektorię ich lotu i dalej, przekłada się na większe możliwości przebicia pionowej przeszkody w porównaniu do poziomej ( 30 stopni do 60 na dystansie 35 tys. jardów ) - tylko czy słusznie...?!
P.S. Czy strzelanie do wrogiego OL na "typowym" dystansie walki ( 20-30 km ) jest bliższe zwalczaniu celu liniowego/punktowego czy może raczej... powierzchniowego?
Pozdrawiam,
Maciej

Zapytałem, bo spodziewałem się właśnie ok. 45 stopni a wówczas podana penetracja pancerza burtowego by mi "podpadała"...
Wygląda na to, że makaroni tak jak ich "bracia germanie" postawili na działa strzelające bardzo szybkimi pociskami, co w konsekwencji daje spłaszczoną trajektorię ich lotu i dalej, przekłada się na większe możliwości przebicia pionowej przeszkody w porównaniu do poziomej ( 30 stopni do 60 na dystansie 35 tys. jardów ) - tylko czy słusznie...?!
P.S. Czy strzelanie do wrogiego OL na "typowym" dystansie walki ( 20-30 km ) jest bliższe zwalczaniu celu liniowego/punktowego czy może raczej... powierzchniowego?
Pozdrawiam,
Maciej
Ostatnio zmieniony 2005-10-30, 08:57 przez Maciej, łącznie zmieniany 2 razy.
Masz rację, moja pomyłka nie sprawdziłem odległości.Janusz C. pisze:KGV miał na burcie 374/349 mmjanik41 pisze:To jest imponujące, ale równiż jakby potwierdzało teorię że Włosi bydowali VV do walki na bliskie dystanse, gróby pancerz burtowy i działo zdolne znieść wszystko na bliskich dystansach.
349mm brytyjskiej stali pocisk z VV przebijał z odległości 35 000 jardów... o jakich małych odległościach my tu mówimy?![]()
http://www.geocities.com/kop_mic/RMGuns.htm

Witam!
te kąty, które panowie podajecie, to kąty wobec pancerza, czy prostopadłej do niego?
Nie widzę przeciwskazań, żeby w ten sposób działała także artyleria morska, przecież ładunki miotające dodawało się wedługo potrzeby.
Nie było tak, że armaty niemieckie i włoskie mogły strzelać albo "stromo" - jak brytyjskie, albo "płasko" - czego Brytyjczycy nie potrafili?
Pozdrawiam
Ksenofont
te kąty, które panowie podajecie, to kąty wobec pancerza, czy prostopadłej do niego?
W artylerii lądowej można strzelać zmiennym ładunkiem miotającym, co sprawia, że cel można osiagnąć na dwa sposoby: dużą prędkością i płaską trajektorią albo mniejszą prędkością i po torze bardziej parabolicznym (stromym)Maciej pisze:Wygląda na to, że makaroni tak jak ich "bracia germanie" postawili na działa strzelające bardzo szybkimi pociskami, co w konsekwencji daje spłaszczoną trajektorię ich lotu i dalej, przekłada się na większe możliwości przebicia pionowej przeszkody w porównaniu do poziomej ( 30 stopni do 60 na dystansie 35 tys. jardów ) - tylko czy słusznie...?!
Nie widzę przeciwskazań, żeby w ten sposób działała także artyleria morska, przecież ładunki miotające dodawało się wedługo potrzeby.
Nie było tak, że armaty niemieckie i włoskie mogły strzelać albo "stromo" - jak brytyjskie, albo "płasko" - czego Brytyjczycy nie potrafili?
Pozdrawiam
Ksenofont