Modernizacje 1939

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Nemo2

Post autor: Nemo2 »

CIA pisze:
Nemo2 pisze:Dalej w tej samej książce stoi, że standardowo odpalano salwy co 25 sekund, tak więc na pewno mniej niż co pół minuty.
Bez mocnych podkładek nie kłóciłbym się z dowódcą armaty 16" i Morisonem, z którego przepisał Flisowski :wink:
Dal jakiego kąta podniesienia lufy?
To bez znaczenia. Jest możliwe? Jest.
Dystans chyba nie był zbyt duży.
10-12 km (ok. 8 stopni)?
Awatar użytkownika
CIA
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-18, 12:46
Lokalizacja: Gdansk

Post autor: CIA »

Nemo2 pisze:
CIA pisze:
Nemo2 pisze:Dalej w tej samej książce stoi, że standardowo odpalano salwy co 25 sekund, tak więc na pewno mniej niż co pół minuty.
Bez mocnych podkładek nie kłóciłbym się z dowódcą armaty 16" i Morisonem, z którego przepisał Flisowski :wink:
Dal jakiego kąta podniesienia lufy?
To bez znaczenia. Jest możliwe? Jest.
Dystans chyba nie był zbyt duży.
10-12 km (ok. 8 stopni)?
No właśnie mam wątpliwości czy jest mozliwe... 5 sekund różnicy to stosunkowo niewiele, wiec moze...?
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

Z całą pewnością podczas bitwy wiele czynności wykonywano mniej ostrożnie niż na ćwiczeniach. Pamiętajmy, że pomimo wysokiego stopnia automatyzacji, wiele czynności w takiej wieży wykonuje się ręcznie. Być może pomijano nawet kontrolę stanu umieszczenia zapalnika i ładunków w lufie...
Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Nemo2 pisze:
Ksenofont pisze:
Nemo2 pisze:
Z Morisona, relacja bitwy z "Kirishimą".
Dane znajdziesz także w Campbellu i http://www.navweaps.com/Weapons/WNUS_main.htm
Może zaczniesz podawać jakieś źródła?
"Leksykon wiedzy wojskowej" W-wa 1979 może być?

Szybkostrzelność teoretyczna - liczba strzałów oddanych ogniem ciągłym; jest to czysto techniczna charakerystyka broni samoczynnej, zależna wyłącznie od konstrukcji mechanizmów broni.

Albo "Encyklopedia techniki wojskowej" W-wa 1987?
Szybkostrzelnośc teoretyczna - liczba strzałów oddanych ogniem ciągłym; jest pojęcie czysto techniczne, uwzglednia bowiem czas pracy mechanizmów broni, zależny od rozwiązania konstrukcyjnego.

Natomiast na NvWps jakoś nie widzę ządnej "szybkostrzelności teoretycznej" dla dział nieautomatycznych. Po barbarzyńsku to jakby to było?
"Theoretical ROF"?? :)
A że z cięzkich dział strzela się "po regulaminie" to inna para kaloszy...
X
Język angielski nie jest żadnym językiem barbarzyńskim.
Nie rozumiesz, że broń, której szybkostrzelność zależna jest w dużym stopniu od wyszkolenia obsługi nie może mieć stałej szybkostrzelności? Najczęściej konstruktorzy zakładają zadaną szybkostrzelność, która w praktyce bywa najczęściej większa, ze względu na stały trening obsługi. To chyba oczywiste?
No własnie oczywiste: działa nieutomatyczne nie mają stałej szybkostrzelności, bo ta zależy nie od mechanizmów, ale od wyszkolenia itp.
Ergo: nie mają szybkostrzelności teoretycznej.
Chyba, że chcesz zmieniać definicje w encyklopediach: Chcesz. to dozucę Ci jeszcze:
"Mała encyklopedia wojskowa" W-wa 1971:
Szybkostrzelność treoretyczna - liczba strzałów oddanych w jednostce czasu ogniem ciąglym; jest to pojęcie czysto techniczne, uwzglednia bowiem czas pracy mechanizmów broni, zależny od rozwiązania konstrukcyjnego.
Tutaj w kolegium redakcyjnym byli m.in. Prof Herbst, Prof. Jedruszczak, Mendrygał. Podyskutuj z nimi że się mylą.
Mogę tak Ci podawać definicje z wielu jeszcze opracowań. Może ty podasz jakieś :P
X

P.S. Angielski jest barbarzyńskim vide: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3455
pojęcia 2/ i 3/
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
Mitoko
Posty: 2718
Rejestracja: 2004-01-05, 12:26
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mitoko »

Ksenofont pisze:@ Mitoko:
Mitoko pisze:Przepraszam - ale standartowo wszystko od 20 mm uznaję za działka
Nie masz za co przepraszać ;) , współczesną cezurą rzeczywiście jest kaliber 20mm.
Ale tu zaczynają się smaczki:
Amunicja do broni artyleryjskiej ma pierścienie wiodące, a broni strzeleckiej - nie!
W związku z tym pocisk artyleryjski kalibru 20mm ma średnicę ~~ 20mm, a pocisk strzelecki kalibru 20mm może mieć średnicę 21-22mm :P

Pocisk artyleryjski ma zapalnik i jest elaborowany ładunkiem kruszącym, a pocisk strzelecki nie ma zapalnika.
Swoją drogą, nie wiesz Mitoko, jak były zbudowane pociski do NKM kal. 20mm? Były oparte na konstrukcji 20 mm pocisków Solothurna, a te to były zwykłe pociski strzeleckie (Nawet enkaem Solothurna oficjalnie w WP nazywał się automatyczną rusznica ppanc.) wszystko wskazuje na to, że nie mał ani pierścieni wiodących, ani zapalników - w porządnym rozumieniu słowa "zapalnik" - tylko jakieś urządzenia zapłonnikowe. Jakoś nigdy się tym bliżej nie interesowałem.
Wiem o tym - aczkolwiek nawet ówczesna nomenklatura klasyfikowała kaliber 20 mm jako działka (Polska zaliczała się tu do wyjątków)
Ksenofont pisze:No ale czas na prośbę: Przepraszam ;-) masz może jakieś rysunki polskich nabojów 20mm, ew. podać ich źródło? wymiary? konstrukcja?
Nie ma szans - nawet nie do końca wiadomo na czym bazowała (choć podejrzewam iż głównie na Soluthornie i Oerlikonie - choć mieli do dyspozycji także m.in. amunicję Madsena)
Nemo2

Post autor: Nemo2 »

Ksenofont pisze:
Nemo2 pisze:
Ksenofont pisze: "Leksykon wiedzy wojskowej" W-wa 1979 może być?

Szybkostrzelność teoretyczna - liczba strzałów oddanych ogniem ciągłym; jest to czysto techniczna charakerystyka broni samoczynnej, zależna wyłącznie od konstrukcji mechanizmów broni.

Albo "Encyklopedia techniki wojskowej" W-wa 1987?
Szybkostrzelnośc teoretyczna - liczba strzałów oddanych ogniem ciągłym; jest pojęcie czysto techniczne, uwzglednia bowiem czas pracy mechanizmów broni, zależny od rozwiązania konstrukcyjnego.

Natomiast na NvWps jakoś nie widzę ządnej "szybkostrzelności teoretycznej" dla dział nieautomatycznych. Po barbarzyńsku to jakby to było?
"Theoretical ROF"?? :)
A że z cięzkich dział strzela się "po regulaminie" to inna para kaloszy...
X
Język angielski nie jest żadnym językiem barbarzyńskim.
Nie rozumiesz, że broń, której szybkostrzelność zależna jest w dużym stopniu od wyszkolenia obsługi nie może mieć stałej szybkostrzelności? Najczęściej konstruktorzy zakładają zadaną szybkostrzelność, która w praktyce bywa najczęściej większa, ze względu na stały trening obsługi. To chyba oczywiste?
No własnie oczywiste: działa nieutomatyczne nie mają stałej szybkostrzelności, bo ta zależy nie od mechanizmów, ale od wyszkolenia itp.
Ergo: nie mają szybkostrzelności teoretycznej.
Chyba, że chcesz zmieniać definicje w encyklopediach: Chcesz. to dozucę Ci jeszcze:
"Mała encyklopedia wojskowa" W-wa 1971:
Szybkostrzelność treoretyczna - liczba strzałów oddanych w jednostce czasu ogniem ciąglym; jest to pojęcie czysto techniczne, uwzglednia bowiem czas pracy mechanizmów broni, zależny od rozwiązania konstrukcyjnego.
Tutaj w kolegium redakcyjnym byli m.in. Prof Herbst, Prof. Jedruszczak, Mendrygał. Podyskutuj z nimi że się mylą.
Mogę tak Ci podawać definicje z wielu jeszcze opracowań. Może ty podasz jakieś :P
X

P.S. Angielski jest barbarzyńskim vide: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3455
pojęcia 2/ i 3/
X
A jednak podaje się stałe szybkostrzelności dla tej broni i w tym kontekście jest to szybkostrzelność teoretyczna, bo jak to inaczej nazwać? Zakładana szybkostrzelność? Nie o terminy się sprzeczamy, a możliwości. Tyle.
Zamiast podawać suche definicje niezbyt związane z tematem, podaj źródło, które jednoznacznie mówi, że szybkostrzelność US 5" Mark 12 nie mogła wynosić 22 strzałów na minutę tudzież US 16" Mark 6 nie mogła być mniejsza niż 2 strzały na minutę.

Angielski nie jest barbarzyński. Już prędzej słowiański.
Gdzie na zadanej witrynie napisano: "Język angielski to język barbarzyński"?
Gość

Post autor: Gość »

Nemo2 pisze:
Ksenofont pisze:
Nemo2 pisze:
Język angielski nie jest żadnym językiem barbarzyńskim.
Nie rozumiesz, że broń, której szybkostrzelność zależna jest w dużym stopniu od wyszkolenia obsługi nie może mieć stałej szybkostrzelności? Najczęściej konstruktorzy zakładają zadaną szybkostrzelność, która w praktyce bywa najczęściej większa, ze względu na stały trening obsługi. To chyba oczywiste?
No własnie oczywiste: działa nieutomatyczne nie mają stałej szybkostrzelności, bo ta zależy nie od mechanizmów, ale od wyszkolenia itp.
Ergo: nie mają szybkostrzelności teoretycznej.
Chyba, że chcesz zmieniać definicje w encyklopediach: Chcesz. to dozucę Ci jeszcze:
"Mała encyklopedia wojskowa" W-wa 1971:
Szybkostrzelność treoretyczna - liczba strzałów oddanych w jednostce czasu ogniem ciąglym; jest to pojęcie czysto techniczne, uwzglednia bowiem czas pracy mechanizmów broni, zależny od rozwiązania konstrukcyjnego.
Tutaj w kolegium redakcyjnym byli m.in. Prof Herbst, Prof. Jedruszczak, Mendrygał. Podyskutuj z nimi że się mylą.
Mogę tak Ci podawać definicje z wielu jeszcze opracowań. Może ty podasz jakieś :P
X

P.S. Angielski jest barbarzyńskim vide: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3455
pojęcia 2/ i 3/
X
A jednak podaje się stałe szybkostrzelności dla tej broni i w tym kontekście jest to szybkostrzelność teoretyczna, bo jak to inaczej nazwać? Zakładana szybkostrzelność? Nie o terminy się sprzeczamy, a możliwości. Tyle.
Zamiast podawać suche definicje niezbyt związane z tematem, podaj źródło, które jednoznacznie mówi, że szybkostrzelność US 5" Mark 12 nie mogła wynosić 22 strzałów na minutę tudzież US 16" Mark 6 nie mogła być mniejsza niż 2 strzały na minutę.
A czy ja mam pretensje o Twoje dane. Jedyne naa co z CIA zwracamy Ci uwagę, to to, że jest to szybkostrzelność praktyczna.
X
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Ksenofont pisze:Czy mógłybyś MiKo uświadomić nas o wadach i zaletach 1,1" oraz francusko/japońskich 25mm? I jak były oceniane przez gumożui i żółtków?
Japończycy uważali je za dobre i efektywne i trzymali sie ich do końca wojny.

Wady wymienianych przez Campbella i Lacroix:

1. Zbyt wolne narowadzanie w pionie i poziomie
2. Celowniki optyczne nieadekwatne dla szybko poruszających się celów
3. Duże wibracje
4. Za małe magazynki
5. Zbyt duży podmuch (wpływ na obsługę)
6. Za wysokie podstawy dla przeciętnego wzrostem Japończyka
7. Zbyt często łamała się iglica

W odmanach stosowanych na okrętach podwodnych niewystarczajacy odrzurt.
MiKo
Admin FOW
Posty: 4050
Rejestracja: 2004-01-07, 09:02

Post autor: MiKo »

Nemo2 pisze:US 16" Mark 6 L/45

Za Z. Flisowskim "Burza nad Pacyfikiem" strona 434 (relacja Goocha Gough'a - dowódcy prawej armaty wiezy nr 2):

...Po umieszczeniu zapalnika i domknięciu zamka dowódca odsuwał sie od działa i włączał światło oznaczające "gotowe". Według regulaminu cała operacja trwać miała 30 sekund, zdarzało się, że wykonywano ją w 14...
Co do tych 14 sekund.

To nie jest jakiś oficjalny wynik tylko relacja marynarza. Amerykańscy oficerowie opowiadali o tej bitwie rózne głupoty. South Dakota zatopiła całe mrowie japońskich krążowników i wogóle uratował tyłek Washingtona wedgług relacji dowódcy okrętu. Washington z kolei ciężko uszkodził dwa japońskie krążowniki - według dowódcy Spot1

W Morisonie nie znalazłem tej wzmianki o 14 sekundach. Oryginalnie była ona umieszczona Musicantcie ale w nieco innym kontekście. Relacja we Flisowskim jest wpeciona w bitwię a tu jest podana jako luźna opwieść niezwiązana z bitwą. Tzn że kiedyś tam zdarzało się osiagnąć w 14 sekund - nie wiadomo kiedy i w jakich okolicznościach.

Gene Slover pisał kiedyś o praktyce stosowanej w Navy o przyśpieszeniu cyklu ładowania armat 16-calowych. Muszę tego poszukać (bo pisał dokładnie ile sekund się zyskiwało). Wiązało się to zdaje z ruchem ubijacza i było mocno niebezpieczne. Po kilku przypadkach zakleszczenia ładunków miotających zakazano tych praktyk.
ODPOWIEDZ