Witam!
MiKo pisze:Ksenofont pisze: Amerykańskie 28mm było po prostu konstrukcyjnie nieudane
Skąd taka opinia?
Darth Stalin pisze:Ja bym powiedział tak - konstrukcyjnie (technicznie) były OK. Natomiast nie "wpasowały się" parametrami taktycznymi - kaliber, szybkostrzelność, łatwość obsługi.
MiKo pisze:Boforsy i Oerlikony były parametrami lepsze niż 28-ki (siła ognia w jednych czy "mobilność" u drugich), ale kiedy je projektowano (28-ki) nie znano jeszcze w USA 20 i 40. Konstrukcyjnie były dobre. Tak przynajmniej piszą (via Campbell). To, że ich nie lubiano i nie byłu "user friendly" to inna sprawa.
Pisząc "konstrukcyjnie" nie miałem na myśli "technicznie". Być może to kwestia tłumaczenia z aerykańskiego (via Campbell). Być może użyłem niewłaściwego słowa. Panowie inżynierowie - do czego odnosi się epitet "
konstrukcyjnie":
do projektu,
czy do wykonania technicznego.
Miałem na myśłi to pierwsze: projekt niezbyt zgadzał się chyba z ideą przyświecającą twórcom armaty.
Miała zastapić enkaemy oraz działka 40mm, ale nie była do tego zdolna z powodów nieprzemyślanej konstrukcji.
Inne konstrukcje były bardziej udane - vide: niemiecka armata 3 cm.
O sprawach technicznych możnaby było dyskutować - trochę się jednak zacinała (podobno nawet bardziej niż trochę?).
Czy mógłybyś MiKo uświadomić nas o wadach i zaletach 1,1" oraz francusko/japońskich 25mm? I jak były oceniane przez gumożui i żółtków?
@ Mitoko:
Mitoko pisze:Przepraszam - ale standartowo wszystko od 20 mm uznaję za działka
Nie masz za co przepraszać

, współczesną cezurą rzeczywiście jest kaliber 20mm.
Ale tu zaczynają się smaczki:
Amunicja do broni artyleryjskiej ma pierścienie wiodące, a broni strzeleckiej - nie!
W związku z tym pocisk artyleryjski kalibru 20mm ma średnicę ~~ 20mm, a pocisk strzelecki kalibru 20mm może mieć średnicę 21-22mm
Pocisk artyleryjski ma zapalnik i jest elaborowany ładunkiem kruszącym, a pocisk strzelecki nie ma zapalnika.
Swoją drogą, nie wiesz Mitoko, jak były zbudowane pociski do NKM kal. 20mm? Były oparte na konstrukcji 20 mm pocisków Solothurna, a te to były zwykłe pociski strzeleckie (Nawet enkaem Solothurna oficjalnie w WP nazywał się automatyczną rusznica ppanc.) wszystko wskazuje na to, że nie mał ani pierścieni wiodących, ani zapalników - w porządnym rozumieniu słowa "zapalnik" - tylko jakieś urządzenia zapłonnikowe. Jakoś nigdy się tym bliżej nie interesowałem.
No ale czas na prośbę: Przepraszam

masz może jakieś rysunki polskich nabojów 20mm, ew. podać ich źródło? wymiary? konstrukcja?
Pozdrawiam
Ksenofont
P.S. Szybkostrzelność teoretyczna - wynikająca z teoretycznych, technicznych cech broni (nie uwzględnia się np chłodzenia), inaczej nazwana "kadencją".
Praktyczna - wynikająca z szybkostrzelności teoretycznej i działań strzeleckich - celowania, zmiany magazynków, chłodzenia, ręcznego dosyłania zamków w M16A1 itp...
Szybkostrzelność praktyczna zawsze jest niższa od teoretycznej.
X