Odwołanie Moda Forum Lotnictwa i Forum Wojsk Lądowych
Odwołanie Moda Forum Lotnictwa i Forum Wojsk Lądowych
W związku z tym iż niektórym nie podoba się moje moderowanie - poddaję tą kwestię głosowaniu - wyniki uznam.
I od razu uprzedzam - jeżeli zostanę - tym bardziej będę pilnował pewnych kwestii
P.S.
Nie znam dokładnie mechanizmu działania tu ankiety (tzn. czy można oddać więcej niż jeden głos) - więc prosiłbym o zaznaczanie oddania głosu (oczywiście bez mówienia jaki to głos) by się nam zgadzały liczby
I od razu uprzedzam - jeżeli zostanę - tym bardziej będę pilnował pewnych kwestii
P.S.
Nie znam dokładnie mechanizmu działania tu ankiety (tzn. czy można oddać więcej niż jeden głos) - więc prosiłbym o zaznaczanie oddania głosu (oczywiście bez mówienia jaki to głos) by się nam zgadzały liczby
- gen. baron Piotr Wrangel
- Posty: 239
- Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
- Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk
I mój, też.
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."
Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Boruta pisze:Nie glosuje, ale uwazam ze powinienes sie Mitoko "odczepic" od kwestii uzywania badz nie polskich trzcionek.
Z reguły nie czepiam się nikogo, ani tym bardziej nie mam zamiaru nauczać polskiego języka.
Pozwól sobie jednak powiedzieć, że nie używamy w pisowni „trzcionek”, a czcionki chyba, że się bardzo mylę.
Druga rzecz to odpowiedź na proste pytanie – jakim językiem się posługujemy?
Mamy zamiar tolerować niechlujstwo, czy też jesteśmy Polakami przez duże „Po”.
Fakt, że rozumiemy, co jest napisane (no nie zawsze) nie zwalnia nas od obowiązku stosowania właściwych naszemu językowi „ogonków”
To jest moje prywatne zdanie.
Serdecznie pozdrawiam i wybacz uwagę
Ryszard
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Dlaczego ?karolk pisze:Ryszardzie spłycasz problem
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
pod pretekstem głosowania oddajemy głos na forum moderowane w cuglach lub wolne od naleciałości, zmienia to zasadniczo filozofię tego bytu niedawno określaną przez nicponia jako wolny i niezależny. Mitoko jest profesjonalnym moderatorem i próbuje ten profesjonalizm tu wprowadzić, a my wypowiadamy się za tym wprowadzeniem lub przeciw musisz przyznać, że to zupełnie inna skala problemu niż uzywanie, bądź nie ogonków etc.
Raczej nie mylisz sie. Natomiast ja faktycznie dosc czesto myle czcionke z trzcionka. Dlaczego? A bo mam kolege co sie Trzcionka nazywa i z rozpedu czesto tak piszeRyszardL pisze:
Z reguły nie czepiam się nikogo, ani tym bardziej nie mam zamiaru nauczać polskiego języka.
Pozwól sobie jednak powiedzieć, że nie używamy w pisowni „trzcionek”, a czcionki chyba, że się bardzo mylę.
Jakie niechlujstwo? Ja np zawsze staram sie unikac literowek, a jesli jakas popelnie i zauwaze to poprawiam korzystajac z opcji edytuj.Druga rzecz to odpowiedź na proste pytanie – jakim językiem się posługujemy?
Mamy zamiar tolerować niechlujstwo, czy też jesteśmy Polakami przez duże „Po”.
A duze "Po" to Przysposobienie Obronne chyba? Bo Polakami piszemy przez duze (a wlasciwie wielkie) "Pe"
Kiedy zaczynalem sie bawic w net czepianie sie fontow (;) ), czy tez literowek uchodzilo za przejaw braku dobrych manier. I wg mnie bylo to sluszne. Oczywiscie czym innym jest pisanie w sposob niezrozumialy przez nawal roznorakich bledow.
Chcialbym tez zwrocic uwage na pewien problem. Otoz sam piszesz z Australii, lecz jak widze masz polskie fonty. Nie kazdy jednak zagramaniczniak ma, a wtedy zamiast nich widzi kilka bezsensownych znaczkow. Ponadto znam kilka for, na ktorych ja z koleji tak widze polskie litery, choc w wiekszosci moje ustawienia kompa funkcjonuja bezproblemowo.
Powtorze jeszcze raz. Jesli ktos tak lubi bawic sie w poprawianie cudzej pisowni, to niech sie zacznie realizowac w szkole a nie zachowuje sie w ten sposob w internecie czesto wobec doroslych i wyksztalconych ludzi.
Sorry ale wg mnie tutaj wykazuje sie (bez urazy Mitoko) dzziecinnoscia. BTW sam kilkanascie for moderowalem i w zyciu by mi nie przyszlo do glowy czepiac sie literowek (w akceptowalnej liczbie) czy czcionek. Co innego np notoryczne lekcewarzenie skladni, znakow przystankowych, czy koncowek.Mitoko jest profesjonalnym moderatorem i próbuje ten profesjonalizm tu wprowadzić
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Boruto, taką formę w swoich satyrycznych programach stosował też Jan Pietrzak, i jestem przekonany, że wiesz w czym rzecz.A duze "Po" to Przysposobienie Obronne chyba? Bo Polakami piszemy przez duze (a wlasciwie wielkie) "Pe"
Chcialbym tez zwrocic uwage na pewien problem. Otoz sam piszesz z Australii, lecz jak widze masz polskie fonty. Nie kazdy jednak zagramaniczniak ma, a wtedy zamiast nich widzi kilka bezsensownych znaczkow.
Tutaj sprawa jest bardzo prosta. Otóż, sam przyznajesz, że wystarczy ustawić sobie komputer i piszesz po polsku, jak cholera, bez najmniejszych problemów. Zagraniczniaki natomiast są głównie reprezentowani przez ludzi polskiego pochodzenia i mogą się zdobyć na normalną pisownię. Ja mam polski Windows XP i polskiego Worda. Nawet gdybym tego nie miał, to i tak bym wybrnął z sytuacji.
Windows można przestawiać na inny język podobnie, jak i Microsoft Word. Potrzebuję coś po angielsku, zero sprawy. "Alt" i "Shift" i już piszemy w języku Jej Królewskiej Mości. I tak jeden program załatwia wszystko, a języków możemy dodać do woli.
Serdecznie pozdrawiam
Ryszard
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Wydaje mi się że przestrzeganie poprawnego pisania nie zmienia filozofii tego bytu, czyli forum W końcu można pisać właściwie co się chce.
Nie żebym miał coś szczegółnie przeciwko pisaniu bez polskich fontów, ale sam staram się zawsze pisać zrozumiale i trochę męczące jest czytanie dłuugich postów w części forum moderowanej przez Mitoko (a tam jest takich sporo). No więc też sobie zagłosowałem
Nie żebym miał coś szczegółnie przeciwko pisaniu bez polskich fontów, ale sam staram się zawsze pisać zrozumiale i trochę męczące jest czytanie dłuugich postów w części forum moderowanej przez Mitoko (a tam jest takich sporo). No więc też sobie zagłosowałem
- SmokEustachy
- Posty: 4487
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
To było kiedyś - obecne trendy są w drugą stronę - bo wpierw lecą fonty, potem nie chce się pisać "Polak" z dużej litery etc etc.Boruta pisze:Jakie niechlujstwo? Ja np zawsze staram sie unikac literowek, a jesli jakas popelnie i zauwaze to poprawiam korzystajac z opcji edytuj.Druga rzecz to odpowiedź na proste pytanie – jakim językiem się posługujemy?
Mamy zamiar tolerować niechlujstwo, czy też jesteśmy Polakami przez duże „Po”.
A duze "Po" to Przysposobienie Obronne chyba? Bo Polakami piszemy przez duze (a wlasciwie wielkie) "Pe"
Kiedy zaczynalem sie bawic w net czepianie sie fontow (;) ), czy tez literowek uchodzilo za przejaw braku dobrych manier. I wg mnie bylo to sluszne. Oczywiscie czym innym jest pisanie w sposob niezrozumialy przez nawal roznorakich bledow.
Ostatnio pojawiły sięnawet strony w necie wołające o walkę o poprawność języka
1. Boruta -bywasz na dws - więc powinieneś wiedzieć iż fakt, że ktoś pisze z zagranicy jest argumentem zawsze uznawanym w tej kwestii.Boruta pisze:Chcialbym tez zwrocic uwage na pewien problem. Otoz sam piszesz z Australii, lecz jak widze masz polskie fonty. Nie kazdy jednak zagramaniczniak ma, a wtedy zamiast nich widzi kilka bezsensownych znaczkow. Ponadto znam kilka for, na ktorych ja z koleji tak widze polskie litery, choc w wiekszosci moje ustawienia kompa funkcjonuja bezproblemowo.
Powtorze jeszcze raz. Jesli ktos tak lubi bawic sie w poprawianie cudzej pisowni, to niech sie zacznie realizowac w szkole a nie zachowuje sie w ten sposob w internecie czesto wobec doroslych i wyksztalconych ludzi.Sorry ale wg mnie tutaj wykazuje sie (bez urazy Mitoko) dzziecinnoscia. BTW sam kilkanascie for moderowalem i w zyciu by mi nie przyszlo do glowy czepiac sie literowek (w akceptowalnej liczbie) czy czcionek. Co innego np notoryczne lekcewarzenie skladni, znakow przystankowych, czy koncowek.Mitoko jest profesjonalnym moderatorem i próbuje ten profesjonalizm tu wprowadzić
Trzeba było tylko przykrócić zasady odnośnie dysleksji - bo nagle zrobił się "wylew" dyslektyków (po ukróceniu tego okzało się iż prawie wszyscvy bez kłopotu radzą sobie z polszczyzną)
2. Zobacz jak to jest z dzieciejszym szczeniactwem - pomęczą się w szkole - ale już poza nią uważają, że to ich nie obowiązuje - to nie to samo co kiedyś. Wyrasta pokolenie analfabetów piszących nawet to kim są z małej litery.
3. Jeszcze odnośnie zasad w necie - czasy się zmieniają - jakiś czas temu gadałem z Francuzem, który pytał się mnie o problemy z poruszaniem się po polskich forach z użyciem netowych translatorów - czyli standartowa praktyka (zresztą mieliśmy już przykłady - chociażby w postaci wizyt z Warship Projects).
Tyle iż translatory nie obsługują polskiego "pidżinu".
Nikt nie czepia się interpunkcji - ale odpuszczenie kwestii polskich fontów i dużych liter sprowadzi polszczyznę do poziomu "moja miec pulke co ja dostac od ciocia z niemiec".
Już dziś barany piszą "polska".
Nie jestem żadnym "profesjonalnym modem" - to określenie to bezsens.
Ale jeżeli juz coś mam pod sobą - to w jakiś sposób za to odpowiadam.