Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
A tak na marginesie (odnośnie innej dyskusji i by nie mnożyć tematów) - ma ktoś może pod ręką w którym roku Gotland pozbył się 2-óch 152-ek z kazamat ??
Ja słyszałem odnośnie Nali że istnieje taka choroba przenoszona przez koty...są to mianowicie takie małe robaczki które jak się dostaną do człowieka to robią wiele ambarasu także w układzie nerwowym.
I to by wszystko tłumaczyło....
Mitoko zupełnie nie rozumiem tonu Twojej wypowiedzi, osobiście z olbrzymią satysfacją przyjmuję fakt, że morze okazało się silniejsze w Jego życiu niż zauroczenie piękną panią i wraca na pokład, nawet jak to ma być kot z lasu (u niektórych proces powrotu trwał zdecydowanie dłużej )