Czy dobrze postawiliśmy na "Hazard"?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Lepszą fregatą jest?

typ Oliver Hazard Perry
6
50%
typ 22
6
50%
typ Wielingen
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 12

karolk

Post autor: karolk »

Ryszardzie proszę, przyjrzyj się dokładniejszym zdjęciom fregat francuskich, hiszpańskich, holenderskich etc i wtedy krytykuj OHP o burty i nadbudówki :-)
zreszta powiedz, czy daje się zdolność do żeglugi w każdych warunkach morskich i przy umiarkowanym zalodzeniu okrętom z niepewnymi blachami?
karolk

Post autor: karolk »

teraz sprawa druga - złom
Ryszardzie powiedz mi czy kolonialny w istocie niszczyciel Warszawa był jakąkolwiek alternatywą dla tych fregat? szybki to on był owszem, nawet pono 37 węzłów, rozmiary też miał jak ORP Conrad, ale też stosownie do swego wymiaru żarł paliwa! a załoga liczebnością odpowiadała dwóm Perrym! nie mówiąc o tym, że elektronika troche ten tego siadała na nim... :)
zwróć też uwagę na fakt, że okrętów tej klasy eksploatują różne floty oprócz USN chyba z dwadzieścia :-)
karolk

Post autor: karolk »

zwróć też uwagę na fakt, że okrętów tej klasy eksploatują różne floty oprócz USN chyba z dwadzieścia
oczywiście chodzi o fregaty Perry :roll:
Awatar użytkownika
RyszardL
Posty: 2937
Rejestracja: 2004-05-18, 13:58
Lokalizacja: Perth, Australia

Post autor: RyszardL »

Panowie, Karol i Kaifasz.

No mam takie zdanie, jakie mam w sprawie tych „darów” zza oceanu.
Wyczytuję wyraźnie Waszą aprobatę faktu, że mamy takie dwa okręty w składzie marynarki RP. Jednocześnie widzę próbę znalezienia jakiejś alternatywy.
Ja przyznam, że jej nie widzę, ale skoro nie mam pieniędzy na nic lepszego, to utrzymuje i remontuję to, co mam do dyspozycji w chwili obecnej. Zwyczajnie czekam lepszych czasów.
Świat nie jest na krawędzi wojny i mogę sobie pozwolić na zwłokę.

Wytłumaczcie mi, proszę, bo, jak Boga kocham nie wiem, po co nam te fregaty i jaki jest ich prawdziwy stąpień przydatności dla MW RP? W dodatku to ma jedną śrubę tylko i uszkodzenie spowoduje postój, jak na granicy z Ukrainą.

Karol, wspominasz niszczyciel „Warszawa”, że był żarłoczny i paliwo kosztowało sporo. Zgoda. Tak jest z całym rosyjskim sprzętem. Podobno transportery palą 100 litrów ropy na 100km.

Pozdrawiam
Ryszard

Ja się nie chcę głupio spierać, ale są sprawy, decyzje, których nie sposób łatwo pojąć. :oops:
UWAGA!
Od 2024 konto prowadzone przez Żonę RyszardaL (Małgorzatę).

====================

http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
karolk

Post autor: karolk »

oj ktoś Ci podał zaniżone dane dotyczące tych transporterów, bo w jednostce wojskowej, która miała przyjemnośc trzymać mnie swego czasu w swoich granicach długo, długo były takie auta ciężarowe z silnikami benzynowymi i to one paliły sto na sto :-)
sensowność fregat wynika z faktu, że oprócz nich na obszarze Bałtyku nie ma innych uniwersalnych okrętów i długo nie będzie :wink: Deutsche Marine zwyczajnie rozbraja się do polskiego poziomu, Duńczycy likwidują całe tematy we flocie, Szwedzi kutry rakietowe nazywają korwetami, podobnie jak Finowie, a Rosjanie do Nato wejdą chcyba w następnym pokoleniu z Ich brakiem inwencji i pomysłów na to co dalej (jak się nie rozpadną wcześniej całkowicie) :)
dlatego spokojnie można założyć, że te dwa Perry i być może dwa dodatkowe okręty do pomocy będą najpoważniejszą siłą Układu na Bałtyku, a do tej roli są nawet ciut za słabe :-)
aha i jeszcze Junia Europejska, no te Siły Obronne nie skończą się chyba na Eurokorpusie? :wink:
Kaifasz
Posty: 11
Rejestracja: 2004-09-28, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kaifasz »

RyszardL pisze:Panowie, Karol i Kaifasz. Wytłumaczcie mi, proszę, bo, jak Boga kocham nie wiem, po co nam te fregaty i jaki jest ich prawdziwy stąpień przydatności dla MW RP? W dodatku to ma jedną śrubę tylko i uszkodzenie spowoduje postój, jak na granicy z Ukrainą.
Hehehe :D
No widzi Pan Panie Ryszardzie ;) sęk w tym, że są potrzebne i to bardzo... Jakoś nikt z oponentów przejęcia tych okrętów nie bierze pod uwagę bardzo prostego faktu, że na czymś nasi matrosi muszą sie przeszkolić ze sprzętu pochodzenia postradzieckiego na jakieś ludzkie standardy. Heh swoją drogą pamiętam taki artykuł niejakiego RoRo :wink: o tym jak to nie będą OHP-y stanowić problemu dla polskich super matrosów... cóż, może i nie stanowią w kwestii pływania od punku A do B, ale inna śpiewka jest z opanowaniem całości i stworzeniem w tych okrętów BRONI. Efekt... minęło 5 lat i już pierwszy okręt uzyskał wstępny stopień gotowości operacyjnej... Pytanie pomocnicze, przy założeniu że Gawron powstaje faktycznie około 2010, kiedy wejdzie do służby operacyjnej???? :? Około 2015, 20?? :?
Konkluzja? Te okręty są niezbędne na obecnym etapie przejściowym, gdy stan kasy się poprawi można pomyśleć o budowie nowych okrętów. Teraz zgodzę się z Panem w 100% modernizujemy to co mamy a co nadaje się do użytku, tniemy na żyletki to co się do eksploatacji nie nadaje (wysokie koszty utrzymania) - patrz Tarantule...
Co do jednej śruby... Temat tak długo wałkowany że aż starch, bodajże od czasu powstania fregat typu Bronstein albo i wcześniej... Dlatego OHP posiada dodatkowe pędniki pozwalające w razie uszkodzeń śruby dotrzeć do portu.
karolk

Post autor: karolk »

jakiego typu pędniki? :)
Kaifasz
Posty: 11
Rejestracja: 2004-09-28, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kaifasz »

karolk pisze:jakiego typu pędniki? :)
http://www.okretywojenne.mil.pl/oliver_ ... perry.html
jestem tylko ciekawy skąd tam się wzięła ta turbina "...Rolls-Royce Tyne RM1C o mocy 9900 KM dla prędkości krążowniczych." Jako żywo pierwsze słyszę... :shock:
"The ship is equipped with two retractable 350 Horse Power Auxiliary Propulsion Units (APU) which are designed to propel the ship at approximately 5 knots in a calm sea. These units are routinely used during maneuvering and docking evolutions. These units are raised and lowered using equipment located in the APU Room. Once extended, they are normally controlled from the bridge at the SCC."
http://www.fas.org/man/dod-101/navy/doc ... 7-101.html
:-)
Gość

Post autor: Gość »

Pozdrawiam wszystkich!

Widzę że wsadziłem kij w mrowisko - to ja jestem tym "gościem" co to podważył sens przejęcia OHP z małą ilością amunicji. A ta wiadomość jest wołaniem o pomoc! Wystapiłem jako gość bo mimo zarejstrowania się i poprawnego zalogowania, gdy chce wysłać posta z moją nazwą nieodmiennie widze komunikat w stylu: przepraszamy ta nazwa jest już zajęta. Sprawdziłem jestem jedynym HiveTyrant'em na tym forum, otrzymałem też emalie, że zostałem poprawnie zarejestrowany i co? A g...
Pomocy, co robić?

A teraz wracając do sprawy, gdyby przeznaczyć fundusze przeznaczone na utrzymanie dwóch naszych OHP (załóżmy tylko 2/3 kwoty podanej przez Kaifasza, bo pensje przecież u nas znacznie mniejsze) to mielibyśmy rocznie ok. 22mln$ czyli 80-90mln PLN. I moglibyśmy przeznaczyć to na budowe Gawronów (nie jednego ale więcej) - pięniądze wydane w polskich stoczniach i zakładach, praca dla naszych obywateli, nowe technologiei itd. A i okręty nowocześniejsze i bardziej dostosowane do naszych potrzeb.

Pozdrawiam HiveTyrant :wink:
Kaifasz
Posty: 11
Rejestracja: 2004-09-28, 08:23
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Kaifasz »

Anonymous pisze: to mielibyśmy rocznie ok. 22mln$ czyli 80-90mln PLN. I moglibyśmy przeznaczyć to na budowe Gawronów (nie jednego ale więcej) - pięniądze wydane w polskich stoczniach i zakładach, praca dla naszych obywateli, nowe technologiei itd. A i okręty nowocześniejsze i bardziej dostosowane do naszych potrzeb.
Dont dream on...
Program Gawron czyli budowa jednej korwety ma kosztować 1200 mln zł a i to wydaje sie kwotą zaniżoną lub dotyczy tzw "platwormy" bez uzbrojenia i części wyposażenia elektronicznego, kwota 22 mln $ to kropla, która nie bardzo pomoże, po prostu nie ten rząd wielkości...
Inną sprwą jest poziom finansowania całego programu na obecnym etapie, dlatego IMHO Gawron do kosza, albo do lodówki do czasu zdobycia realnych środków na budowę... :?
Jarek C.
Posty: 873
Rejestracja: 2004-01-04, 14:13
Lokalizacja: Rumia

Post autor: Jarek C. »

crolick pisze:Swoja droga Bulgarzy kupuja od Belgow fregate typu Wielingen [F912 Wandelaar] - http://fow.pl/forum/viewtopic.php?t=1358 a od Dunczykow o.p. typu Kobben [HDMS Tumleren]
A Belgowie chcą przejąć od Brytyjczyków fregaty typu 23 lub od Holendrów fregaty typu M.

Od razu cisnie sie myśl że gdybyśmy poczekali to też ...
Ale jak znam życie to nie mielibyśmy żadnych fregat i tych 23 i M też. Trzeba dziekowac za te OHP i Kobbeny.
Gość

Post autor: Gość »

A plany admirała Łukasika pamietacie?
http://private.psi.com.pl/pmw/htm/przyszlo.htm
1) Zakup rakiet klasy "woda-woda" dla okrętów typu "Orkan" (projekt 660). Rozważany jest wybór pomiędzy francuską rakietą Exocet, amerkańską Harpoon a szwedzką RBS-15.
2) Siły zwalaczania okrętów podwodnych MW RP 20-24 okrętów. ORP "Kaszub" (projekt 620D), 11 kutrów ZOP projektu 918M (NATO: Pilica) oraz 7 korwet projektu 620/II oraz prototypowa korweta 924 (od 600 do 800 t wyporności).
3)Przed 2012 przejęcie nowego okrętu podwodnego, który razem z ORP "Orzeł" będzie w służbie czynnej.
4)Siły trałowców. 27 jednostek: 13 trałowców typu "Gopło", 4 trałowców typu "Mamry", 3 trałowców typu "Orlik" (projekt 206FM), 2 starych trałowców (?) oraz 5 niszczycieli min projektu 257.
I co z tego zostało?
karolk

Post autor: karolk »

czy sposób finansowania tych planów też jest taki przejrzysty? bo zwróć uwagę, że w latach przedwojennych też uważano, że 2-3 pancerniki, plus kilka krążowników i 20 niszczycieli wspartych 10-14 okrętami podwodnymi, to był optymalny kształt dla PMW :-)
Gość

Post autor: Gość »

Darth Stalin pisze:
Ksenofont pisze:Rumuni?
Ano Rumuni. DOstali od RN dwie fregaty typu 22, z których jedna nosi tradycyjną nazwę Regele Ferdinand IIRC.
Ja się nie pytam, ja delikatnie sugeruję poprawienie błędu Poszukiwaczowi. Już poprawił, więc mój post pozostał bezsensowny.
Panowie, jak coś poprawiamy, to zaznaczajmy to, poiszmy edit, albo poprawka, żeby później takich hocków-klocków nie było.
Pozdrawiam
Ksenofont
Gość

Post autor: Gość »

Przysłowie mówi, że darowanemu koniowi do pyska się nie zagląda :D

Ale na poważnie to wybór jaki wówczas mieliśmy byl o ile pamiętam inny niż zaproponowany w ankiecie. Mówiono poza OHP o francuskim typie A69.

Spośród tych dwóch to chyba OHP lepszy.

Inna sprawa, że z darami jest tak, że albo sie bierze i dziękuje nie narzekając (widziały gały co brały !) albo widzi co się ma brać i serdecznie dziękuje :D

Na świecie nie ma też nic za darmo i taki "dar' często dużo kosztuje i zazwyczaj wynika z wyrachowania darczyńcy. Amerykanie zarobili na przeszkoleniu załóg, pozbyli się problemów z utylizacją (obecnie bardzo kosztowną) a poza tym uzyskali kolejny argument i instrument nacisku na swojego sojusznika/wasala (niepotrzebne skreślić :lol: )

Uważam zatem , że w ankiecie brakuje jeszcze jednej opcji - NIE BRAC ŻADNEJ Z NICH ! A środki , które pochonął transfer i inne takie (a wbrew pozorom nie są to małe środki) przeznaczyć nie tyle na budowę wyimaginowanych Gawronów (w tej sytuacji to naprawdę lepszy OHP w garści niż Gawron na dachu :lol: ) bo to zupełnie inne kwoty a na modernizacje posiadanych TARANTUL i GROMÓW przy wycofaniu i tak nieefektywnych jednostek (ORP WARSZAWA, OSY itp.)

Przejęcie OHP ma jednak co najmniej 2 kolosalne zalety - po pierwsze zmusiło PMW do jakiejś aktywności (boje się , ze nawet gdyby nie przyjęto starych rupieci jak OHP czy KOBBENY, nie wygospopdarowano by środków na w/w modernizację posiadanych jednostek) , po drugie dało Nam Shiploverom możliwość dokładnego poznania dość egzotycznych dla Nas jednostek .

Ot tyle refleksji

Andrzej
Gość

Post autor: Gość »

Przysłowie mówi, że darowanemu koniowi do pyska się nie zagląda :D

Ale na poważnie to wybór jaki wówczas mieliśmy byl o ile pamiętam inny niż zaproponowany w ankiecie. Mówiono poza OHP o francuskim typie A69.

Spośród tych dwóch to chyba OHP lepszy.

Inna sprawa, że z darami jest tak, że albo sie bierze i dziękuje nie narzekając (widziały gały co brały !) albo widzi co się ma brać i serdecznie dziękuje :D

Na świecie nie ma też nic za darmo i taki "dar' często dużo kosztuje i zazwyczaj wynika z wyrachowania darczyńcy. Amerykanie zarobili na przeszkoleniu załóg, pozbyli się problemów z utylizacją (obecnie bardzo kosztowną) a poza tym uzyskali kolejny argument i instrument nacisku na swojego sojusznika/wasala (niepotrzebne skreślić :lol: )

Uważam zatem , że w ankiecie brakuje jeszcze jednej opcji - NIE BRAC ŻADNEJ Z NICH ! A środki , które pochonął transfer i inne takie (a wbrew pozorom nie są to małe środki) przeznaczyć nie tyle na budowę wyimaginowanych Gawronów (w tej sytuacji to naprawdę lepszy OHP w garści niż Gawron na dachu :lol: ) bo to zupełnie inne kwoty a na modernizacje posiadanych TARANTUL i GROMÓW przy wycofaniu i tak nieefektywnych jednostek (ORP WARSZAWA, OSY itp.)

Przejęcie OHP ma jednak co najmniej 2 kolosalne zalety - po pierwsze zmusiło PMW do jakiejś aktywności (boje się , ze nawet gdyby nie przyjęto starych rupieci jak OHP czy KOBBENY, nie wygospopdarowano by środków na w/w modernizację posiadanych jednostek) , po drugie dało Nam Shiploverom możliwość dokładnego poznania dość egzotycznych dla Nas jednostek .

Ot tyle refleksji

Andrzej
ODPOWIEDZ