Modernizacje 1939

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
Ksenofont
Posty: 2105
Rejestracja: 2004-12-27, 23:28
Lokalizacja: Praga

Post autor: Ksenofont »

Grzechu pisze:
RyszardL pisze:ORP "Kurland" ;)
Chyba "Kurlandczyk" :wink:
A może "Kwidzyniak" :P
Darth Stalin pisze:A może ORP "Kozak"??
Toż swego czasu nieźle się w naszej wojenno-morskiej historii zasłużyli, pływając na swych czajkach az pod Carogród...
crolick pisze:Kresowiak ladna nazwa ale pewnie byloby ORP Poleszuk 8)
Jako mieszkaniec Warszawy, czuję się dyskryminowany. proponuje zatem nazwanie okrętu ORP Krawaciarz
Pozdrawiam
Ksenofont


P.S. Wasze Wieliczczestwo! - melduję, że mają to być nowe okręty wykonane przy wykorzystaniu części starego uzbrojenia i wyposażenia zalegające w magazynach. Szczególnie ostatni z nich będzie uzbrojony w kartauny po Świętym Jerzym albo jakoś tak.
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Obrazek
Awatar użytkownika
gen. baron Piotr Wrangel
Posty: 239
Rejestracja: 2005-01-17, 22:05
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: gen. baron Piotr Wrangel »

Spocznij Sotniku. :D
Będa budowane u Nas (Gdynia/Modlin :P ), czy zlecamy to innym stoczniom (Francja/W. Brytania)?
Slawa
"Już czwartą dobę płonie stanica
Goreje pod nogami Dońska ziemia
NIe upadajcie na duchu poruczniku Galicyn
Kornecie Oboleński siodłajcie konia."

Białogwardzista z www.dws.org.pl
Adam Leszczyński GG:5607859
Awatar użytkownika
fdt
Posty: 1644
Rejestracja: 2004-01-04, 15:49
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: fdt »

Patrząc z perspektywy czasu i biorąc pod uwagę ówczesne uwarunkowania (tzn. 1919-1939) mam nieodparte wrażenie, że na z punktu widzenia strategii w 09.1939 roku PMW była uzbrojona i działała w sposób absolutnie optymalny. Jeżeli chodzi o taktykę, pojawiły sie błędy takie jak "Worek" czy akcja "Gryfa" (jak we wszystkich MW), ale siłą okoliczności nie miały one żadnego wpływu na ogólną ocenę.

Te okręciki, które tu wymyślacie Panowie, skończyłyby pewnie we wrześniu tak jak Wicher czy Gryf... lub gorzej, bo do Pekinu to się raczej nie nadawały.
Piter
Posty: 62
Rejestracja: 2005-03-23, 13:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Piter »

Dodam jeszcze jedno, moim zdaniem istotniejsze od samych okrętów ( ilości, jakości itd) było nieprzygotowanie do wojny starszej kadry oficerskiej. O ile młodsi oficerowie wykazali odporność na stres, wole walki , o tyle starsi całkowicie sie pogubili...
Oczywiscie nie chciałbym generalizować żeby nikogo nie skrzywdzic, ale po głębszym przyjrzeniu sie chociażby dzialanoim niektórych okrętów podwodnych nasuwają sie niewesołe wnioski.
karolk

Post autor: karolk »

gen. baron Piotr Wrangel pisze:Dla mnie oba są super, ale mam pytanko.
One miały by być budowane od podstaw, czy byc efektem modernizacji starych torp.? Bo tak do końca to nie wywnioskowałem z topiku. :D
Piekne okręciki.
nagelneu, oddane Flocie w 1938 roku wprost z Modlińskiej Stoczni :)
karolk

Post autor: karolk »

nazwa Poleszuk była rozważana, ale nie pasuje do serii torpedowców na K :-)
karolk

Post autor: karolk »

no dopisałem ciutem do stronki Kresowiaka, a Kurlandczyk mi się bardzo podoba, chyba wygrał :)
karolk

Post autor: karolk »

ciekawe co seawolf powie na określenie wczesny stealth :-)
Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Seawolf nic nie powie, ja tylko rysuję :D
Awatar użytkownika
sebian
Zwycięzca QUIZ-u FOW
Posty: 437
Rejestracja: 2004-03-20, 19:58
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sebian »

Piter pisze:Dodam jeszcze jedno, moim zdaniem istotniejsze od samych okrętów ( ilości, jakości itd) było nieprzygotowanie do wojny starszej kadry oficerskiej. O ile młodsi oficerowie wykazali odporność na stres, wole walki , o tyle starsi całkowicie sie pogubili...
Oczywiscie nie chciałbym generalizować żeby nikogo nie skrzywdzic, ale po głębszym przyjrzeniu sie chociażby dzialanoim niektórych okrętów podwodnych nasuwają sie niewesołe wnioski.
Nie generalizujesz na podstawie jednej osoby (domyślam się, że chodzi Ci o Kłoczkowskiego?)?
karolk

Post autor: karolk »

seawolf pisze:Seawolf nic nie powie, ja tylko rysuję :D
no i dzięki tym dwóm rysunkom mamy serię Kurp liczącą dwa okręty (+Kurlandczyk) i serię modify Kurp, czyli Kresowiak :-)
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

To ja może podsumuję:

Seria 1: OORP Kurp i Kurlandczyk
Seria 2: OORP Kresowiak i Kozak

Zakładając, ze trzymamy się nazewnictwa na "K" i zastępujemy wycofywane poniemieckie torpedowce nadając nowym jednostkom ich nazwy (+ honorując Ksenofonta :lol: ) to mamy jeszcze do wzięcia następujące nazwy:

Krakowiak, Kujawiak, Krawaciarz i (moja propozycja uzupełnienia nazw "kresowych"): "Kamieniecczyk"

W efekcie mamy piękną flotyllę okrętów - z dwu dywizjonów:

1. dywizjon torpedowców (okręty typu "Kurp"): OORP Kurp, Kujawiak, Krakowiak, Krawaciarz
2. dywizjon torpedowców (okręty typu "Kurp mod." - "Kresowiak", z odpowiednimi nazwami): OORP Kurlandczyk, Kresowiak, Kozak, Kamieniecczyk

W przypadku wojny tylko w wariancie "R" piękny zespół eskortowy, zwalniający dywizjon niszczycieli (2x Wicher, 2 x Grom, 2 x Grom mod. + ew. następne) do walki z siłami lekkimi WMF (czy raczej RKKF, tak to się chyba wtedy nazywało)/.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Piter
Posty: 62
Rejestracja: 2005-03-23, 13:42
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Piter »

Sebian: Jak pewnie przeczytałeś napisałem: "nie chciałbym generalizować" .
Myślę ze lista zarzutów mogłaby być wieksza, i nie dotyczy to tylko dowódców OP czy innych okrętów.
(Pamiętam że min. temat "Gryfa" byl juz na forum wałkowany.)
Ale to chyba zupełnie odrębny temat.

A wracając do wątku: Już kilka razy czytałem w różnych źródłach ze z "ptaszkami" niewiele mozna było zrobić bo byłyby przeciązone itd..
Cz w takim razie Zuraw po przebudowie na Kompas nie był przeciązony? Czy też rozwiązano to jakoś inaczej?
Pytam jako laik, bez podtekstów :)
karolk

Post autor: karolk »

fdt pisze:Patrząc z perspektywy czasu i biorąc pod uwagę ówczesne uwarunkowania (tzn. 1919-1939) mam nieodparte wrażenie, że na z punktu widzenia strategii w 09.1939 roku PMW była uzbrojona i działała w sposób absolutnie optymalny. Jeżeli chodzi o taktykę, pojawiły sie błędy takie jak "Worek" czy akcja "Gryfa" (jak we wszystkich MW), ale siłą okoliczności nie miały one żadnego wpływu na ogólną ocenę.

Te okręciki, które tu wymyślacie Panowie, skończyłyby pewnie we wrześniu tak jak Wicher czy Gryf... lub gorzej, bo do Pekinu to się raczej nie nadawały.
e przesadzasz, 76 metrowe torpedowce spokojnie zrealizowałyby Peking, nie mniej jednak wydaje się, że znacznie istotniejszą mozliwością byłaby sposobność do odesłania Wichra z resztą dyonu, gdyż Gryf miałby wystarczającą osłonę w operacji Rurka :-)
karolk

Post autor: karolk »

nie mówiąc już o tym, że obecnośc trzech torpedowców, w tym dwu o uniwersalnej artylerii 100 mm francuskiego producenta i jednego z uniwersalnymi 88 produkcji niemieckiej modyfikowanej zapobiegłaby śmierci Kwiatuszka i uszkodzeniom Gryfa, a 200 min na dystansie 8 mil morskich od helu spowodowałoby co najmniej umierkowane straty u przeciwnika i kompletne rozlegulowanie jego logistyki operacyjnej, która okazała się zwykłą partyzantką, a nie solidnym planem operacyjnym :-)
Awatar użytkownika
Darth Stalin
Posty: 1202
Rejestracja: 2005-01-23, 23:35
Lokalizacja: Płock

Post autor: Darth Stalin »

zapora 8 :!: mil od Helu miałaby wpływ na OPERACYJNE przewozy??
Karolu, czy nie zgubiłeś gdzieś jednego "0"?? Albo "1"??
8 mil od Helu to strzelały działa z baterii Laskowskiego...
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów

Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
ODPOWIEDZ