o proszę! no kto by się spodziewał, Hood przypominał Bismarcka ze swoim systemem opancerzenia bez słabych punktów, dlatego tym bardziej dziwi mnie zatonięcie i jednego i drugiego, Mullneheim mógłby zrobić coś więcej dla swojej popularności medialnej i zbadać ten problem
karolk pisze:CIA, bój się zemsty klonów! To Ty mnie dwa lata edukujesz, ze system All or Nothing to przedewszystkim struktura całego okretu o określonym opancerzeniu i stosownej do niego budowie witaliów, czyli grodzie miekkie, wspomniane osłony, zbiorniki z cieczami etc, Iz, a teraz mi mówisz, że to bajka, pic na wodę fotomontaż! Niedobry CIA (i niedobry Nala, bo to samo opowiadał)
Nie znam sprawy, ale wyraźnie mylisz system ochrony podwodnej z systemem opancerzenia.
skąd znowu, bo wszak tu pisano o pociskach nurkujących, a kto to wie co Lewostronnym w Azji odbije i kiedy można spotkać się z Yamato dno albo jest w systemie, albo nie ma dna
jednak wyłażąc z zęz, to kurna sami pisaliscie tu o decapach i Ty CIA i Nala jeszcze częściej, przedstawiliscie tu całkiem skomplikowane rysuneczki pokazujące 310 pancerza, potem 110 sródpancerza, potem lub wcześniej blachy decappu o grubości od 65-120, zabezpieczenie strefy maszyn, amunicji, mag ... ekrany blaszane przechwytujące pocisk po pokonaniu grubego pancerza, coście juz zapomnieli o tem?
W. K. pisze:Nooooo!!!
Wreszcie rozsądny wywód!
Jestem wzruszony.
Nie jakość produkcyjna,
nie podkład,
a grubość i pochylenie
decydują o wartości pancerza.
Nie zupełnie
grubość + wychylenie + płyty decappujace + współpraca pancerza pionowego z poziomym w celu ochrony witaliów
Pion/poziom wliczone w grubośc i system.
Decappowanie to bajka. Pocisk w kadłubie sztywnym to zgroza i zmora. Takiego czegoś się unika za wszelką cenę. Anglicy i Francuzi to jakoś rozumieli. Tylko Niemcy pojąć nie mogli lub nie chcieli (czort znajet).
W. K. pisze:Pion/poziom wliczone w grubośc i system.
Decappowanie to bajka. Pocisk w kadłubie sztywnym to zgroza i zmora. Takiego czegoś się unika za wszelką cenę. Anglicy i Francuzi to jakoś rozumieli. Tylko Niemcy pojąć nie mogli lub nie chcieli (czort znajet).
Dlaczego pocisk w kadłubie sztywnym (co to takiego?) , ale nie w witaliach jest zmora, a pocisk w kadłubie "niesztywnym" na Iowa juz taką zmorą nie jest?
W. K. pisze:Pion/poziom wliczone w grubośc i system.
Decappowanie to bajka. Pocisk w kadłubie sztywnym to zgroza i zmora. Takiego czegoś się unika za wszelką cenę. Anglicy i Francuzi to jakoś rozumieli. Tylko Niemcy pojąć nie mogli lub nie chcieli (czort znajet).
Dlaczego pocisk w kadłubie sztywnym (co to takiego?) , ale nie w witaliach jest zmora, a pocisk w kadłubie "niesztywnym" na Iowa juz taką zmorą nie jest?
Nie, nie jest.
Jak każda konstrukcja, także kadłub ma swoje fundamenty i struktury. Witalia nimi nie są. „Witalia” dotyczą jedynie elementów ważnych z punktu widzenia gotowości bojowej okrętu. W innym wypadku także system ochrony podwodnej musiałby być ujednolicony i „podpięty" pod system opancerzenia, co jest nonsensem samo w sobie.