Witam
Uff przebrnąłem (prawie) przez ten niezmiernie powikłany temat i sam nie wiem od czego zacząć...
Może by tak wyrywkowo.
A więc zacznijmy od tego jakim kosztem Sowieci wywalczyli zwycięstwo. Pierw kampwageny,
Otóż od 22 .VI. 1941 do 10.5.1945 r. Sowieci utracili bezpowrotnie 96, 5 tys. czołgów i dział pancernych a także 37, 6 tys. innych pojazdów opancerzonych.
Razem
131 700
Dane o samolotach gdzieś mi umknęły, ale pamiętam, że było to nieco
ponad sto tysięcy
Straty w ludziach przytoczył juz Marek Tempe. Podobnie jak to co podałem wyżej pochodzą one z opracowania Kriwoszajna (czy jakoś tak) i są oparte na rosyjskich archiwach.
Tyle tylko, że te dane o 8,66 mln zmarłych i 11,4 mln bezpowrotnie utraconych, TO NIE SĄ PEŁNE DANE
Te straty nie obejmują tych, którzy nie zostali oficjalnie wciągnięci do rejestrów RKKA.
Dotyczy to np. masowo i naprędce tworzonych milicji robotniczych w 41 r., albo ludności cywilnej z wyzwalanych przez Sowietów obszarów ZS. Wyglądało to tak, że naprędce zebranym ludziom wręczano broń i natychmiast rzucano do ataku. Skala tego zjawiska była ogromna. Podobnie zresztą postępowali np. na ziemiach polskich, o czym wspomniał Ksenofont.
Ale to nie wszystko, samo opracowanie Kriwoszejewa zawiera błędy i zaniżenia, np. pewnej armii liczono pod Kurskiem straty z okresu gdy walczyła we froncie Koniewa, ale gdy przeniesiono ją do frontu Watutina, wykaz jej strat poniesionych w ramach walki w tym froncie całkowicie pominięto. Takich zmył jest więcej...
Porównywano tu działa shermanów do teciaków. Otóż działo 75 mm shermana ma lepszą przebijalność niż 76,2mm T 34, podobnie jak działo 76,2 mm z sh. Lepiej przebija jak 85 mm z T 34/85. No a 17pdr na Firefyach to już w ogóle inna liga...
Wiąże się to nie tyle z samymi armatami, co z używanymi pociskami ppancernymi. Sowiecki przemysł nie był w stanie produkować w dużych ilościach dobrych pocisków i robili tandetę. To jest jeden z powodów dla których w nowych czołgach i działach panc. szli w kalibry. Zresztą i tak armata 122 mm z ISa 2 nie ma lepszej przebijalności niż 88 mm armata Tygrysa 2...
A co do porownania shermanów z t 34 to shermany są lepsze niemal pod każdym względem poza paroma szczegółami niezbyt w praktyce istotnymi...
Może jeszcze o Prochorówce. Ktoś pisał, że mimo potwornych strat sowieckiej 5 armii panc. gwardii i znikomych niemieckich, był to jednak jakiś sowiecki sukces gdyż zatrzymali szkopskie natarcie. Nic z tych rzeczy, niemieckie dywizje wciąż posuwaly się dalej, aż do 15 czy 16 lipca (okrążając w tym czasie kilka kolejnych DP), aż Hitler przerwał operację...
Aha jeszcze co do ważności frontów. Niemcy nie chcieli się po prostu bronić i czekać na nieunikniony koniec, wciąż wciąż próbowali zadać decydujący cios, aby odwrócić losy wojny. Otóż od Zitadelle aż do operacji na Węgrzech w marcu 45 r. Nie próbowali nigdy szukać tego rozstrzygnięcia na wschodzie, ale tylko na zachodzie...
To może na razie tyle
Pozdrawiam
Krzysiek