Przeczytałem to chyba u Morrisona. albo u Flisowskiego, to zresztą to samo.krzysiek pisze:Pocisk Kirishimy pod Guadalcanalem wyeliminował z walki jedfą z wież SoDy.W. K. pisze:krzysiek pisze: Pocisk Kirishimy pod Guadalcanalem wyeliminował z walki jedfą z wież SoDy.
Bardzo optymistycznie jesteś widzę nastawiony w kwestii odporności fartuchów przeciwpodmuchowych:P
A wiesz, że niekoniecznie trzeba urwać lufę żeby ją unieszkodliwić?
Wystarczy niewielkie wypaczenie, zacięcie etc.
Sądzisz, że rozbijający się bezpośrednio na masce działa ciężki pocisk nic takiego nie zdziała?
- Jeszcze raz pytam. Kto i gdzie tak napisał? Bo ja wiem, że tak nie było i mam na to papiery
- Może zostawmy sobie wycieczki typu "kim jestem" i skupmy się na meritum. Jeśli pocisk jakimś sposobem uszkodzi lufę, to będzie uszkodzona lufa, a nie cała wieża, prawda?
ps. Jakie wycieczki? Gdzie ja Cię niby personalnie atakowałem?[/quote]
By ci jeszcze bardziej uświadomić potęgę pancerza dodam, że załoga trafionej 500 kg bombą wieży nr 2 pancernika S. Dakota nawet nie usłyszała uderzenia! Coś "puknęło" w dach, ale nikt nie skojarzył tego z trafieniem. Potem się okazało, że odłamki uszkodziły łoże jednej armaty, sama zaś lufa pozostała w stanie dobrym.
Swoją drogą, czy ty wiesz, jaką potężną i grubą konstrukcją jest taka wielowarstwowa lufa armaty kalibru 356 mm, że o 406 mm nie wspomnę? Wydaje ci się, że tak łatwo ją uszkodzić?