Pytanie o rozmieszczenie artylerii
Pytanie o rozmieszczenie artylerii
Mam takie nieco naiwne pytanko: Dlaczego na okrętach typu KGV rozmieszczono artylerie główną w taki sposób( 4-2-4)? czy nie lepiej byłoby np. rozmieścic dwie wieże po 3 lufy ? ( 3-3-4).
1. Koszt projetku , budowy taki sam ( bo i tak projektowano dwie wieze )
2. W przypadku nieszcześliwego trafienia , wyeliminowania wieży z akcji tracimy tylko 3 lufy a nie 4.
I drugie pytanie odnośne Bismarcka: co zadecydowało o tym ze zastosowano na nim nieco starsze rozwiazanie 2-2-2-2 a na wcześniejszych okrętach już 3-3-3?
Zreszta zastanawia mnie fakt że np. Deutschland był pod wieloma względami bardzo nowatorski, a późniejsze konstrukcje jakby coraz bardziej konserwatywne.
W kilku publikacjach wyczytałem ze wpływ na to miała przerwa w projektowaniu duzych okrętów, dlatego zdecydowano sie oprzec na sprawdzonych wzorcach. Niemniej jednak takie tłumaczenie do mnie nie trafia bo przerwę miały praktycznie wszystkie państwa a jednak pod koniec lat 30-tych powstało kilka bardzo ciekawych konstrukcji.
Proszę o wyrozumiałość jesli już kiedyś takie pytania padły, ale przewetrowałem całe forum i niczego nie znalazłem.
1. Koszt projetku , budowy taki sam ( bo i tak projektowano dwie wieze )
2. W przypadku nieszcześliwego trafienia , wyeliminowania wieży z akcji tracimy tylko 3 lufy a nie 4.
I drugie pytanie odnośne Bismarcka: co zadecydowało o tym ze zastosowano na nim nieco starsze rozwiazanie 2-2-2-2 a na wcześniejszych okrętach już 3-3-3?
Zreszta zastanawia mnie fakt że np. Deutschland był pod wieloma względami bardzo nowatorski, a późniejsze konstrukcje jakby coraz bardziej konserwatywne.
W kilku publikacjach wyczytałem ze wpływ na to miała przerwa w projektowaniu duzych okrętów, dlatego zdecydowano sie oprzec na sprawdzonych wzorcach. Niemniej jednak takie tłumaczenie do mnie nie trafia bo przerwę miały praktycznie wszystkie państwa a jednak pod koniec lat 30-tych powstało kilka bardzo ciekawych konstrukcji.
Proszę o wyrozumiałość jesli już kiedyś takie pytania padły, ale przewetrowałem całe forum i niczego nie znalazłem.
In mid-1936, while talks proceeded, the designers opted for 14.0-inch (356-mm) main guns, in line with the British diplomatic moves intended to limit all new capital ships to that calibre. The class was initially intended to carry 12 guns, but designers decided to thicken the armour surrounding the magazines and in order to remain within the 35,000-long-ton (35,561-tonne) treaty limitations, B turret was reduced from four to two guns. When, in late 1936, naval treaty negotiations were abandoned without result, the Admiralty considered the six or 12-month delay entailed in upgrading the design grossly unacceptable and kept the original design.
cytat powyżej wyjasnia sprawę, ograniczenia tonażowe
oczywiście dotyczy to KGV
cytat powyżej wyjasnia sprawę, ograniczenia tonażowe
Co do Bismarck'a i sposobu rozmieszczenia artylerii głownej...
Ugruntowane twierdzenie o archaicznym układzie 4 razy dwie lufy, moim zdaniem jest nie do końca uprawnione. Również przytaczanie przykładów o ówczesnych "modach" na 3 razy 3, lub 2 razy cztery lufy tylko pozornie znajduje proste wytłumaczenie nazwijmy to "masowo-ilościowe". I mają one znaczenie gdy chcemy zaprojektować silny okręt w ramach ograniczeń morskich zbrojeń na... CZAS POKOJU! Niemcy budowali okręty na... CZAS WOJNY! Zastosowany układ czterech wież z dwoma działami miał dla okrętu liniowego państwa nie mogącego "ilościowo" równać się z potencjalnym przeciwnikiem oraz specjalnie przywiązywać się do powyższych ograniczeń kilka zalet:
1. Możliwość walki ( teoretycznie ) z dwoma okrętami przeciwnika
2. Mniejsze ryzyko wyeliminowania trzech lub nawet czterech dział jednym trafieniem - najwyżej dwa! Osobiście uważam ten argument za walny przy projektowaniu Bismarck'a i jego jednostki siostrzanej
3. Projekt i wykonanie podwójnych wież jest łatwiejsze przynajmniej z kilku powodów - gabaryty, masy, napędy, systemy zaopatrywania w amunicję...
4. Większe prawdopodobieństwo "szybkiego" wstrzelania się w cel - tu fakty mówią same za siebie.
Działa 38 cm/52 (14.96") SK C/34 ( tu więcej o nich: http://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_15-52_skc34.htm ) to potężna broń, a wieże były ( chyba... ) przystosowane do większych kalibrów - czego już... nie uskutecznili
Pozdrawiam,
Maciej
Ugruntowane twierdzenie o archaicznym układzie 4 razy dwie lufy, moim zdaniem jest nie do końca uprawnione. Również przytaczanie przykładów o ówczesnych "modach" na 3 razy 3, lub 2 razy cztery lufy tylko pozornie znajduje proste wytłumaczenie nazwijmy to "masowo-ilościowe". I mają one znaczenie gdy chcemy zaprojektować silny okręt w ramach ograniczeń morskich zbrojeń na... CZAS POKOJU! Niemcy budowali okręty na... CZAS WOJNY! Zastosowany układ czterech wież z dwoma działami miał dla okrętu liniowego państwa nie mogącego "ilościowo" równać się z potencjalnym przeciwnikiem oraz specjalnie przywiązywać się do powyższych ograniczeń kilka zalet:
1. Możliwość walki ( teoretycznie ) z dwoma okrętami przeciwnika
2. Mniejsze ryzyko wyeliminowania trzech lub nawet czterech dział jednym trafieniem - najwyżej dwa! Osobiście uważam ten argument za walny przy projektowaniu Bismarck'a i jego jednostki siostrzanej
3. Projekt i wykonanie podwójnych wież jest łatwiejsze przynajmniej z kilku powodów - gabaryty, masy, napędy, systemy zaopatrywania w amunicję...
4. Większe prawdopodobieństwo "szybkiego" wstrzelania się w cel - tu fakty mówią same za siebie.
Działa 38 cm/52 (14.96") SK C/34 ( tu więcej o nich: http://www.navweaps.com/Weapons/WNGER_15-52_skc34.htm ) to potężna broń, a wieże były ( chyba... ) przystosowane do większych kalibrów - czego już... nie uskutecznili
Pozdrawiam,
Maciej
Choć tych dziur aż o jedną trzecią w porównaniu do stanu 3-wieżowego więcej.CHRIS pisze:poza tym waznym argumentem bylo (juz od czasow Kaiserlichen Marine wtedy to zwiedzala delegacja w/w, Viribus Unitis w Triescie zainteresowana byla wlasnie wiezami trzylufowymi)
ze przy wiezach dwudzialowych przebicie pokladu (przekroj barbet) jest mniejsze.
Ch.
Czy aby zatem warta skórka za wyprawkę?
Austriacy swoje drednoty zrobili tak z uwagi na fakt, że Włosi kombiowali z potrójnymi wieżami, a ustawienie wież w supozycji pozwalało na oszczędności i jednocześnie na dorównanie niemal siłą ognia Włochom.
Gdyby nie oszczędzali tak bardzo, zrobiliby całkiem niezłe pancerniki, na pewno lepsze w pomyśle od wszystkich innych europejskich do czasu Queen Elizabeth (zaraz znowu na mnie polecą

Ciekawe że planując w 1943 roku H 43 ( to ten japoński Yamato - made in Germany ) artyleria główna też w czterech wieżach miała się grupować.Wszystkie odmiany planowanego typu H miały w planach 4x2 ...
Brytyjczycy nei wiedzieli co zrobić z działami zaplanowali okręt pod działa , ale tu Niemcy mieli wolną rękę i taki konserwatyzm ?.
Brytyjczycy nei wiedzieli co zrobić z działami zaplanowali okręt pod działa , ale tu Niemcy mieli wolną rękę i taki konserwatyzm ?.
A czy nie ma tu związku też stopień skomplikowania budowy wież? Wieże trzylufowe Niemcy musieliby zaprojektowac praktycznie od nowa, a wojna to nienajlepszy czas na eksperymentowanie.shigure pisze:Ciekawe że planując w 1943 roku H 43 ( to ten japoński Yamato - made in Germany ) artyleria główna też w czterech wieżach miała się grupować.Wszystkie odmiany planowanego typu H miały w planach 4x2 ...
Brytyjczycy nei wiedzieli co zrobić z działami zaplanowali okręt pod działa , ale tu Niemcy mieli wolną rękę i taki konserwatyzm ?.
Żur
shigure napisał:
Ciekawe że planując w 1943 roku H 43 ( to ten japoński Yamato - made in Germany ) artyleria główna też w czterech wieżach miała się grupować.Wszystkie odmiany planowanego typu H miały w planach 4x2 ...
Brytyjczycy nei wiedzieli co zrobić z działami zaplanowali okręt pod działa , ale tu Niemcy mieli wolną rękę i taki konserwatyzm ?.
A czy nie ma tu związku też stopień skomplikowania budowy wież? Wieże trzylufowe
Niemcy musieliby zaprojektowac praktycznie od nowa, a wojna to nienajlepszy czas na eksperymentowanie.
Żur
Żur: Wieże dwulufowe tez trzeba było projektować prawie od nowa bo przecież inny kaliber, i większa wieza, wiec wychodzi na to samo...a doświadczenie w projektowaniu wiez z dwoma lufami i z trzema było podobne.
Typ H i J miały położone stępki w lipcu i sierpniu 1939 roku czyli plany były gotowe na długo wcześniej niż rozpoczęto wojnę.Ponadto niemiecki krążownik liniowy ( typ O ) planowany w 1937 roku już pozbawiony ograniczeń traktatowych - ale nadal uzbrojenie nadal po dwie lufy w jednej.Zgodzę się zaś co do Gneisenau na którym planowano zamontować te same wieże co na Bismarcku które wiadomo górolotnych ocen nie zebrały i brano "co pod ręką".