NMN Algerie
Przyznam że argument iż Zara i jej koleżanki WALCZYŁY z pancernikami i dlatego nei możemy ocenić jak zachowałyby się w starciu z równorzędnym przeciwnikiem nei bardzo do mnie przemawia zwłaszcza po punkcie na korzyść Włocha iż miał załogę o morale idt.
Krążowniki nie walczyły z pancernikami one po prostu zostały przez nie zatopione
Co zaś do morale to ponoć rozgrywały się na nich sceny dantejskie ...
Krążowniki nie walczyły z pancernikami one po prostu zostały przez nie zatopione

Co zaś do morale to ponoć rozgrywały się na nich sceny dantejskie ...
Ja wiem tylko tyle, że Francuzi bardzo drobiazgowo pilnowali masy siłowni - patrz Dunkerque ...
Ponadto Włosi nagminnie naginali swe wyniki które podawano w momencie kiedy okręt "czysty , lekki i na próbach".W warunkach wojennych te wartości drastycznie się obniżały.Czy ktoś ma dane jaka była praktyczna prędkość Zary lub innych w czasie wojny ?.
Ponadto Włosi nagminnie naginali swe wyniki które podawano w momencie kiedy okręt "czysty , lekki i na próbach".W warunkach wojennych te wartości drastycznie się obniżały.Czy ktoś ma dane jaka była praktyczna prędkość Zary lub innych w czasie wojny ?.
Kilka uwag.
Algier
Prędkość na próbach 33,2 w. przy 300 obr/min i przeciążeniu siłowni do 95700shp (próbę przeprowadzano z kompletnym uzbrojeniem). Przy mocy nominalnej 85190shp 31,707 w. przy 278,12 obr/min.
Siłownia nie była w systemie unitarnym tylko M-M-K-K
Waga pancerza 1720ts
Waga pancerza artylerii 315ts
Czyli razem 2035ts
Pancerz burtowy nachylony o 10 stopni.
Zara
Problemy z patternem ze względu na bliskość luf (częściowo wyeliminowane bo na starszych typach było tragicznie). Celność faktycznie nie taka zła.
Pancerz bardzo dobry jeśli nie najlepszy wśród waszyngtonów. Schematy opancerzenia przypominał mały pancernik. Waga 2688ts (ale porównywanie wag pancerza jest chyba i tak nie na miejscu bo każda marynarka liczyła to różnie).
Pancerz burtowy ze stali utwardzanej powierzchniowo!! Do takiego czegoś doszli tylko Amerykanie.
Kiepska ochrona przeciwtorpedowa. Brak grodzi wzdłużnej
----
Nie pamiętam z ilu dostał Berewick ale chyba raczej nie z 20km (dostał pod koniec bitwy a wtedy dystans wynosił około 14km). Najdalsze trafienie należy do Canariasa, który pocelował Ferrnadiza z 21800 jardów (czyli właśnie około 20000m)
Algier
Prędkość na próbach 33,2 w. przy 300 obr/min i przeciążeniu siłowni do 95700shp (próbę przeprowadzano z kompletnym uzbrojeniem). Przy mocy nominalnej 85190shp 31,707 w. przy 278,12 obr/min.
Siłownia nie była w systemie unitarnym tylko M-M-K-K
Waga pancerza 1720ts
Waga pancerza artylerii 315ts
Czyli razem 2035ts
Pancerz burtowy nachylony o 10 stopni.
Zara
Problemy z patternem ze względu na bliskość luf (częściowo wyeliminowane bo na starszych typach było tragicznie). Celność faktycznie nie taka zła.
Pancerz bardzo dobry jeśli nie najlepszy wśród waszyngtonów. Schematy opancerzenia przypominał mały pancernik. Waga 2688ts (ale porównywanie wag pancerza jest chyba i tak nie na miejscu bo każda marynarka liczyła to różnie).
Pancerz burtowy ze stali utwardzanej powierzchniowo!! Do takiego czegoś doszli tylko Amerykanie.
Kiepska ochrona przeciwtorpedowa. Brak grodzi wzdłużnej
----
Nie pamiętam z ilu dostał Berewick ale chyba raczej nie z 20km (dostał pod koniec bitwy a wtedy dystans wynosił około 14km). Najdalsze trafienie należy do Canariasa, który pocelował Ferrnadiza z 21800 jardów (czyli właśnie około 20000m)
Co do tych rurociągów to ciągle mam obiekcje. Szukam jakiegoś dobrego źródła z opisem uszkodzeń włoskich krążowników pod M.
Każdy krążownik powinien mieć możliwość zasilenia parą z każdej kotłowni każdej maszynowni i w głowie mi sie nie mieści żeby nie mogło być inaczej. Np. Chester miał taką możliwość. Dostał torpedę zalało mu dziobową maszynownie i tylną kotłownie. Przy okazji zerwało większość rurociągów w tych przedziałach i jedyna sprawna dziobowa kotłownia nie mogła zasilć tylnej maszynowni (Poli też zalało trzy przedziały dziobową maszynownie i dwie kotłownie)....
Każdy krążownik powinien mieć możliwość zasilenia parą z każdej kotłowni każdej maszynowni i w głowie mi sie nie mieści żeby nie mogło być inaczej. Np. Chester miał taką możliwość. Dostał torpedę zalało mu dziobową maszynownie i tylną kotłownie. Przy okazji zerwało większość rurociągów w tych przedziałach i jedyna sprawna dziobowa kotłownia nie mogła zasilć tylnej maszynowni (Poli też zalało trzy przedziały dziobową maszynownie i dwie kotłownie)....
Czymże się ten schemat opancerzenia charakteryzował zatem, że przypominał mały pancernik, bom bardzo ciekaw.Pancerz bardzo dobry jeśli nie najlepszy wśród waszyngtonów. Schematy opancerzenia przypominał mały pancernik. Waga 2688ts (ale porównywanie wag pancerza jest chyba i tak nie na miejscu bo każda marynarka liczyła to różnie).
Pancerz burtowy ze stali utwardzanej powierzchniowo!! Do takiego czegoś doszli tylko Amerykanie.
Jasna sprawa.Italian extreme improvement of World War I KC armor; close to the best all-round face-hardened armor ever made.
Grubość plus doskonała jakość. Pozostaje powierzchnia opancerzenia pionowego i jakość pancerza poziomego, który z tak doskonałej stali nie był zrobiony.
A mnie się wydaje, że 10 km to jest dystans jak najbardziej normalny i bardzo możliwy.Zulu Gula pisze:Akurat Matapan nie jest bardzo reprezentatywny.Seawolf pisze:A dlaczego nie z 10km, a Matapan?Zulu Gula pisze: Pancerz pokładowy Algerie 10 mm grubszy - przy walce na wieksze dystanse ma to oczywiście znaczenie, bo nie zakładam, że oba krążowniki tłukłyby się z dystansu 10 km).
Podczas normalnego boju krązowników ciężkich odległość 10 km to nienormalny dystans.
Wchodzimy Seawolf w dyskusję, co lepsiejsze - kura, czy jajko - lepiej opancerzyć pokład i walczyć na większe dystanse, czy też burty i walczyć jak za starych czasów.
Warto by pozbierać takie dystanse z wszystkich starć gdzie uczestniczyły CA i wtedy byłoby widać jaka jest średnia

Ps. pancerz już wyjaśniono powyżej, Zulu też znalazłeś odpowiednie info na stronie Okuna, więc już tu nie będę wklejał
Średnia jest średnią, a normalny dystans boju to inna sprawa.seawolf pisze: Warto by pozbierać takie dystanse z wszystkich starć gdzie uczestniczyły CA i wtedy byłoby widać jaka jest średniaTylko kto to zrobi..
![]()
walka zdrowego krążownika cięzkiego z drugim zdrowym krążownikiem ciężkim za dnia na odległość 10 km to coś niespotykanego.
Witam!
Mam pytanie: Czy biorąc pod uwagę odległości walki ~~20 000 metrów, i czas lotu pocisków ~~40 sekund, wstrzeliwanie się za pomocą 8 pocisków przez Zarę miało jakikolwiek wpływ na szybkość wypracowania danych do strzału? Przez te czterdzieści sekund można przeładować ze trzy razy, więc argument o jakiejś kolosalnej przewadze z powodu połaczonych luf nie jest najbardziej przekonujący.
Dzięki za poprawienie danych dotyczących Berwicka. Odszczekuję.
Zarówno Włosi, jak i Francuzi budowali krążowniki po 10 000 ton. JFS z II WW podaje jedną i drugą wyporność na 10 000 ton (podobnie jak i Hippera!) - sprawdźcie sobie. Po wojnie - w ramach propagandowego wykazywania agresywnych zamiarów państw Osi dokładnie policzono wypornośc ich okrętów. Nie zrobiono tego samego dla okrętów alianckich. Stąd też o ile znamy prawdziwą wyporność Włochów, Niemców i Japończyków, dane o wyporności Francuzów są jedynie oficjalne. Nie mogę powiedzieć, że są kłamstwem - ale analiza zarówno wymiarów (nie znam geometrii kadłuba) jak i uzbrojenia, opancerzenia i siłowni sprawia, że nie wierżę, iż Francuz był dużo lżejszy.
Wiemy, że Włosi naciągali na próbach, dlaczegóż Francuzi nie mogliby robić tego samego?
"Bohaterstwo" Zary, Fiume i Poli nie jest żadnym argumentem - jednak całkiem ładnie brzmi.
Exeter - czyżby to był jeden z krążowników nazywanych na FOW "lekkociężkimi", oczwiście że nie jest porównywalny z bohaterem tej dyskusji.
A w starciach nocnych walczono na mniejsze jeszcze dystanse niż 10 km, rzekłbym nawet, że chyba częściej niż w dzień na te większe.
Pozdrawiam
Ksenofont
Mam pytanie: Czy biorąc pod uwagę odległości walki ~~20 000 metrów, i czas lotu pocisków ~~40 sekund, wstrzeliwanie się za pomocą 8 pocisków przez Zarę miało jakikolwiek wpływ na szybkość wypracowania danych do strzału? Przez te czterdzieści sekund można przeładować ze trzy razy, więc argument o jakiejś kolosalnej przewadze z powodu połaczonych luf nie jest najbardziej przekonujący.
Dzięki za poprawienie danych dotyczących Berwicka. Odszczekuję.
Zarówno Włosi, jak i Francuzi budowali krążowniki po 10 000 ton. JFS z II WW podaje jedną i drugą wyporność na 10 000 ton (podobnie jak i Hippera!) - sprawdźcie sobie. Po wojnie - w ramach propagandowego wykazywania agresywnych zamiarów państw Osi dokładnie policzono wypornośc ich okrętów. Nie zrobiono tego samego dla okrętów alianckich. Stąd też o ile znamy prawdziwą wyporność Włochów, Niemców i Japończyków, dane o wyporności Francuzów są jedynie oficjalne. Nie mogę powiedzieć, że są kłamstwem - ale analiza zarówno wymiarów (nie znam geometrii kadłuba) jak i uzbrojenia, opancerzenia i siłowni sprawia, że nie wierżę, iż Francuz był dużo lżejszy.
Wiemy, że Włosi naciągali na próbach, dlaczegóż Francuzi nie mogliby robić tego samego?
"Bohaterstwo" Zary, Fiume i Poli nie jest żadnym argumentem - jednak całkiem ładnie brzmi.
Exeter - czyżby to był jeden z krążowników nazywanych na FOW "lekkociężkimi", oczwiście że nie jest porównywalny z bohaterem tej dyskusji.
A w starciach nocnych walczono na mniejsze jeszcze dystanse niż 10 km, rzekłbym nawet, że chyba częściej niż w dzień na te większe.
Pozdrawiam
Ksenofont
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?


No warunek, że jest dzień! I to musi być na prawdę ładny dzień, bez sztormu, mgły itd.Zulu Gula pisze:Średnia jest średnią, a normalny dystans boju to inna sprawa.seawolf pisze: Warto by pozbierać takie dystanse z wszystkich starć gdzie uczestniczyły CA i wtedy byłoby widać jaka jest średniaTylko kto to zrobi..
![]()
walka zdrowego krążownika cięzkiego z drugim zdrowym krążownikiem ciężkim za dnia na odległość 10 km to coś niespotykanego.
Zaś możliwość walki w nocy jest taka sama jak za dnia. Gdyby doszło do wojny francusko-włoskiej na M. Śródziemnym, to myślę, że duża ilość działan miałaby miejsce w nocy, np. akcje minowe i próby ostrzału baz wroga.
mówiąc o Exeterze, który bez zadnych wątpliwości był ciężkim krązownikiem o ogranivczonym nieco potencjale, miałem na myśli zestawienie janika, gdzie znajduje się on w szeregu z pełnowymiarowymi (przewymiarowanymi ewidentnie) krążownikami osmiocalowymi
słowotwórstwo typu lekkociężki, czy półciężki charkteryzuje tylko myśl poszukiwaczy, nie stanowi w żadnym wypadku fachowego określenie okrętu, tylko zwraca uwgę na inne cechy od wzoru 
