Nevada -superpancernik inaczej

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

Awatar użytkownika
seawolf
Posty: 837
Rejestracja: 2004-01-04, 15:29
Lokalizacja: Poznan

Post autor: seawolf »

Anonymous pisze:
Zulu Gula pisze:
seawolf pisze:No 1 silnik=1/8 mocy :-D
No ale z prędkością to już tak nie jest. :D

Każdy silnik miał 6655KM (chwilowa nawet 7100). Moc maksymalna to 54000KM. 54000-6655=47345. Deutschland /mam dane tylko dla niego/ wyciągnął 28w przy niecałych 49000, czyli 'niej więcej' bez jednego silnika. No ale to były próby nowego okrętu, poza tym AGS trochę cięższy był, tak więc takie to śliskie trochę :lol: .

A jeśli policzymy 7x7100KM=49700KM /chwilowo/. Tak więc twierdzę, że na siedmiu motorach AGS byłby w stanie utrzymać ok 25w /już po odjęciu za zużycie maszyn, większą wyporność w porównaniu do D. itp/, ale to już moje 'widzimiesię' nie poparte niczym w zasadzie :lol:
Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem:

dlaczego trafienie w jeden przedział maszynowy koniecznie musiało uszkodzić albo nawet zniszczyć tylko jeden ze znajdujących się tam silników?
No w tym właśnie problem, że tak naprawdę nie wiadomo jakie uszkodzenia mogą powstać. Ja założyłem, że zniszczy jeden a drugi ewentualnie uszkodzi /ale na tyle by go szybko zreperować/. Silniki stoją równolegle więc jak jeden zgarnie pocisk na siebie, to drugi teoretycznie mógłby przetrwać (TEORETYCZNIE!). Natomiast obsługa zostałaby wybita raczej cała.

A swoją drogą ja też jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego trafienie w przedział maszynowy musi zniszczyć cokolwiek wartościowego? ;) :D
Na dwoje babka wróżyła :d
o matko po raz pierwszy mnie wylogowało! to ja pisałem :D

I jeszcze - czy te diesle w ogóle wystają ponad linię wodną?
Emden
Posty: 759
Rejestracja: 2004-07-08, 15:22

Post autor: Emden »

karolk pisze:Emden i jeszcze, wcale nie mam zamiaru Ciebie przekonywać do czegokolwiek, po prostu podzieliłem się swoimi refleksjami o wyższości Algerie nad Armored Ship typu Deutschland :) mnie wyszło tak, Tobie inaczej...
Ja tu siedze cicho a i tak mnie wywołujecie???

Najpierw trzeba trafic tylko tyle powiem...
A strzelanie do jednego KC, nawet bardzo dobrego to cos innego niż strzelanie do KC i dwóch KL - prawda to czyż nie?
karolk

Post autor: karolk »

bitwa to udowodniła, gdyż Exeter istniał jeszcze jakiś czas głównie dzieki odwadze Harwooda
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

seawolf pisze:
Anonymous pisze:
Zulu Gula pisze:
Ja tylko jednej rzeczy nie rozumiem:

dlaczego trafienie w jeden przedział maszynowy koniecznie musiało uszkodzić albo nawet zniszczyć tylko jeden ze znajdujących się tam silników?
No w tym właśnie problem, że tak naprawdę nie wiadomo jakie uszkodzenia mogą powstać. Ja założyłem, że zniszczy jeden a drugi ewentualnie uszkodzi /ale na tyle by go szybko zreperować/. Silniki stoją równolegle więc jak jeden zgarnie pocisk na siebie, to drugi teoretycznie mógłby przetrwać (TEORETYCZNIE!). Natomiast obsługa zostałaby wybita raczej cała.

A swoją drogą ja też jednej rzeczy nie rozumiem: dlaczego trafienie w przedział maszynowy musi zniszczyć cokolwiek wartościowego? ;) :D
Na dwoje babka wróżyła :d
o matko po raz pierwszy mnie wylogowało! to ja pisałem :D

I jeszcze - czy te diesle w ogóle wystają ponad linię wodną?
Dla Karola wystają ponad komin, a na dodatek każdy pocisk, który wpadnie do przedziału maszynowego, rozejrzy się i stwierdzi, że czas nyny.

Mieli fuksa, że ten pocisk niczego nie ruszył - gdyby go mieli mniej, rozpirzyłby przynajmniej jeden motor, a nawet gdyby nie, to wyłączył cokolwiek istotnego dla funkcjonowania obydwu.

Tak jak goście na Seydlitzu mieli pecha, że pocisk pieprznął w łączenie płyt pancerynch, a na Jaśku Barcie, że APC z Massachussetts ześlizgnął się po barbecie i zablokował wieżę.
Ostatnio zmieniony 2005-04-13, 15:59 przez Zulu Gula, łącznie zmieniany 1 raz.
karolk

Post autor: karolk »

Zulu Gula pisze:
Czy to, że spenetrtował przedział maszynowy, oznacza, że walnął we wszystko po kolei, poodbijał się jak piłeczka i wyleciał?
no wspomniana wirówka raczej na pokładzie nie leżała, ani w radiostacji :o
karolk

Post autor: karolk »

hmm, no spodziewałem się takiej argumentacji Zulu wcześniej, coś długo się trzymałeś, no ale... :roll:
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

karolk pisze:hmm, no spodziewałem się takiej argumentacji Zulu wcześniej, coś długo się trzymałeś, no ale... :roll:
Może gdybyś nie prowokował, to by nie było pierwszej części.

Drugiej jak na razie raczysz nie zauważać (bo ci pewnie nie pasuje).
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

karolk pisze:
Zulu Gula pisze:
Czy to, że spenetrtował przedział maszynowy, oznacza, że walnął we wszystko po kolei, poodbijał się jak piłeczka i wyleciał?
no wspomniana wirówka raczej na pokładzie nie leżała, ani w radiostacji :o
Jasne, a ten pocisk był kierowany i tak centralnie w wirówkę, bo nigdzie indziej nie mógł.
Niemcy zmienili tor lotu pocisku i jak raz...
karolk

Post autor: karolk »

akurat druga wyjątkowo mi pasuje, bo ci Nazi mieli wyjątkowego fuksa na tych okrętach przez cała wojnę, zaś pocisk spwodował uszkodzenia w przedziale maszynowym, gdyż jak piszę powyżej, uszkodził urządzenie znajdijące się tuż nad zęzami, czyli głęboko i daleko od burty... :wink: no nie powiedz chyba, że zrobił
nyny
:lol:
karolk

Post autor: karolk »

reasumując, wskutek wyjątkowego fuksa załogi Admiral Graf Spee, silny krążownik ośmiocalowy nie udupił Ich okrętu i wszystko :) no Zulu idziemy na :piwo: i nie nabzdyczaj się tutaj na mnie, bo i po co?
Zulu Gula

Post autor: Zulu Gula »

karolk pisze:reasumując, wskutek wyjątkowego fuksa załogi Admiral Graf Spee, silny krążownik ośmiocalowy nie udupił Ich okrętu i wszystko :) no Zulu idziemy na :piwo: i nie nabzdyczaj się tutaj na mnie, bo i po co?
Właśnie, silny ten krążownik cięzki nie był, na dodatek mam wrażenie, że Brytole popełnili strasznie głupie dwa błędy, ale pono nie o tym topik.

Co do :piwo: to jasna sprawa.

Pseprasam :x
shigure
Posty: 1242
Rejestracja: 2004-01-04, 21:35
Lokalizacja: szczecin

Post autor: shigure »

No skoro tak :piwo: zawieszenie broni świętujecie to i ja się podłączę :piwko:
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Obrazek

Żeby wyjaśnić, pozycja 8 to pomieszczenie diesli, pozycja 9 to miejsce gdzie trafił pocisk nr 3, tak mi się wydaje porównujac oba rysunki. Ważne jest miedzy które pokłady trafił. Mam ten rysunek w rozdzielczości ponad 3000 pikseli, takze nie wiem czy na tym dobrze bedzie widać.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

janik41 pisze:Obrazek

Żeby wyjaśnić, pozycja 8 to pomieszczenie diesli, pozycja 9 to miejsce gdzie trafił pocisk nr 3, tak mi się wydaje porównujac oba rysunki. Ważne jest miedzy które pokłady trafił. Mam ten rysunek w rozdzielczości ponad 3000 pikseli, takze nie wiem czy na tym dobrze bedzie widać.
wyslij emailem OK?
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Post autor: SmokEustachy »

Zulu Gula pisze:
Smoku, jak wstawisz zamiast Exetera Baltimora, to Admiral może iść na ryby.

Radar wszystko załatwi.

No i opisałes pięknie trafienia, jakie uzyskał Admiral, a pominąłeś te, jakie sam otrzymał.

Re Janik:

Czy trafienie nr 3 przebiło burtę? Bo chyba tak.
A w związku z tym, moje stwierdzenie:
gdyby ten pocisk rypnął w którąkolwiek z maszynowni, to koniec.

Jak to mówią niemieccy marynarze w MoH AA:
Das ist deine Ende!!, albo Auf Wiedersehen, Marine!!!
Jak radar wszystko zalatwi jak AGS go zalatwi 1 salwa.
AGS z stosownym radarem rzecz jasna.
Awatar użytkownika
janik41
Posty: 1328
Rejestracja: 2004-07-03, 22:16
Lokalizacja: Kopavogur
Kontakt:

Post autor: janik41 »

Daj adres
ODPOWIEDZ