Ktoś coś więcej na ten temat?... o tworzeniu marynarki polskiej przez Rosjan w Rydze na wiosnę 1941 roku
PMW w Rydzie w 1941 roku?
PMW w Rydzie w 1941 roku?
Na stronie KarolaKeana znalazłem taki tekst:
Dyskusja była chyba jeszcze na zielnym forum - na Twój Necie.
Więc dla przypomnienia, bo ja to rozpętałem:
Pod koniec lat osiemdziesiątych znalazłem w "Kraju Rad" notatkę - wspomnienia (bradzo krótkie) gościa, który zeznał, że w 1939 roku przedostał się na Łotwę, chyba chciał dalej przedostać się na Zachód.
Wyszlo tak, że pozostał na Łotwie i Sowieci wcielili go do oddziału polskiej marynarki wojenej tworzonego w tamtym czasie i w tamtym miejscu. Wszystko skończyło się wraz z atakiem niemieckim na ZSRR, a formowany oddział skierowano do obrony przeciw Niemcom, ale na lądzie.
Było to tłumaczenie, oryginał podobno ukazał się w "Krasnoj Żwieździe" (chyba?).
Wszystko to jest nader dziwne. Po co Sowietom byłaby akurat polska marynarka wojenna? Próbowałem zainteresować tym Muzeum MW, ale bez specjalnych sukcesów - w każdym razie nic nie wiedzieli.
Ksenofont - a co ty na to?
Niestety, nie mogę odnaleźć tego wycinka. Ale jeżeli znajdę, to wkleję w całości.
Więc dla przypomnienia, bo ja to rozpętałem:
Pod koniec lat osiemdziesiątych znalazłem w "Kraju Rad" notatkę - wspomnienia (bradzo krótkie) gościa, który zeznał, że w 1939 roku przedostał się na Łotwę, chyba chciał dalej przedostać się na Zachód.
Wyszlo tak, że pozostał na Łotwie i Sowieci wcielili go do oddziału polskiej marynarki wojenej tworzonego w tamtym czasie i w tamtym miejscu. Wszystko skończyło się wraz z atakiem niemieckim na ZSRR, a formowany oddział skierowano do obrony przeciw Niemcom, ale na lądzie.
Było to tłumaczenie, oryginał podobno ukazał się w "Krasnoj Żwieździe" (chyba?).
Wszystko to jest nader dziwne. Po co Sowietom byłaby akurat polska marynarka wojenna? Próbowałem zainteresować tym Muzeum MW, ale bez specjalnych sukcesów - w każdym razie nic nie wiedzieli.
Ksenofont - a co ty na to?
Niestety, nie mogę odnaleźć tego wycinka. Ale jeżeli znajdę, to wkleję w całości.
Witam!
Nic na ten temat nie wiem, ale...
W kwietniu 1940 roku Sowieci wymordowali około 30 tysięcy Polaków w Katyniu, sądząc, że Niemcy z Francją będą walczyć jeszcze ze cztery lata, a potem Armia Czerwona "wyzwoli" Europę. Nie myśleli wówczas o tworzeniu wojsk "narodowych". Z chwilą ataku na Litwę, Łotwę i Estonię i Rumunię w czerwcu 1940 roku, też o tym nie myśleli, ani nawet w grudniu, gdy po rozmowach Mołotowa w Berlinie zaczął załamywać się sojusz niemiecko-sowiecki.
Wiosną 1941 roku przygotowując się do ataku na Niemców, NKWD powołało kilka jednostek "internacjonalistycznych" Armii Czerwonej - m.in. z komunistów włoskich, niemieckich. Nie słyszałem jednak niczego, o takiej jednostce złożonej z Polaków. Co więcej Polaków, których ogarnął pobór do AC (blisko 300 000 młodych ludzi, praktycznie WSZYSCY stracili życie w pierwszym roku wojny niemiecko sowieckiej) starannie rozlokowywano po syberyjskich i kaukaskich pułkach.
Przede wszystkim zaś powołanoby taką jednostkę lądową. Co więcej, zgodnie z sowieckimi planami nowej bolszewickiej Europy, nie mogła powstać jakakolwiek narodowa Marynarka Wojenna, bo wymarzony Jewrosojuz Stalina, miałby jedną armię - Armię Czerwoną, oraz jedną flotę - Czerwoną Flotę. W dodatku, Polska Socjalistyczna Republika Rad, nie miałby dostępu do morza, więc najwyżej zbudowano by krążownik i nazwano go "Krasnaja Polsza"
Obawiam się, że opowieść zamieszczona w "Kraju Rad", ma tyle samego wspólnego z prawdą, co inne informacje zawarte w tejże gazecie. Zwykła propagandówka, mająca wykazać (bo pod koniec lat osiemdziesiatych coraz głośniej było o emigracyjnej książce Bregmana "Najlepszy sojusznik Hitlera", coraz głośniej mówiono o współpracy sowiecko niemieckiej w zwalczaniu państwa polskiego, coraz głośniej mówiono o Katyniu) mająca wykazać, że Ludzie Radzieccy byli dobrzy, nikomu krzywdy nie zrobili, i nawet chcieli wyzwalać Polskę.
Przykro mi
Ksenofont
P.S. Agencja TASS donosi:
"Burżuazyjny Afgański czołg ostrzelał pokojowo orzący, radziecki traktor. Traktor odpowiedział ogniem i odleciał do Bazy"
X
Nic na ten temat nie wiem, ale...
W kwietniu 1940 roku Sowieci wymordowali około 30 tysięcy Polaków w Katyniu, sądząc, że Niemcy z Francją będą walczyć jeszcze ze cztery lata, a potem Armia Czerwona "wyzwoli" Europę. Nie myśleli wówczas o tworzeniu wojsk "narodowych". Z chwilą ataku na Litwę, Łotwę i Estonię i Rumunię w czerwcu 1940 roku, też o tym nie myśleli, ani nawet w grudniu, gdy po rozmowach Mołotowa w Berlinie zaczął załamywać się sojusz niemiecko-sowiecki.
Wiosną 1941 roku przygotowując się do ataku na Niemców, NKWD powołało kilka jednostek "internacjonalistycznych" Armii Czerwonej - m.in. z komunistów włoskich, niemieckich. Nie słyszałem jednak niczego, o takiej jednostce złożonej z Polaków. Co więcej Polaków, których ogarnął pobór do AC (blisko 300 000 młodych ludzi, praktycznie WSZYSCY stracili życie w pierwszym roku wojny niemiecko sowieckiej) starannie rozlokowywano po syberyjskich i kaukaskich pułkach.
Przede wszystkim zaś powołanoby taką jednostkę lądową. Co więcej, zgodnie z sowieckimi planami nowej bolszewickiej Europy, nie mogła powstać jakakolwiek narodowa Marynarka Wojenna, bo wymarzony Jewrosojuz Stalina, miałby jedną armię - Armię Czerwoną, oraz jedną flotę - Czerwoną Flotę. W dodatku, Polska Socjalistyczna Republika Rad, nie miałby dostępu do morza, więc najwyżej zbudowano by krążownik i nazwano go "Krasnaja Polsza"
Obawiam się, że opowieść zamieszczona w "Kraju Rad", ma tyle samego wspólnego z prawdą, co inne informacje zawarte w tejże gazecie. Zwykła propagandówka, mająca wykazać (bo pod koniec lat osiemdziesiatych coraz głośniej było o emigracyjnej książce Bregmana "Najlepszy sojusznik Hitlera", coraz głośniej mówiono o współpracy sowiecko niemieckiej w zwalczaniu państwa polskiego, coraz głośniej mówiono o Katyniu) mająca wykazać, że Ludzie Radzieccy byli dobrzy, nikomu krzywdy nie zrobili, i nawet chcieli wyzwalać Polskę.
Przykro mi
Ksenofont
P.S. Agencja TASS donosi:
"Burżuazyjny Afgański czołg ostrzelał pokojowo orzący, radziecki traktor. Traktor odpowiedział ogniem i odleciał do Bazy"
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Jewrosojuz
Doskonałe określenie. Niestety, trwa do tej pory chociaż zmieniło nazwy i barwy.
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
Żebym nie został opacznie zrozumiany: "Jewrosojuz" to po rosyjsju "Eurozwiązek", w ten sposób nazywają "Unię Europejską", której dumnymi mieszkańcami jesteśmy.RyszardL pisze:Doskonałe określenie. Niestety, trwa do tej pory chociaż zmieniło nazwy i barwy.Jewrosojuz
X
Myślisz, że było zagrożenie, które im umknęło; problem, którego nie poruszyli; aspekt, którego nie rozpatrywali; pomysł, na który nie wpadli; rozwiązanie, którego nie znaleźli?!?
Ksenofont pisze:Żebym nie został opacznie zrozumiany: "Jewrosojuz" to po rosyjsju "Eurozwiązek", w ten sposób nazywają "Unię Europejską", której dumnymi mieszkańcami jesteśmy.RyszardL pisze:Doskonałe określenie. Niestety, trwa do tej pory chociaż zmieniło nazwy i barwy.Jewrosojuz
X
Ja Cię dokłanie zrozumiałem. Nie ma obawy.
Ryszard
http://www.flotyllerzeczne.aq.pl/
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles
http://www.biuletyn2008.republika.pl
"Demokracja to najgorszy z ustrojów - rządy hien nad osłami" Arystoteles