Witam!
Maciej pisze:Nazwa "LWÓW" pojawiła się już po Teheranie ( tak sądzę, ale popraw mnie bo to Ty jesteś historykiem )
Bycie historykiem oznacza tylko tyle, że mam dużą świadomość własnej niewiedzy
Wiem miedzy innym to, że nie znam się jak tam dokładnie było z tym "Lwowem".
Ale spróbuje coś sklecić:
Dragon wszedł w skład PMW 15 stycznia 1943 roku (podaję za Piwowońskim - dalej napisał, że: ) 17 maja wszedł oficjalnie do służby jako ORP "Dragon". Żadnej nowej monografii polskich krążowników nie mam, wnioskuję jednak, że w tym czasie dyskutowano nad nazwą "Lwów".
Także był to czas, gdy nawet zbrodnia katyńska nie wyszła na jaw. Więc przede wszystkim starania o silną flotę powojenną.
Jednak wiedziano doskonale, że pomiędzy sowdepią a Rzeczpospolitą stosunki są paskudne i bandyci mają ochotę na pół Polski - stąd Lwów.
Dzisiaj już wiemy, że decyzje o losach Polski zapadły w Teheranie jesienią 1943 roku. Jednak wówczas nie zdawano sobie z tego sprawy, a opaskę z polskich oczu zdjęła dopiero Jałta zimą 1945 roku (chociaż już od Powstania Warszawskiego zdawano sobie sprawę ze zdrady aliantów: przypominam rozkaz nr 19 wodza Naczelnego, generała Kazimierza Sosnkowskiego z 1 września 1944 roku:
Pięć lat minęło od dnia, gdy Polska wysłuchawszy zachęty rządu brytyjskiego i otrzymawszy jego gwarancję, stanęła do samotnej walki z potęga niemiecką [...]
"...podłość, kłam,
Znam, zanadto dobrze znam.")
A jak to było z nazwą "Lwów" - nie wiem , nie znam kalendarza dyskusji z Angolami.
Któryś z Was zna?
Dobrej nocy życzy
Ksenofont