Uzbrojenie antyrosyjskie

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

Napoleon
Posty: 4520
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

Czyli II Rzesza Kajzerka była państwem liberalnym bo poszanowanie prawa stało tam na naprawdę bardzo wysokim poziomie.
Tadek ci to wyjaśnił. Każde państwo liberalne musi być praworządne. Ale odwrotnie to działać nie musi. Natomiast ze standardami liberalizmu jest trochę tak jak z demokracją - znaczenie tego pojęcia ewoluuje w czasie. A przynajmniej znaczenie tego co w poszczególnych okresach pod pojęciem liberalizmu rozumiano (tak by było właściwiej napisać).
Wymuszany przez algorytmy w socjal mediach które kneblowały prawicowe treści. Na tym tle zabawne stały się lamenty, że Musk poluzował kaganiec na swojej platformie.
Odnoszę wrażenie, że nie rozumiesz podstawowych rzeczy. Poszanowanie praw jednostki oznacza też poszanowanie jednostki jako takiej. W tym rozumieniu zwroty obraźliwe, wykluczające (itp.) powinny być eliminowane. Tak jak hejt. Wolność nie oznacza możliwości robienia krzywdy innym. Czy naprawdę tego nie rozumiesz?
Z kim Ty teraz polemizujesz to ja kuźwa nie wiem
A jednak z Tobą. A jeśli "wywarzam otwarte drzwi" to tylko dlatego, że wyrażasz się nieprecyzyjnie lub nawet sam nie wiesz dokładnie co Ci się nie podoba.
W potocznym tego słowa rozumieniu "biurokracja" to słowo wytrych i może oznaczać praktycznie wszystko, najczęściej w znaczeniu pejoratywnym. Tymczasem tak naprawdę ma ono znaczenie neutralne i oznacza sposób/metodę merytorycznego załatwiania/rozstrzygania spraw. Wszystko. Jak każda rzecz na tej ziemi, zastosowana w nadmiarze może szkodzić. Generalnie jednak w praktyce się sprawdza.
A co do regulacji, to staram się zarzuty czytać ze zrozumieniem i widzę wyraźnie, że tęż pojęcie to najczęściej rozumiane jest opacznie. Bez państwa i jego regulacji nie bylibyśmy w stanie funkcjonować. Wcale też nie jest powiedziane, że im mniej regulacji tym będzie lepiej. Przykładowo podatki. Niższe podatki nie muszą oznaczać korzyści dla ludzi. Może być odwrotnie. Przypomnę, że Rzeczpospolita upadła w dużej mierze z powodu niechęci szlachty do płacenia podatków. Patrząc na problem w sposób "transakcyjny", jeśli oczekujemy od państwa usług powinniśmy za nie płacić. Sama wysokość podatków ma znaczenie drugorzędne. Istotne jest ile nam zostaje w kieszeni po ich zapłaceniu. Itd. W zamożnych społeczeństwach podatki nie powinny być zbyt niskie. Podatki nie powinny też mieć charakteru liniowego (ale to już jest inny temat).
Nie martw się, to zwyczajna przypadłość przedstawicieli partii które aktualnie rządzą. Oni zwykle są najgorzej zorientowani w sytuacji.
A ponoć zawsze robią to co chcą wyborcy. A jednocześnie nie pojmują co chcą wyborcy.
Politycy zawsze czynią to czego oczekują ICH wyborcy (znowu, nie czytasz ze uważnie tego co piszę). A co do tego co wyborcy chcą.... Śmiem twierdzić, że duża ich część (choć przecież nie wszyscy) nie wie czego chce. Lub ma oczekiwania nierealne. O czym świadczy choćby to, że na naszej scenie politycznej jest szeroki margines wyborców "poszukujących" i gotowych głosować na pojawiające się znikąd ugrupowania głoszące radykalne i populistyczne hasła. Przy czym po 1-2 kadencjach ci ludzie zrażają się do tych na których głosowali i szukają innych. A to znaczy ewidentnie, że nie wiedzą co chcą (lub, że ich oczekiwania są nierealne).
Jak wielokrotnie wspominałem, świat się zmienia (jest "na zakręcie") więc takich ludzi przybywa, bo tracą grunt pod stopami i nie za bardzo wiedzą dlaczego i skąd to się bierze. Mają więc pretensje do wszystkich dookoła i szukają nowych rozwiązań. Ale czego tak naprawdę chcą - nie wiadomo. Lub nawet wiadomo, ale jest to nierealne.

Np. czego Ty chcesz Gregski? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Oczywiście poza tym, że chciałbyś być piękny, młody i bogaty. To chce każdy. :wink:
Tadeusz Klimczyk
Posty: 1302
Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
Lokalizacja: Sopot

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Tadeusz Klimczyk »

karol pisze: 3). Święte poszanowanie własności prywatnej.
Nie, poszanowanie własności prywatnej jest elementem przesłanki nr 2, czyli wolności gospodarczej. Kłania się brzytwa Ockhama :D
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1532
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Tadeusz Klimczyk pisze: 1). Zachowania praw człowieka.
2). Istnienia wolności gospodarczej.
Czyli zgadza się.
Wolność gospodarcza istniała skoro w Wielkopolsce Polacy mogli zakładać wedle woli spółdzelnie, banki spółdzielcze czy firmy produkcyjne ( z najsławniejszym Hipolitem Cegielskim na czele) Momo, że nie było to w smak władzom. (Pamiętam z "Najdłużej wojny nowoczesnej Europy")

Prawa jednostki też były przestrzegane.
No bo czego brakowało?
Nawet opieka państwa nad obywatelami w tamtej epoce była chyba najlepsza na świecie.

Dodano po 15 minutach 39 sekundach:
Napoleon pisze: Czy naprawdę tego nie rozumiesz?
Widać nie.
Jak ktoś się czuje urażony to może wystąpić na drogę sądową.
Cenzura to eliminacja wolności słowa.
Napoleon pisze: Bez państwa i jego regulacji nie bylibyśmy w stanie funkcjonować.
I znowu nie wiem z kim polemizujesz. A raczej do kogo "tokujesz".
Napoleon pisze: Mają więc pretensje do wszystkich dookoła i szukają nowych rozwiązań.
Weź może napisz to wyjaśnienie do WP i dalej bo Mentzen spędza sen z oczu politologiem.
https://wiadomosci.wp.pl/twarz-kontrofe ... 597000832a
Biedacy nie mogą zrozumieć o co chodzi.
Napoleon pisze: Przy czym po 1-2 kadencjach ci ludzie zrażają się do tych na których głosowali i szukają innych.
Zaraz, zaraz... to ile kadencji rządzi obecnie KO?
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4351
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: karol »

Brzytwa Ockhama jest tylko narzędziem do wycinkowej strategii nauk, ale pomija wiele istotnych elementów i właśnie ten punkt trzeci wycina. O wpływie na ideologię też warto przy tym wspomnieć, bo dla usprawiedliwienia skutków wymyślono brzytwę Hanlona.

Dodano po 1 minucie 14 sekundach:
KO rządzi rok bardzo skutecznie!
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Napoleon
Posty: 4520
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

Prawa jednostki też były przestrzegane.
Nie. Gdyż np. nie można było swobodnie podtrzymywać tożsamość narodową. Co więcej, państwo działało w celu jej wykorzenienia, co jest sprzeczne z prawami jednostki.
I znowu nie wiem z kim polemizujesz
Z Tobą. Ponieważ swymi wpisami dajesz znać, że nie rozumiesz tematu. Z jednej strony regulacji nie negujesz, z drugiej (nie tylko w tym temacie ale i równoległym) jak najbardziej negujesz. Jesteś "za a nawet przeciw". Więc muszę tak pisać.
Weź może napisz to wyjaśnienie do WP i dalej bo Mentzen spędza sen z oczu politologiem.
Nie za bardzo rozumiem co oznacza "spędza sen z oczu politologom"? Bo politolodzy do kwestii zawodowych podchodzą bez emocji. A samo zjawisko jest w Polsce i na świecie znane od bardzo dawna. W Polsce rolę Mentzena nie tak dawno robił Kukiz (z tym, że nie miał on za sobą struktur). Wcześniej był Palikot (nie tak skuteczny) i Lepper. To wszystko ta sama kategoria "meteorytów" robiących zamieszanie wśród tych wyborców "którzy nie wiedzą co chcą". A ponieważ świat jest "na zakręcie", to tych, którzy "nie wiedzą co chcą" przybywa. A więc i poparcie dla takich "meteorytów" jest znaczne.
"Sen z oczu" spędzać to może o tyle, że takie sytuacje NIGDY nic dobrego nie przynoszą. Ale to tyle. Sam Mentzen jest nudny i mierny, ale dobrze "opakowany". Reprezentuje jednak niebezpieczne siły. I jeśli się trzeba czegoś obawiać, to właśnie tych sił - ideologii, która za nim stoi. Tak samo jak za PiS-em. Głównie dlatego, że kontestuje ona porządek demokratyczny. Demokracja może działać różnie - może dać dobre rządy, może dać i złe (jak sobie wyborcy zadecydują). Ale ma jedną OGROMNĄ zaletę - jeśli wyborcy stwierdzą, że wybrali źle, mogą władzę zmienić bez większych problemów. W przypadku porządku niedemokratycznego tak nie ma. Władzy zmienić się tak łatwo nie da. A to bardzo dużo kosztuje. Prędzej czy później zaś ludziom przyjdzie ochota na zmianę.
Młodzi ludzie, którzy wychowali się w III RP nie rozumieją, że to co jest, jest przez Mentzena i Konfederację kwestionowane. Przez PiS także. Myślą, że kogo nie wybiorą to w tym zakresie (politycznym, wolności osobistych itd.) nic się nie zmieni. A to nieprawda. Stąd i Konfederacji i PiS należy się obawiać i na pewno nie należy lekceważyć. W demokracji wyborcy mogą się mylić. Błędy da się naprawić. Teraz jesteśmy trochę w sytuacji sapera, który myli się tylko raz. A człek jest przecież omylny...
KO rządzi rok bardzo skutecznie!
:?: O tym będzie można porozmawiać, jeśli rządząca koalicja będzie miała swego prezydenta. Na razie co najwyżej można powiedzieć, że rządzi tak skutecznie jak się da.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4530
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: SmokEustachy »

II
Zakupy PiS noszą znamiona nowoczesności w połączeniu z planami fabrykacji u nas czołgów K2 i haubic K9. Raczej niechcący zyskiwaliśmy na znaczeniu dla USA. W wypadku konfliktu na Dalekim Wschodzie bylibyśmy w stanie wysłać Koreańczykom Południowym liczne części zamienne, lufy, amunicję, gotowe maszyny itp. I moglibyśmy negocjować z USA. Moglibyśmy powiedzieć: patrzcie, jesteśmy ważni bo wspieramy kluczowy kierunek dalekowschodni. A Niemcy co wspierają? Guzik wspierają. Oczywiście to teoretyczna możliwość bo PiS ideologicznie odrzuca negocjacje: z wrogami nie można rozmawiać, a z przyjaciółmi nie można się targować bo to przyjaciele.
Ważnym elementem tych zakupów była natychmiastowość: sprzęt od razu zaczął napływać, umożliwiając szybkie wdrożenie. Jak ktoś chce zapoznać się z skutecznym i szybkim sposobem wprowadzenia nowego sprzętu to niech se poczyta na Wikipedii artykuł o F 16: pierwsza wersja miała słabszy radar itp., ale szybko ją wprowadzili, szkolili pilotów, obsługę, całe jednostki na nowym sprzęcie. W międzyczasie weszła wersja docelowa do przygotowanych jednostek, a pierwsze F 16 doznały modernizacji dociągających je do standardu docelowego.
U nas natomiast maniera była taka, że najpierw czekali na doprowadzenie sprzętu do doskonałości, co trwało lata. W międzyczasie pięć razy zmienia się koncepcja, jest zdejmowane finansowanie. Popatrzcie na cyrk jaki się dział przy okazji wdrażania Kraba. Aby uwalić Kraba Komorowski wyjechał z akcją na Szeremietiewa nawet. Pomijam już fakt, że nie wiedzieli o specyfice podwozia. Że nie potrafią zrobić.
Abyśmy byli wiarygodnymi partnerami dla Amerykanów winniśmy posiadać:
1. CPK, czyli duże lotnisko zdolne do odebrania znacznych transportów lotniczych. Jakby co.
2. Infrastrukturę portową, zdolną do odbioru znacznych transportów morskich, w tym paliwa.
3. Rurociągi, którymi to paliwo może zasilać wojska amerykańskie.
4. Autostrady na linii północ-południe.

Tymczasem CPK uwalone, port oddany Niemcom, etc etc. Ergo słuszne będzie przekonanie, że nie chcemy się bronić przed ruskimi. Istnienie ogromnego stronnictwa kompradorskiego czyniło plany pisoskie mało realnymi. Prawdopodobne było, że dojdzie do tego, co jest teraz. Przecież PiS nie miał nawet większości arytmetycznej. Nigdy.
Alternatywą natomiast były jakieś pomysły niemieckie. Super Leopardy. Tylko czas realizacji jakiś chory. Kto to pamięta jeszcze?
To jest mental taki. Wyobraźmy sobie rozpoczęcie produkcji gdzieś w 2030 roku. Pińć sztuk, dla nas pierwsze egzemplarze trzy lata później, też ze 3. Wdrożenie tego na 2040. Jakoś tak.

III Borsuk
Kto pamięta korwetę Gawron? Miało tego być siedem sztuk, ale skręcili to do jednego ORO Ślązak, który nie dostał rakiet, więc dla Rosji był niegroźny, bo bezbronny. Wpędził on stocznię w problemy, bo wymagał nakładów, które się miały rozłożyć na 7 okrętów. A tak to koszty stałe na jeden okręt się rozłożyły (!), czyli wcale. Czyli jego koszt wrósł. I jakoś zapomnieli we Wikipedii napisać że to Tusk skreślił program.
W każdym razie zamówienie zaledwie 111 Borsuków, będących gąsienicowymi Bojowymi Wozami Piechoty, wygląda na próbę analogicznego zaorania Huty Stalowa Wola. Koszty rozkręcenia produkcji seryjnej rozłożą się na mała liczbę wozów, które przez to będą drogie. Nieopłacalne będą i projekt zostanie uwalony, a producent z długami. I będzie można go oddać Niemcom. Dodatkowo niemiecka Puma czeka. Puma nie pływa a Borsuk pływa. Dlatego Puma jest lepiej opancerzona i prostsza w budowie.
Wyobraźcie sobie przetarg na konie dla wojska. W II RP np. Stadniny oferują konie a jeden gościu wielbłądy. I okazuje się, że wymogi są stopniowo zmieniane tak, że wielbłądy nagle spełniają kryteria. Może się okazać, że nagle pływanie nie jest ważne, a ważny jest pancerz. A wymóg pływania podraża projekt, wymaga ukształtowania kadłuba, zamontowania napędu itp. Borsuk dostosowany do niepływania może być niekonkurencyjny zatem.

Dodano po 28 sekundach:
Musimy wyeliminować [1] gości, którzy przez dekady sadzili farmazony o wymaganiach współczesnego pola walki. Że są takie wymagania i jakieś graty ich nie spełniają. Tj. mieliśmy jakieś graty w stylu czołgów T-72, T 55, jakieś armaty, zestawy przeciwlotnicze itp. Przestarzały sprzęt, al;e po modernizacjach. I zamiast zmagazynować to, zakonserwować to skasowali. Tymczasem istniało przekonanie wśród laików, że w razie czego się on przyda. Neosoviecka inwazja na Ukrainę pokazała, że sprzęt taki by mógł np. zwalczać drony, zabezpieczać teren kraju przed wrogą dywersją, uzupełnić straty. Jak się szpecurów zahaczyło w tym temacie to wyjaśniali oni, że Rosja to nasze brateńki są, nasi druzja, a Putin to duszeńka nasza luba, nasz człowiek w Moskwie. Ze strony Rosji zatem nic nam nie grozi.
Drugim popularnym motywem był absolutny brak decyzyjności. Tu Bronisław Komorowski się odznaczał. Jak się go spytali o cokolwiek to odpowiadał, że po pierwsze poleci do sojuszników pytać się, co ma robić. Sam nie wie bowiem nic i nic nie umie. Tak było. Stąd wziął się pomysł, żeby wykroić jakąś brygadą ekspedycyjną na nowym sprzęcie, która będzie działać na misjach. A reszta będzie na szrotach działać. Stąd takie pomysły, jak misyjny czołg Anders, absolutnie nam nie przydatny.
Było jeszcze takie pouczenie popularne, że jak się zaczniemy zbroić to Rosja się poczuje urażona i się obrazi, a jak będziemy bezbronni to się nie obrazi i będzie fajosko.

Trzeba opracować procedurę wyrzucenia z eksperctwa takich nieudanych pseudoexpertów i wprowadzenie ekspertów.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4351
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: karol »

Licencja została zakupiona na dwa Gawrony, więc nic nie usprawiedliwia inwestycji na więcej w stoczni. Siedem to chciał premier Miller, ale jemu to dziwić się nie wypada, marynarz, a więc i trochę marzyciel. Było to tylko słowa, bez udokumentowania.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1532
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Z Tobą. Ponieważ swymi wpisami dajesz znać, że nie rozumiesz tematu.
Dobra, to potokuj jeszcze trochę. Trochę się ponadymaj. A jak skończysz i zostanie Ci jeszcze trochę "pary" to wróć do mojego postu i dokładnie przeczytaj mój wpis. Wtedy odpocznij, zrelaksuj się i spróbuj mi coś odpowiedzieć trzymając się tego co napisałem.
Choć wydaje mi się, że może to być za trudne zadanie dla Ciebie.

Dodano po 11 minutach 3 sekundach:
Napoleon pisze: Gdyż np. nie można było swobodnie podtrzymywać tożsamość narodową.
Według Normana Daviesa to dzięki bismarckowemu "Kulturkampf" polskość przetrwała. Na zasadzie reakcji. Bo wcześniej języka polski był wypierany przez niemczyznę.
A z drugiej strony za "Wilusia" można było jeździć czym się chciało i na co było człowieka stać.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4520
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

...wróć do mojego postu i dokładnie przeczytaj mój wpis
Wróciłem, przeczytałem, zdanie podtrzymuję. Jeśli coś źle/opacznie zrozumiałem - wskaż.
Według Normana Daviesa to dzięki bismarckowemu "Kulturkampf" polskość przetrwała. Na zasadzie reakcji. Bo wcześniej języka polski był wypierany przez niemczyznę.

Czy język polski był aż tak wypierany przez niemiecki to by można mocno podyskutować - na prowincji takie rzeczy szybko się nie dzieją. Natomiast ogólnie - zgoda. Ale my tu o liberalizmie i praworządności prawimy. A szykany wobec mniejszości narodowej w granicach liberalizmu się nie mieszczą. Wolność jednostki wymaga, by każdy żył tak jak chce (z poszanowaniem praw innych jednostek). W tym wypadku to miejsce nie miało.
Aczkolwiek o tyle masz rację, że pewne pojęcia i ich rozumienie zmienia się w czasie. Demokracja wymaga wolności dla obywateli (mających polityczne prawa). Pierwsze demokracje miały ograniczoną liczbę obywateli i zasady liberalizmu tylko wobec nich były wymagane. W XIX wieku to się wszystko dopiero kształtowało. Jak na owe czasy Niemcy można było uznać za kraj demokratyczny, choć w naszych czasach za takowy by absolutnie nie uchodził. Tyle tylko, że wynika z tego iż przykłady z "tamtych" czasów do dzisiejszych za bardzo nie przystają.
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4351
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: karol »

Nic nie mam przeciwko językowi niemieckiemu, a mieszkam na terenie Prus Królewskich. Jako liberał nie widzę powodu, do zakazywania go, czy mowy w nim. Kto chce, niech gada, a czy ja go muszę rozumieć?
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4530
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: SmokEustachy »

karol pisze: Licencja została zakupiona na dwa Gawrony, więc nic nie usprawiedliwia inwestycji na więcej w stoczni. Siedem to chciał premier Miller, ale jemu to dziwić się nie wypada, marynarz, a więc i trochę marzyciel. Było to tylko słowa, bez udokumentowania.
Na siedem
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4351
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: karol »

Sorry, nie na dwie, tylko dosłownie na jednostkę prototypową. Do kupienia licencji na drugą nie doszło nawet, mam źle zanotowane w swoich wpisach, ale od czego jest MSiO (5-6/2017) :D
Budowę pierwszej jednostki projektu 621 typu Gawron (długość 95,2 m, szerokość 13,5 m, zanurzenie 3,6 m, wyporność standardowa 1800 t i pełna 2100 t) rozpoczęto w 2001 roku. Koncepcję i dokumentację na jej budowę podpisał w kwietniu 2001 roku wiceminister obrony narodowej Romuald Szeremietiew. Nie było przeszkód, aby realizacją projektu zajęła się Stocznia MW. Jej partnerem strategicznym miał być German Corvette Consortium (GCC). Stocznia MW odkupiła jednak licencję na budowę tej jednostki za 60,8 mln zł.
Dodano po 1 minucie 58 sekundach:
Plan był istotnie na siedem okrętów, prototyp, czyli ORP Ślązak 241 i sześć seryjnych. Na seryjne licencji nie zakupiono, bo nie było potrzeby, wiadomo było już o Czapli i Mieczniku.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1532
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Wróciłem, przeczytałem, zdanie podtrzymuję. Jeśli coś źle/opacznie zrozumiałem - wskaż.
To może Ty wskaż gdzie napisałem, że instytucja państwa jest zbędna oraz że administracja jako taka jest zbędna.
Proszę o cytaty.
Bo do dłuższego czasu perorujesz w obronie tych instytucji.
Napoleon pisze: Czy język polski był aż tak wypierany przez niemiecki to by można mocno podyskutować
No Davies pisał, że niemiecki rozszerzał stan posiadania jako język kultury i techniki.
Kulturkampf miała wywołać polską reakcję.
Nie pamiętam w tej chwili w jakiej książce to wyczytałem.

W zasadzie od Niemiec lepszym przykładem z epoki byłyby Austro-Węgry.
Tam skala swobód była chyba większa.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4520
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

To może Ty wskaż gdzie napisałem, że instytucja państwa jest zbędna oraz że administracja jako taka jest zbędna.
Nie napisałem, że twierdzisz, iż instytucja państwa jest zbędna. Rzecz w regulacjach. Państwo jest po to by je wprowadzać w celu zapewnienia większego bezpieczeństwa, stabilnego ładu itd.
Kulturkampf miała wywołać polską reakcję
I wywołał, zgoda. Ale przypomnę, że wątek dotyczył demokracji w Niemczech przed I wojną. Jak na ówczesne warunki to Niemcy były państwem demokratycznym i praworządnym. Ale czy były takie liberalne? Liberalizm to poszanowanie praw jednostki. Skoro jednostka chce kultywować swą tożsamość kulturową i narodową to powinna mieć takie możliwości. W kaiserowskich Niemczech nie miała - przynajmniej każda. Parę innych przykładów też tu jeszcze można by podać.
W zasadzie od Niemiec lepszym przykładem z epoki byłyby Austro-Węgry.
Prawda. O czym np. świadczy to ( :-) ), że swego czasu w Krakowie można było np. kupić wodę mineralną "Franciszek Józef" (z "miłościwie panującym" na etykietce). W Poznaniu wody mineralnej "Wilhelm II" nie uświadczył by zas człowiek a w Warszawie wody "Mikołaj II" tym bardziej 8)
Awatar użytkownika
Gregski
Posty: 1532
Rejestracja: 2006-01-27, 21:47
Lokalizacja: Na Kociewiu albo na morzu

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Gregski »

Napoleon pisze: Nie napisałem, że twierdzisz, iż instytucja państwa jest zbędna.
No to cieszę się, że ustaliliśmy, że to perorowanie nie było skierowane do mnie.

Dodano po 38 sekundach:
A o wodzie nie słyszałem.
Fajna ciekawostka.
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Napoleon
Posty: 4520
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Uzbrojenie antyrosyjskie

Post autor: Napoleon »

A o wodzie nie słyszałem
A ja ją nawet piłem, z tym, że dobrych parę lat temu. A na etykietce "miłościwy cysorz" jak żywy. I NIKOGO to nie raziło. No ale to było w Krakowie...
ODPOWIEDZ