Zawodowi mordercy to używają raczej 0.22 Short - bo jest praktycznie niesłyszalny, a nie potrzeba im więcej

Natomiast co do tej broni, to postanowiłem ją pobić - składany pistolet 0.22 z magazynkiem na minimum 15 pocisków.
Jeśli dopuszczamy ręczne przeładowanie, to konstrukcja robi się trywialna i właściwie bardzo elegancka, bo można strzelać z zamka zamkniętego, a duży kurek jest też rączką do przeładowania, i wszystko robi się proste.
Z prostymi mechanizmami bezpieczeństwa: niewciśnięty spust blokuje iglicę i powrót kurka, zamek blokuje spust.
I przy używaniu nie da się zrobić sobie krzywdy, a niewypał obsługuje się identycznie jak po normalnym strzale.