HMS Warspite - szkoda że nie zachowano go jako muzeum. Kawał historii z dwóch wojen, nie zasługiwał na złomowanie.
Żałuję co najmniej tak samo jak skasowania prototypu MB-5.
peceed pisze: ↑
HMS Warspite - szkoda że nie zachowano go jako muzeum. Kawał historii z dwóch wojen, nie zasługiwał na złomowanie.
Żałuję co najmniej tak samo jak skasowania prototypu MB-5.
Jednak marynarze służący na Warspite nie dziwili się, że "ich" pancernik uniknął stoczni złomowej.
Chociaż nie uniknął rozbiórki...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Pisząc MB-5 Kolega miał na myśli samolot? Jak na moje wyglądał (dane takt-tech) całkiem sprawnie, ale powstał u końca swojej ery.
Co do Warspite'a i ogólnie Typu QE, okręty te okazały się być.. "żywotne", w sumie działały wszędzie tam gdzie potrzeba było obecności pancernika i zadania te wykonywały "całkiem" sprawnie. Nawet ich "wersja ekonomiczna" (typ R) trochę powojował, czasami myślę czy gdyby Brytyjczycy mieli możliwość zrobienia czegoś w rodzaju "Drugiej serii" tego typu okrętów jakby one wyglądały? (pomijam projekty z lat 20)
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!
czasami myślę czy gdyby Brytyjczycy mieli możliwość zrobienia czegoś w rodzaju "Drugiej serii" tego typu okrętów jakby one wyglądały?
W przypadku R-ek to akurat mniej więcej wiadomo. Opisywałem je bodaj w tomie 4.
Działa 6 calowe miały być podniesione pokład wyżej i kadłub "wygładzony". Pancerz burtowy pocieniony do 12 cali, ale skosy nieco pogrubione. Poza tym mniej więcej to samo, mooooooże trochę mocniejsza siłownia dla skompensowania niewielkiego przyrostu masy.
W przypadku QE sprawa trudniejsza, bo więcej opcji rozważano. Od podobnych zmian co na R do budowy w zasadzie nowych okrętów z opancerzeniem i uzbrojeniem jak QE ale prędkości 27 do 30 węzłów. Można strzelać "na czuja" co by przyjęli.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
30 węzłowiec to wielkości Hooda. Mniej więcej.
Nie, nie mam sylwetki. Kiedyś gdzieś miałem, ale znaleźć nie mogę. Generalnie parę wersji - powiększony Lion (z takim układem artylerii jak na Lion), powiększony Tiger lub powiękdzone QE
Jeszcze jakiś fikuśny układ artylerii głównej był, ale nie pomnę jaki (dwulufowe wieże oczywiście, ale ustawione w sposób "nieoczywisty")
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Powiększony Tiger to przypadkiem nie Hood'y? Zawsze tak mi się wydawało, ale brzim na prawde ciekawie, zwsze wyobrażałem sobie QE (następcę bezpośredniego) jako (d)o 20m dłuższą QE.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!
Te 20 m dłuższe QE to była jedna z opcji. Osobiście uważam, że jednak z bardziej prawdopodobnych.
Możę się mylę, ale wydaje mi się, że w 1914 roku Brytole nie byli jeszcze gotowi na 40 tysiecznego behemota.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Ale 20 metrów dłuższa Elizabetka nie musiała mieć 40 tysi. Gdyby zachować jej oryginalny schemat opancerzenia i dodać mocy tyle, żeby wyciągała 28 węzłów to sądzę, że gdzieś w wyporności Rodneya by się zmieściła.
Natomiast Hood i późniejsze behemoty wskazują, że Anglicy byli nad wyraz elastyczni i szybko przeskakiwali na kolejny rząd wielkości wprowadzając coraz więcej nowości wynikających z doświadczeń eksploatacyjnych i bojowych.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!
"Jesteś UPIERDLIWY!" Nie.. ja jestem Ciekawy i drążę niektóre interesujące mnie tematy.. a że zadaję dużo pytań? "Kto pyta nie błądzi" głosi powiedzenie.
Jakże daleko z Domu do Morza!