Koreańskie zakupy.

czyli hobby, kultura, sztuka, wścieklizna i w ogóle offtopic...

Moderator: nicpon

AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Fakt i jeszcze Fordach. Ciekawe ile teraz kosztują takie cacka przy tej inflacji :) A przecież jeszcze parka Seawolfów by się przydała. Kulka mąć.

Ale zauważ, że całkiem niedawno wam tu pisałem, że Apache bedom. I kto miał rację? Patrioty i Himars już LoR poszedł. Myślę, że kolejny będzie jakichś duży szybki zakup F15stek. Stawiam dukaty przeciw orzechom ;)
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6668
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

Prędzej bym się spodziewał wycofywanych Nimitzów, niż Fordów... :diabel:
Też wspominałem o Apaczach, ale prawdę mówiąc, mam mieszane uczucia. Nie wiem dlaczego, ale zaczynam się przychylać do głosów, że całe te zakupy są z dupy. Trwoni się 7 lat, aż nagle idzie pytanie o Apacze. Równie dobrze można zapytać o dinozaury. Tylko dlaczego kupuje się efy czydzieste piąte, zamiast super osiemnastych ?
Czy nowe Błyskawice są w stanie operować a odcinków drogowych tzw DOLi ?
Jaki był cel brania Abramsów, jeśli i tak na celowniku były Czarne Pantery ?
Kto będzie siedział za upadek HSW i Łabęd ?
Co nowego wnoszą do PSP samoloty typu FA 50 ?
Gdzie są zapowiadane przez Antoniego M. drony bojowe w ilości 10 000 szt. ?
Gdzie są okręty podwodne z rakietami manewrującymi ?
Dlaczego Gawrony były za duże na Bałtyk, a fregaty o wyporności 7 000 ton już nie ?
I na koniec pytanie podstawowe. Dlaczego nowy sprzęt jest nabywany według widzimisię tzw. ministra, zamiast procedury przetargowej ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
greg_tank
Posty: 379
Rejestracja: 2021-05-21, 23:06

Koreańskie zakupy.

Post autor: greg_tank »

Produkcja F-18 będzie wygaszana, to zresztą jeden z powodów że Niemcy odpuścili ich zakup - mimo że były ogromne opory przeciwko kupowaniu F-35.

Dobrze że póki co okrętów podwodnych tuzina nie kupujemy, ale obawiam się że to może być jedynie - właśnie póki co.
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6668
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

F-15 są nie produkowane od lat. Większość maszyn podniesiona do standardu EX to maszyny po remontach i modernizacji.
Zapowiedź wygaszania produkcji jakoś nie zniechęciła Finlandii do zakupu Super Hornetów...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Napoleon pisze: Szaleństwa jest tu znacznie, znacznie więcej. Cały czas się pytam "czy leci z nami pilot".
Oczywiście założenie że musimy być "zwarci i gotowi" w jakimś określonym czasie typu 2027 może to zmienić. Dodatkowo dobre warunki z FMS mogą zmienić ocenę tego zakupu.
Jak się pomyśli co takie 96 maszyn mogłoby zrobić koło Chersonia... Śmigłowce umożliwiają szybką, niespodziewaną koncentrację dużych sił odporną na ogień artylerii (największy problem w przypadku czołgów) o ile zwiększą pułap do ok. 100 metrów. Mogłyby się wbić na tyły wzdłuż Dniepru i wyczyścić "zaplecze". One nie są bezużyteczne, tylko że według mnie AH-60 byłyby lepszą alternatywą. Najbardziej podoba mi się zdolność do samoprzeładowania amunicji, AH-60 może sobie przewozić drugą a nawet trzecią jednostkę ognia w kabinie (dla hellfire)
Napoleon pisze: O szaleństwie to już by należało mówić gdy padło pytanie co do możliwości zakupu 500 HIMARS-ów
Wyrzutnia Himars to 3.5 mln. USD, 500 Himarsów to raptem 7 mld. złotych (licząc polonizację). Zapasy amunicji będą kosztować wielokrotnie więcej.
Himarsy traci się w wyniku działań bojowych, zwłaszcza przy pierwszym uderzeniu, dodatkwo duża ilość wyjściowa pozwala na dokonywanie ataków saturacyjnych w stylu "atakujemy wszystko i wszędzie". Mam jednak nadzieję że skończy się na ok. 200 K-MLRS, bo wychodzi jakieś 2x taniej.
AdrianM pisze: F15EX - 30 mld
W życiu - tragiczne marnowanie pieniędzy bo ktoś sobie pomylił 1980 z 2020...
Peperon pisze: 2022-09-09, 23:52 Zapowiedź wygaszania produkcji jakoś nie zniechęciła Finlandii do zakupu Super Hornetów...
Kupili F-35 więc F-18 służył od początku do końca coby LockMart nie poczuł się zbyt pewnie.
greg_tank pisze: 2022-09-09, 23:44 Dobrze że póki co okrętów podwodnych tuzina nie kupujemy, ale obawiam się że to może być jedynie - właśnie póki co.
OOP-y dostaniemy przecież jako reparacje z Niemiec :P
Peperon pisze: 2022-09-09, 23:21 Dlaczego Gawrony były za duże na Bałtyk, a fregaty o wyporności 7 000 ton już nie ?
Globalne ocieplenie, wody przybyło...
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Peperon pisze: P Trwoni się 7 lat, aż nagle idzie pytanie o Apacze.
To się nazywa wykorzystanie okazji.
F 35 jest bardziej przyszłościowy niż F 18
Piotr S.
Posty: 2415
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Koreańskie zakupy.

Post autor: Piotr S. »

Peperon pisze
Też wspominałem o Apaczach, ale prawdę mówiąc, mam mieszane uczucia. Nie wiem dlaczego, ale zaczynam się przychylać do głosów, że całe te zakupy są z dupy. Trwoni się 7 lat, aż nagle idzie pytanie o Apacze. Równie dobrze można zapytać o dinozaury.
Nie panie kolego przetrwoniono tych lat dużo więcej przed tymi 7 ktoś przetrwonił 8 lat .
Czy nowe Błyskawice są w stanie operować a odcinków drogowych tzw DOLi ?
Liczba tzw. DOLi jest mniejsza niż była za PRL-u ponieważ samoloty zachodnie nie specjalnie nadają się do startów z DOLi przykład F16 .
Jaki był cel brania Abramsów, jeśli i tak na celowniku były Czarne Pantery ?
Cel był taki ,że liczył się czas to on dzisiaj jest najważniejszy jest duże prawdopodobieństwo ,że Amerykanie nie zgadzali się aby w Polsce był produkowany Abrams bo taki był cel MON-u przejęcia większej liczby czołgów poprzez produkcje w kraju aby zabezpieczyć sobie bazę choćby części zamiennych nie wyszło to i dlatego wygrała opcja koreańska .
Kto będzie siedział za upadek HSW i Łabęd ?
:o
A kogo chcesz za to POsadzić ,HSW ma się dobrze jest zapchana kontraktami min KRAB , wieże ZSSW 30 oraz lada moment BWP Borsuk .
Łabędy już od wielu lat utraciły zdolności produkcyjne czołgów ostatnimi były PT 91 Malaj dla Malezji .Był też Anders z automatyczna wieżą 120 mm
w między czasie za rządów PO prezesem został krzysztof krystowski , który zawiesił program Anders a także pojawiły się problemy z kontraktem WZT 3 ponad 200 sztuk do Indii . po tych wszystkich zamieszaniach krystowski chciał połączyć Bumar Łabędy z HSW do czego nie doszło ponieważ HSW było w dobrej kondycji a Bumar po za remontami nic nowego nie stworzył zmarnowano czas i potencjał dużego zakładu który miał zdolności produkcyjne do 300 czołgów rocznie min. T 55 . Nie szukaj dziury w całym teraz chcesz aby partia rządząca ratowała wszystkie zakłady , które za waszych rządów były zwijane likwidowane lub ograniczano produkcję .
Gdzie są okręty podwodne z rakietami manewrującymi ?
Takie pytania zadawaj tym , którzy rządzili od 1989 do 2015 zmarnowano całe lata gdyby każdy rząd zrobił tyle ile trzeba to dzisiaj nie trzeba by było latać z założonym językiem i szukać uzbrojenia w dużym asortymencie i bardzo krótkim czasie tak to wygląda dzisiaj ponieważ PO-przednicy przebimbali czas a teraz to wszystko spada na barki aktualnie rządzących.
Dlaczego Gawrony były za duże na Bałtyk, a fregaty o wyporności 7 000 ton już nie ?
I znowu masz ten sam problem .poprzednicy mieli 8 lat aby zbudować Gawrona nie zrobiono tego co gorsza był moment ,że podjęto decyzję o likwidacji okrętu . Okręt zbudowano gdy była już nowa ekipa rządząca oraz wdrożono nowy plan budowy fregat, doszukiwanie się tego ,że fregata jest za duża na Bałtyk to domena tzw . totalnej opozycji , która miała 8 lat w rękawie i nie potrafiła wdrożyć swojego programu korwet a dziś udaje głupa ,ze fregaty są za duże , mieliście czas trzeba było budować swoje korwety.
I na koniec pytanie podstawowe. Dlaczego nowy sprzęt jest nabywany według widzimisię tzw. ministra, zamiast procedury przetargowej ?

Te widzimisię to uważasz ,że jak to wygląda ? to mi się podoba to ja to kupuje ? jest grono decyzyjne wojskowi , eksperci , finansiści to złożone zespoły które podejmują decyzje na bazie różnych analiz i niezbędnych procedur , tak wiem wiem wam opozycji , kojarzy się to jako wybór osobisty Kaczyńskiego lub Błaszczaka ale to wasze kryteria. Procedury przetargowe to ciągnące się problemy na wielu filarach firma która przegra przetarg ma prawo do odwołania się od przetargu a co za tym idzie dla zamawiającego czyli MON wydłuża to znacznie czas dostawy uzbrojenia co w przypadku polski jest czynnikiem decydującym gdyż czasu już nie mamy tylko nie odpowiedzialni PO-litycy będą się babrać po łokcie w szambach przetargowych i odwoławczych podczas gdy sami zmarnowali lata świetlne czasu jaki mieli .
Awatar użytkownika
Peperon
Posty: 6668
Rejestracja: 2010-11-05, 14:52
Lokalizacja: z Krakowa

Koreańskie zakupy.

Post autor: Peperon »

Piotr S. pisze: ...Liczba tzw. DOLi jest mniejsza niż była za PRL-u ponieważ samoloty zachodnie nie specjalnie nadają się do startów z DOLi przykład F16 ...
I to właśnie jest dowód na to, że zakupy są z dupy, bo takie wymagania powinny być w wymogach przetargowych.
Samoloty mają być bojowe, a nie ładnie wyglądać. Gdybyśmy byli w sytuacji Ukrainy z 24 lutego, to na dzień dobry zostajemy bez lotnictwa i możemy się modlić.
Ale za to F-35 ładnie się prezentuje...
Piotr S. pisze: ...Nie panie kolego przetrwoniono tych lat dużo więcej przed tymi 7 ktoś przetrwonił 8 lat ...
A przed tymi ośmioma były jeszcze dwa.
Pomijam wcześniejsze rządy, bo wtedy był zakup F-16, które wygrały przetarg, bo miały wygrać...

Jak Siemoniak zdecydował o nabyciu koreańskiego podwozia dla Kraba to były jęki, że chce wykończyć właśnie Łabędy. Teraz po zapowiedzi budowy fabryki Rotema w Polsce wszyscy siedzą cicho. Zwłaszcza Solidarność z Łabęd, która najgłośniej darła mordę. Do tego ma być fabryka K9-tek i ty uważasz, że to nie jest działanie na szkodę...
Natomiast co do reszty twojego wpisu.
Kiedy pisiory przestaną zwalać winę na wszystkich co byli przed nimi ? Przypominam, że w latach 2005-07 był rząd pisowski, który nic pozytywnego nie zrobił. Natomiast poprzednicy pozostawili następcom rozpoczęte postępowania, których końca jakoś nie widać. Średnie śmigłowce zostały uwalone w takim stylu, że amerykański senator cieszył się, że fabryki w Connecticut będą miały pracę. Okrętom podwodnym zmieniono wymagania, bo komuś zachciało się rakiet manewrujących na pokładzie i... zapadła cisza nad nimi. Coś dzieje się w tym temacie, czy będzie tak, jak z Biedahołkami, które miały być jeszcze w 2016 roku.
Jeśli podstawową - przewidzianą prawem - procedurą pozyskania sprzętu jest przetarg, to powinno się go wykorzystywać, a nie stosować "myki" przewidziane na sytuacje wyjątkowe. Pamiętaj, że nabywając sprzęt bez przetargu nie masz możliwości zbicia ceny już na starcie. O dodatkowych wymaganiach względem sprzedającego to już nie wspomnę.
Minęło 7 lat pod rządami PiS, a ty uwagi o szkodliwym działaniu "władzy" komentujesz, że za "waszych rządów" albo "przez poprzednie 8 lat"... Wypadałoby wziąć w końcu odpowiedzialność za własne działania lub ich brak. Poza tym informuję Cię, że rząd PO nie był "mój", ponieważ głosowałem na inne ugrupowanie. Natomiast posiadanie zdania krytycznego względem "rządu prawdziwych Polaków" nie oznacza automatycznego popierania PO. Nie wiem skąd wziął się ten głupi stereotyp. Chyba za duża dawka wieczornego oglądania Holeckiej...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Peperon pisze:
Piotr S. pisze: ...Liczba tzw. DOLi jest mniejsza niż była za PRL-u ponieważ samoloty zachodnie nie specjalnie nadają się do startów z DOLi przykład F16 ...
I to właśnie jest dowód na to, że zakupy są z dupy, bo takie wymagania powinny być w wymogach przetargowych./.../.
Nie ma takich samolotów. Jest F-35 i tyle.
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Zobaczycie jaki będzie dopiero kwik jak będą się pojawiały kolejne ogłoszenia...
"Kwik" będzie, gdy przyjdzie za to płacić, a potem, utrzymywać. Nie kupuje się tyle rzeczy na raz. Rozumiem że potrzeba chwili, ale wszystko ma swe granice wyznaczone przez zdrowy rozsądek. Tu go najwyraźniej zabrakło.
Natomiast posiadanie zdania krytycznego względem "rządu prawdziwych Polaków" nie oznacza automatycznego popierania PO. Nie wiem skąd wziął się ten głupi stereotyp.
Z propagandowego przekazu i bezmyślności jego odbiorców. Tak samo jak traktowanie "opozycji" jak jedność, choć to przecież kilka bardzo różniących się od siebie ugrupowań, które łączy tylko chęć utrzymania w Polsce demokracji. Ale w ten sposób PiS może dzielić na zasadzie "my-oni", co jest mu wygodne w jego strategii politycznej.

Plany PiS w kwestii zbrojeń NIGDY nie zostaną zrealizowane, bo nas na nie nie stać. Nie będziemy mieli 6 dywizji realnie (chyba, że na papierze), bo nie stać nas na wydawanie rocznie 140 mld (a w zasadzie już więcej, bo inflacja cały czas trwa). Nie stać też nas na zakup tej masy uzbrojenia. a jeśli nawet jakimś cudem je kupimy (choć nie wiem za co), to spora część sprzętu będzie niszczała w garażach/hangarach lub "pod chmurką", bo nie będziemy w stanie do wykorzystać. Jest bajzel a będzie jeszcze większy.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 18:24 przez Napoleon, łącznie zmieniany 1 raz.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 A przed tymi ośmioma były jeszcze dwa.
Ustalmy zwyczajnie, że nowe realia polityczne po upadku ZSRR przerosły nasze elity i generalnie spier.... praktycznie wszystko czego się chwycili. BMP-1, T-72, 2S1, Grady, Migi, Su itd. to obraz owej nędzy i dekad głupoty.
Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 Samoloty mają być bojowe
Słuszne stwierdzenie. Przy czym F16 i F35 to samoloty typowo bojowe. Brak DOLi to znów nie wina tych samolotów, tylko naszych sfer wojskowych, które dziadowały przez ostatnie dekady. Nie ma problemu by te samoloty operowały z DOL w warunkach wojennych. Mi jednak najbardziej szkoda tych różnych doraźnych lotnisk jakie mieliśmy w spadku po LWP. Nie uważam by w warunkach wojennych DOLe mogłyby działać efektywnie. Pamiętajmy, że wojna to zawsze duże migracje ludności i podstawową w każdej wojnie jest ochrona oraz ewakuacja ludności cywilnej, to też sporo transportów i przerzutów wojskowej logistyki. Ukraińcy spierniczyli całkowicie kwestię ewakuacji ludności. Jakichś pakiet DOL powinien być utrzymywany, ale w obecnych czasach to operowanie z takich doraźnych odcinków jest bardzo skomplikowane.

Tu natomiast FA-50 powinien być idealny do operowania z takich odcinków drogowych. Więc tym bardziej nie rozumiem pretensji odnośnie akurat tego zakupu.
Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 Pomijam wcześniejsze rządy, bo wtedy był zakup F-16, które wygrały przetarg, bo miały wygrać...
Główny konkurent Gripen też miał swoje mankamenty. Warto prześledzić jak to było na Węgrzech lub Czechach. Dla Mielca faktycznie Gripen mógł mieć większy sens i być może Świdnik nie stałby się ofiarą Leonardo. Fakt jest natomiast taki, że mówimy o samolotach o bardzo zbliżonych zdolnościach.
Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 Kiedy pisiory przestaną zwalać winę na wszystkich co byli przed nimi ?
Piszesz jakbyś nie widział co konkurencja wyprawia. Standardowa naparzanka z jednej i z drugiej strony. Dzisiaj PiS jest besztany jako sługus Rosji i co im zrobisz? Będą się tak besztać do końca świata i jeden dzień dłużej. Taki mamy klimat merytoryczny.
Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 Przypominam, że w latach 2005-07 był rząd pisowski, który nic pozytywnego nie zrobił.
No i stracił władzę. Ciężko też cokolwiek przez dwa lata zrobić. 8 lat już bardziej, ale tak na prawdę trzeba dekadę by jakieś efekty można było obserwować.
Peperon pisze: 2022-09-10, 16:25 Jeśli podstawową - przewidzianą prawem - procedurą pozyskania sprzętu jest przetarg, to powinno się go wykorzystywać, a nie stosować "myki" przewidziane na sytuacje wyjątkowe.
Jeśli dzisiaj w obliczu wojny na Ukrainie nie mamy sytuacji wyjątkowej to brak mi słów. Oczywiście, że jest sytuacji wyjątkowa. Od 2014 jest już sytuacja wyjątkowa. Mnie ku.... bierze jak widzę, że do tej pory nie przywrócono poboru, tylko jest ciągle cyrk na kółkach i kombinowanie jakby tu się wyborcą nie narazić. Zresztą likwidacja poboru to największy grzech naszych Dyzmów. No, ale jest jak jest i materiału z pojęciem o wojskowości to tam nie ma. Co zresztą dobrze widać po naszym forumowym Napoleonie i nonsensach jakie tu wypisuje.

Także jeszcze raz dla tych co sobie dali wyprać głowy totalnemu duraczeniu. Polska potrzebuje dużej armii, bo nasz potencjalny przeciwniki ma wielką i powtórki z '39 nam już więcej nie potrzeba. Skoro małą Finlandię stać na armię 250k to i my bez problemu dzwigniemy 300k. Taka armia potrzebuje sprzęt. No fajnie, że Caracal jest najlepszym śmigłowcem na świecie wg. sierotek po tym przetargu, ale nawet jakby te śmigłowce były to i tak nie zmieniłoby to w naszych sytuacji niczego. 13mld, które kompletnie niczego by nie zmieniały i przestań Peperon robić z tego jakichś dramat. Efekt tego kontraktu byłby taki sam jak efekt zakupu 2 baterii Patriot za 20mld. Znów przywołam przykład Finlandii, która ma raptem 20 śmigłowców wielozadaniowych, ale dalej ma 250k armię! Nie musi mieć nie wiadomo jakiej MW, wystarczą 3 Nimy i 4 korwety i 4 kutry rakietewo, ale mają dywizjony nadbrzeżne i kupią teraz 64 F35. Nie potrzeba im fregat i/lub OPNT. Doskonale sobie zdają sprawę, że na wojnie nie wiele one sytuację taktyczną zmienią, ale 250k armia to już wielkość z jaką nawet Rosja musi się liczyć, a zwłaszcza, że skrojona jest pod ten specyficzny teren i geografię.

Analogicznie powinno być z nami. Możesz pozostać na przetargu z roku 2013, gdzie nie przewidywano żadnych zagrożeń, a wojna z terorryzmem miała być naszym największym wyzwaniem, albo dojrzeć do tego, że sytuacja geopolityczna się zmieniła i większą wartość miało dla nas odtworzenie WOT zaoranego przez jakichś bezmózgowców, jak i odtworzenie czwartej dywizji na najbardziej newralgicznym kierunku. 200 haubic i ponad 500 zamówionych czołgów oraz 8 eskadr w SP to jest odpowiedź na nadchodzące wyzwania. Chcemy mieć pokój to trzeba się szykować na wojnę. Oczywiście, że idealnie było robić to metodycznie i systematycznie przez ostatnie 33 lata. Ale tego nie robiono. Bardzo dobrze, że PiS się w końcu obudził i podjął konkretne decyzje. Nie ma idealnych decyzji które by wszystkich zadowoliły, ale taka decyzja jest lepsza niż kompletny brak decyzji i rozważania, czy Rosja jest już na tyle słaba, że byśmy mogli znów sobie pozwalać na oszczędności i cięcia.

Dodano po 30 sekundach:
Napoleon pisze: "Kwik" będzie, gdy przyjdzie za to płacić, a potem, utrzymywać. Nie kupuje się tyle rzeczy na raz. Rozumiem że potrzeba chwili, ale wszystko ma swe granice wyznaczone przez zdrowy rozsądek. Tu go najwyraźniej zabrakło.
Kwik kwik
Awatar użytkownika
peceed
Posty: 1288
Rejestracja: 2019-09-12, 16:25

Koreańskie zakupy.

Post autor: peceed »

Przetargi ogłasza się po to aby kupić to co jest dostępne w sprzedaży za jak najniższą cenę. Czasami nie da się ze względu na brak konkurencji - ale wciąż się udaje vide "przetargi na F-35".

Jeśli koreańskie fabryki zapłacą podatki od zysku w Polsce, to z punktu widzenia rządu nie ma wielkiego interesu aby pompować PGZ. Jeśli jest jeszcze umowa o stworzeniu kompleksowego (w jednym państwie morskim aby ograniczyć ryzyko polityczne) dalekiego zaplecza produkcyjnego dla Korei (bycie niekwestionowanym "amerykańskim pieskiem" działa na naszą korzyść) to łączne korzyści mogą być bardzo duże, gdyż możemy też obsłużyć eksport do Europy.
Należy zdekolonializować Azję Północną.
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

że nowe realia polityczne po upadku ZSRR przerosły nasze elity i generalnie spier.... praktycznie wszystko czego się chwycili
Większej bzdury dawno nie czytałem. Po 1989 roku dokonaliśmy czegoś, za co jesteśmy podziwiani na całym świecie. M.in. dzięki reformie Balcerowicza i kontynuacji względnie liberalnej polityki w kolejnych latach dogoniliśmy oględnie mówiąc Europę. A PiS odziedziczył po poprzednich rządach zdrową gospodarkę, dzięki czemu mógł od razu zacząć rozdawać pieniądze. Teraz ten sukces został roztrwoniony, może jeszcze nie do końca ale w dużym stopniu.
A co do armii... Po 1989 roku nie groziło nam NIC. Więc były ważniejsze rzeczy od sił zbrojnych. Może to i niektórych zaboli, ale by mieć silną armię trzeba mieć silną gospodarkę. NAJPIERW. Więc tą gospodarkę zbudowano, prawda, w dużym stopniu kosztem armii (co miało swoje racjonalne uzasadnienie). Kryzys 2008-2009 i jego kolejna fala 2012-2013 spowolniły pewne działania, ale wszystko znajdowało się już na dobrej drodze. Zagrożenie, realnie, pojawiło się dopiero po 2014 roku. I to nie bezpośrednie. Więc wówczas można by zacząć myśleć o przyśpieszeniu modernizacji armii. Ale po wyborach 2015 rząd w tej kwestii nie zrobił NIC (budżet obronny 2016 był nawet niższy niż rok wcześniej, bo na 500+ i dodatkowe emerytury było trzeba). Wręcz sabotowano działania poprzedników. Obudzono się dopiero teraz i od razu przegięto w drugą stronę. To niepoważne.
Standardowa naparzanka z jednej i z drugiej strony.
Nie. Ani standardowa, ani naparzanka. Opozycja zgodziła się na poparcie ustawy o obronie, choć miała do niej dużo zastrzeżeń. Właśnie dlatego, by nie było "naparzanki". Rzecz w tym, że w tej ustawie nie ma nic o zaciąganiu długu poza budżetem i pokrywaniu go przez NBP (co jest sprzeczne z konstytucją; to, że zakupy mogły być finansowane przez Fundusz to nie jest to samo). Nie ma też nic o dokonywaniu zakupów "księżycowych", bez przetargów, na podstawie nie wiadomo czego.
Dzisiaj PiS jest besztany jako sługus Rosji i co im zrobisz?
Raczej, co PiS zrobi. Nie wiem ilu polityków PiS jest pod wpływem rosyjskich służ, nie wiem jakie mają Rosjanie kanały wpływu na nasz rząd (a zapewne mają, i to spore). Ale wiem, że PiS sporo zawdzięczał rosyjskim służbom w 2015 roku. I wiem, że Rosja miała motyw by PiS popierać - bo dla Rosji KAŻDY rząd populistyczny, idący na udry z UE i mający ciągotki autorytarne, to dobry rząd. PiS na szczęście popiera Ukrainę, ale dało się zauważyć kilka działań, które mogły być elementami rosyjskich wpływów i obiektywnie działały w tym konflikcie na korzyść Rosji. Nie sądzę by Kaczyński był jakimś agentem (dla Rosjan jest raczej "pożytecznym idiotą"), wiem jednak, że z punktu widzenia Rosji lepsza by była u steru rządów w Polsce tylko Konfederacja. Ale ona stosownego poparcia nie ma, więc PiS jest jak najbardziej optymalnym ugrupowaniem rządzącym w naszym kraju (z punktu widzenia Rosjan).
Skoro małą Finlandię stać na armię 250k to i my bez problemu dzwigniemy 300k.
Wylicz koszty utrzymania. Pogadamy.
Przetargi ogłasza się po to aby kupić to co jest dostępne w sprzedaży za jak najniższą cenę.
Niekoniecznie. W przetargu cena może być najważniejsza, ale wcale nie musi. Określa się różne parametry. Cena będzie wtedy miała znaczenie dopiero wówczas, gdy inne parametry zostaną spełnione.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 20:07 przez Napoleon, łącznie zmieniany 2 razy.
AdrianM
Posty: 2823
Rejestracja: 2018-03-14, 18:34

Koreańskie zakupy.

Post autor: AdrianM »

Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 M.in. dzięki reformie Balcerowicza i kontynuacji względnie liberalnej polityki w kolejnych latach dogoniliśmy oględnie mówiąc Europę.
Dzięki temu debilowi Leszkowi zaliczyliśmy nawiększego doła w naszej najnowszej historii. Najważniejsze, że już jest wyautowany i do rządzenia państwem nawet się nie pcha idiota skończony. Teraz jako neo-liberalny experten może przewidywać kolejne kryzysy a la grecki, hiszpański, scenariusz rumuński, włoski itd. Nic się temu debilowi jeszcze nie sprawdziło. Tyle na temat tego debila :dupa:

Teraz dopiero przyjdzie kryzys, bo idiota Głapiński wziął się za zwalczanie inflacji podażowej podnoszeniem stóp procentowych.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 A co do armii... Po 1989 roku nie groziło nam NIC.
Głuptasie, ależ groziło. Tylko dziecka chyba na świecie jeszcze nie było. ZSRR się rozpadał, ich wojska stacjonowały na naszych terenach. Był to długi proces zanim wycofano wojska, a w Moskwie były dość burzliwe czasy i niejeden idiota mógł dojść do władzy. Dopiero reformy Jelcyna dawały jakąś chwile wytchnienia. Dojście psychopaty Putina do władzy to już krwawa II wojna czeczeńska i start z reformami armii oraz zbrojeniami.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Zagrożenie, realnie, pojawiło się dopiero po 2014 roku.
Znów błąd głuptasku. Zagrożenie nie wzięło się nagle z nieba. W 2014 potrafili po prostu zademonstrować jak udało im się zreformować armię przez ostatnie 14 lat. To, że nasi politycy tego nie chcieli widzieć i słuchać co się dzieje armii rosyjskiej to nie jest argument, że nie wiadomo było wcześniej co się kroi. Nikt dla własnego bezpieczeństwa aż tak się nie reformuje i zbroi.

Mimo wszystko fajnie, że przyznajesz (choć nieświadomie), że już w 2014 roku należało zrewidować PMT.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Ale po wyborach 2015 rząd w tej kwestii nie zrobił NIC (budżet obronny 2016 był nawet niższy niż rok wcześniej, bo na 500+ i dodatkowe emerytury było trzeba). Wręcz sabotowano działania poprzedników
Zwiększyli budżet MON skokowo. Wy takich planów nie mieliście. Już w 2015 Macierewicz wymusił kilka dobrych miliardów więcej oraz systematyczny wzrost nakładów na MON. Tego PO nie planowała więc nie opowiadaj bajek.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Rzecz w tym, że w tej ustawie nie ma nic o zaciąganiu długu poza budżetem i pokrywaniu go przez NBP (co jest sprzeczne z konstytucją; to, że zakupy mogły być finansowane przez Fundusz to nie jest to samo). Nie ma też nic o dokonywaniu zakupów "księżycowych", bez przetargów, na podstawie nie wiadomo czego.
Ależ wszystko jest tam zapisane. Wystarczy ustawę przeczytać.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Raczej, co PiS zrobi. Nie wiem ilu polityków PiS jest pod wpływem rosyjskich służ, nie wiem jakie mają Rosjanie kanały wpływu na nasz rząd (a zapewne mają, i to spore). Ale wiem, że PiS sporo zawdzięczał rosyjskim służbom w 2015 roku. I wiem, że Rosja miała motyw by PiS popierać - bo dla Rosji KAŻDY rząd populistyczny, idący na udry z UE i mający ciągotki autorytarne, to dobry rząd. PiS na szczęście popiera Ukrainę, ale dało się zauważyć kilka działań, które mogły być elementami rosyjskich wpływów i obiektywnie działały w tym konflikcie na korzyść Rosji. Nie sądzę by Kaczyński był jakimś agentem (dla Rosjan jest raczej "pożytecznym idiotą"), wiem jednak, że z punktu widzenia Rosji lepsza by była u steru rządów w Polsce tylko Konfederacja. Ale ona stosownego poparcia nie ma, więc PiS jest jak najbardziej optymalnym ugrupowaniem rządzącym w naszym kraju (z punktu widzenia Rosjan).
Głuptasie. Jakby choć jeden polityk PiS byl pod wpływem Rosjan to byśmy zobaczyli amerykański sprzęt jak świnia niebo. Polska scena polityczna jest dla nich w miarę stabilna i przewidywalna jeśli chodzi o te rzeczy. Może faktycznie oprócz pupilków i pachołków Berlina, których postanowili ośmieszyć kelnerzy. Z punktu widzenia Rosji to za czasów peło udało się klepnąć NS1 i zacząć NS2. PiS faktycznie nabruździł w tym wielkim geopolitycznym gambicie od Lizbony do Władywostoku się nareszcie posypało. I to PiSowi udało się faktycznie obronić Ukrainę, bo pachołki Niemiec chciały się pozbyć T-72 i z armii zrobić wojsko defiladowe.
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Wylicz koszty utrzymania. Pogadamy.
6 biliardów jak to mawiała pewna pani ;)
Napoleon pisze: 2022-09-10, 18:43 Cena będzie wtedy miała znaczenie dopiero wówczas, gdy inne parametry zostaną spełnione.
I tak było w każdym przypadku. WSB 5 generacji nikt nie miał. Systemów rakietowych zdolnych rozwalać Iskandery też nikt. Szybką produkcję i dostawę czołgów mógł zapewnić tylko GLS. Specjalsi już nie mogli więcej na analizy czekać. Jedynym kto zgodził się na transfer technologii i produkcji jest obecnie Korea. Wszystko się zgadza.

:brawo:
Napoleon
Posty: 4698
Rejestracja: 2006-04-21, 14:07
Lokalizacja: Racibórz

Koreańskie zakupy.

Post autor: Napoleon »

Co do oceny reform Balcerowicza - twoja opinia mnie nie dziwi, gdyż w świetle surrealistycznych poglądów na gospodarkę jakie masz, jest naturalna. To co mnie dziwi to to, że choć obecnie raz za razem twe poglądy są weryfikowane przez życie, pokazujące że to są najnormalniejsze głupoty, Ty przy nich trwasz. Nie jest rzeczą zdrożną się mylić - myli się kiedyś każdy. Rzeczą zdrożną, wręcz głupią, jest rwać przy błędzie, choć mamy namacalne dowody iż się mylimy.
Teraz dopiero przyjdzie kryzys...
To, że pod rządami Pis przyjdzie kryzys, było wiadomo od 2016 roku, gdy można było ocenić politykę gospodarczą rządu PiS. PiS miało to szczęście, że trafiło idealnie na okres koniunktury. Nie dość jednak tego, zaczęło "doładowywać" gospodarkę transferami nie dbając o inwestycje. A coś takiego MUSIAŁO doprowadzić do kryzysu. Pandemia i wojna to co najwyżej katalizatory, które kryzys przyśpieszyły i powiększyły. Inflacja jest jego przejawem - by żyliśmy ponad stan, więc inflacja nasze dochody i stan posiadania sprowadza do takiego, który odpowiada naszej realnej sytuacji gospodarczej. Glapiński jest durniem, ale on robi tylko to co uzgadnia z rządem - nie jest samodzielny. Podwyższać stopy zaś powinien stopniowo i delikatnie jakieś 1,5, może nawet 2 lata temu, by schłodzić gospodarkę do stanu rzeczywistego. Z tym, że i tak nie sądzę by to coś dało, tak samo jak obecne podnoszenie stóp, bo rząd cały czas bezmyslnie dosypuje pieniądze do gospodarki.
Zastanawiam się Adrianie M., kiedy wreszcie zrozumiesz co to jest inflacja, jakie są jej uwarunkowania i skutki. Przede wszystkim zaś, że z wysoka inflacją gospodarka pozytywnie funkcjonować nie jest w stanie i prędzej czy później będzie ona miała wpływ na spowolnienie do recesji włącznie? To nawet dla gimnazjalisty, tudzież ucznie młodszych klas szkoły średniej (którym zapewne jesteś, sądząc po twych wypowiedziach), powinno być jasne i oczywiste. Tym bardziej, że rok temu miałeś okazję się przekonać ile twa wiedza jest warta - bo działo się dokładnie odwrotnie co do tego co zapowiadałeś. No, ale tak to już jest ze zwolennikami "dobrej zmiany" - wiara zastępuje zdrowy rozsądek.
ZSRR się rozpadał, ich wojska stacjonowały na naszych terenach. Był to długi proces zanim wycofano wojska, a w Moskwie były dość burzliwe czasy i niejeden idiota mógł dojść do władzy.
I nawet próby były. Co były warte, to mogliśmy zaobserwować. ZSRR był w proszku. Rosja po rozpadzie ZSRR też. Nie groziło nam kompletnie NIC. co najwyżej sami sobie mogliśmy zrobić krzywdę.
Zagrożenie nie wzięło się nagle z nieba. W 2014 potrafili po prostu zademonstrować jak udało im się zreformować armię przez ostatnie 14 lat.
Znów bzdura. W 2014 roku Rosjanie zademonstrowali jak słaba jest Ukraina. Nie mieli armii lepszej niż obecnie. To Ukraina była słabsza niż obecnie. I w tym tkwiła przyczyna rosyjskiego sukcesu. Przy czym choć rok 2014 powinien wzbudzić obawy, o niczym jeszcze nie przesądzał. Gdyż myśląc racjonalnie można było przyjąć, iż Rosjanie zajęli Krym i Donbas po to, by uniemożliwić wejście Ukrainy do UE i NATO. Tak to zresztą przyjęto na Zachodzie (także i u nas).
że już w 2014 roku należało zrewidować PMT.
Ależ modernizacja armii postępowała już przed 2015 rokiem! Robiono co trzeba. To po 2015 roku przyhamowano działania z tym związane. Gdyby nie to, bylibyśmy dalej.
Zwiększyli budżet MON skokowo.
Kiedy? Bo dopiero teraz. Wcześniej budżet rósł relatywnie wolno, zgodnie z wcześniejszymi założeniami (w 2016 roku nawet dość znacznie spadł, bo transfery były ważniejsze). Budżet zwiększono dopiero teraz. Przy czym problem polega na tym, że dodatkowo wygenerowano ogromne środki poza budżetem - co razem stanowi, iż na obronę wydajemy więcej niż nas stać.
A to niczego dobrego nie wróży. Pominę chaos w zakupach.
Ależ wszystko jest tam zapisane. Wystarczy ustawę przeczytać.
Nie jest wszystko zapisane. Nie jest zapisane np. to, że zdecydowana większość środków funduszu będzie pochodzić ze sprzedaży obligacji BGK, pośrednio skupowanych przez NBP. Nie jest zapisane, jak uzbrojenie będzie kupowane itd.
6 biliardów...
Wylicz koszty utrzymania, powtarzam. Pokaż, że myślisz. Bo ja twierdzę, że nie myślisz, nie masz swego zdania, powtarzasz bezmyślnie zasłyszane propagandowe hasła. Udowodnij mi, że się mylę.
Dla dobrego przykładu. Teraz mamy armię 110+30 tys. (trochę ponad jednego i drugiego). Czy tak?
No to liczymy. Przy takiej liczebności wydatki osobowe to 12,4 mld. Na emerytury wydajemy 7,8 mld. Zakup usług, media, żywność, opieka zdrowotna, uzupełnianie zapasów itd. to kolejne 9,6 mld. Wydatki majątkowe (budżetowe) to 15,6 mld., dotacje i subwencja na zadania związane z obronnością to 2,1 mld i inne - 3,7 mld. Razem jakieś 51,2 mld plus 0,5 mld środków w innych częściach budżetu przeznaczone też na obronność i 200 mln. wydatków FMSZ. Te ostatnie rzeczy zostawiamy, bo nie są obligatoryjne. Zostawiamy tez na razie wydatki majątkowe. Na wstępie zajmijmy się wyłącznie wydatkami "na przetrwanie" związanymi z utrzymaniem sił zbrojnych. Będzie tego jakieś 30 mld. Jeśli zakładamy, że armia ma urosnąć 2,5 razy, to na taki cel powinniśmy wydać 75 mld PLN - według cen z 2021 roku. I zakładając ten sam poziom płac. Choć na zdrowy rozsądek, gdyby przyjąć, że mamy armię rozbudować, należałoby zwiększyć atrakcyjność służby. W przypadku recesji może to nie będzie potrzebne, ale w przypadku recesji będą też mniejsze dochody i PKB. No i trzeba będzie uwzględnić inflację. Za 2022 rok te 15 %, więc według cen z 2022 to będzie już 86-87 mld. Kwestią otwartą będą koszty eksploatacji sprzętu - można przyjąć, że będą większe. No i kwestia wydatków majątkowych. One oczywiście mogą być zmienne. I diabli wiedzą jak je rozliczyć, bo duża ich część idzie poza budżetem. Gdybyśmy jednak liczyli je na obecnym poziomie (zakładam, że kupiliśmy co mieliśmy kupić, choć przecież zawsze jakieś zakupy będą), to mamy przy cenach z 2022 jakieś 18 mld (choć pewno byłoby znacznie więcej), co razem z poprzednimi wydatkami daje nam 100-105 mld. Ale nie są tu uwzględnione wszystkie raty i odsetki od środków, za które kupiono te masy uzbrojenia (a powinny być - na tym właśnie polega ukrywanie wydatków). Bo gdyby to dołączyć, to mielibyśmy nawet te 140 mld. o których wspominałem wcześniej. No i pamiętaj, że wydatki majątkowe potraktowałem na obecnym poziomie (armia 110+30), a będą musiały być na pewno wyższe. Choćby dlatego, że infrastruktura będzie wymagała większych pieniędzy.
W 2021 te 52 mld z hakiem stanowiły 2,2 % PKB. Ile będzie PKB w przyszłości - nie wiemy. Przy założeniu obecnych cen i obecnego PKB oraz budżetu (planowanego) to będzie: dochody: 490-500 mld. (uwzględniając inflację, może trochę więcej), wydatki nieco ponad 520 mld, PKB zaś to jakieś 2,8-2,9 bln. (diabli widzą ile to będzie, bo obecnie wyraźnie hamuje, ale przyjmijmy nawet niecałe 3 bln dla równego rachunku), to znaczy, że musielibyśmy wydawać na armię jakieś 4-5 % PKB.
A raczej tyle wydawać nie będziemy, bo oznaczałoby to, że musielibyśmy wydawać relatywnie dwa razy więcej niż obecnie. CO NAJMNIEJ! I byłyby to koszty STAŁE. Więc wyjaśnij mi jak to widzisz Adrianie M.
Ostatnio zmieniony 2022-09-10, 21:12 przez Napoleon, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
SmokEustachy
Posty: 4559
Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
Lokalizacja: Oxenfurt
Kontakt:

Koreańskie zakupy.

Post autor: SmokEustachy »

Obrazek
Tacy szpece byli kiedyś
ODPOWIEDZ