nie wiem, nie znam się na chorobachInfluencer
A tak bardziej serio, to po wysłuchaniu szeregu jojczeń z jednej strony, że powinien to być język "encyklopedyczny", "praca obiektywna" itd a z drugiej inni jojczyli, że za delikatnie itd, stwierdziłem że mam to w

Kto chce kupi, kto nie, piszę to dla wewnętrznej radochy i tyle. Z tego i tak się nie utrzymasz, więc mogę sobie pozwolić na to żeby mieć to w

Ależ to daje swobodę i poprawia samopoczucie.
