A ja pragnę zwrócić uwagę że Ukraińska i Białoruska niepodległość ma w sumie trzydziestoletnią tradycję w tysiącletniej historii starego świata.
A co to ma za znaczenie?
Nie zrozumiałeś tego co napisałem. Po 1989 roku ustalony został pewien porządek. Który gwarantuje nam - Polsce - niespotykane dotąd możliwości. Nigdy bowiem dotąd nie byliśmy tak zamożni i tak, mimo wszystko, bezpieczni. Teraz Putin próbuje to burzyć. Byłoby szaleństwem akceptować zmiany, które wprowadza albo wprowadzać próbuje. A nawet "podchodzić do nich ze zrozumieniem". To raz.
Dwa. Ukraińcy zasługują na swoje państwo. I nie ma tu znaczenie, że do tej pory swego państwa nie mieli - choć z punktu widzenia historyka można się tu sprzeczać. Gdyż Ruś Kijowska, jeśli w ogóle można porównywać, to była bardziej "ukraińska" niż "rosyjska". Więc i tu nie masz racji. To co się dzieje jednoznacznie udowadnia, że Ukraińcy swe państwo winni mieć.
Przyzwoitość w polityce też ma swe znaczenie.
A już w ogóle nie oczekuję że ktoś, zawłaszcza dzisiaj będzie potrafił spojrzeć na eurpejską geopolitykę z bocznego siedzenia.
Ja na nią właśnie patrzę. Ty nie.
Nawiasem mówiąc uważam że jestem bardziej w porządku doszukując się przyczynowości, niż cały świat przelewający ukraińską krew w imię rzekomych ideałów, poprawiający sobie samopoczucie siedząc w wygodnych fotelach, szlochając nad niesprawiedliwością i "pomagając" zbiórką za jedyne 50 groszy. Ja przynajmniej nie usprawiedliwiam własnej wygody podpierając się utopijnymi formułkami.
Kompletnie Cię nie rozumiem. Ty się niczego nie doszukujesz. Po prostu uznajesz, że jeżeli ktoś ma wystarczająco dużo siły, to może wszystko (w granicach tego na co mu ta siła pozwala). Takie podejście do polityki oznacza ogólną tragedię. Z takiego podejścia do polityki wyszła II wojna i inne problemy.
Zbiórka zaś już nie jest za 50 groszy. Europa też oberwie przez sankcje i się na to godzi. Gdy przestanie kupować rosyjskie surowce, co może wkrótce nastąpić, oberwie jeszcze bardziej. Z premedytacją - by Putin i Rosja oberwały znacznie więcej. Choćby po to, by później innym zaoszczędzić to, co spotyka Ukraińców. Ta wojna zaczyna kosztować wszystkich. Więc nie pisz o jakichś 50 groszach.
Biorą udział w G8?
Biorą (pytanie jak długo?) ze względu na spolegliwość, kurtuazję pozostałych. Bo od strony ekonomicznej nie zasługują na to.
Skoro już jesteśmy przy finansach, to Euro już zdaje się jest po 5zł. Dobra zmiana przyspiesza rozwój. No ale teraz są ważniejsze sprawy na topie
Niestety, mamy pecha, że rządzą nami ci, którzy rządzą. Co gorsza, ta cała awantura trochę podniesie im słupki notowań (zawsze tak się dzieje). Polityka pieniężna i budżetowa rządu będzie nas dodatkowo pogrążać, jakby wojny w Ukrainie było za mało. Ale tak sobie wybraliśmy... Teraz dodatkowo będziemy za to płacić.
A ja wolę tańszy gaz i ropę niż dopłacać za utopijne wartości.
Tyle, że każda rzecz na tym świecie ma swą cenę. Ten tańszy rosyjski gaz i ropa - także. Zapomniałeś o tym?
I , jak sądzę, ta cena, którą byśmy musieli zapłacić za ten tańszy gaz i ropę, którą byś wolał, wyszłaby nas znacznie drożej niż to co będziemy musieli zapłacić teraz.