„Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Moderator: nicpon
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Konieczność ta zaś wynikała z nieogarnięcia sanacji. I tu tytułowa audycja jest ciekawa. Bo pojawia się pytanie czy Beck wiedział o tych rzeczach, o których mówią jak se rqadził z dualizmem mocarstwowo-nędzowym.
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Wybacz, ale nie rozumiem. O co tu chodzi z tym "nieogarnięciem"?Konieczność ta zaś wynikała z nieogarnięcia sanacji.
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Nie było żadnego dualizmu. Byliśmy biednym kraikiem udającym mocarstwo. To udawanie było jego pracą.SmokEustachy pisze: ↑2021-06-21, 01:24 Bo pojawia się pytanie czy Beck wiedział o tych rzeczach, o których mówią jak se rqadził z dualizmem mocarstwowo-nędzowym.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
O masz. Mówiąc krótko z głupoty
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Jakbyś tak rozwinął myśl...
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Dokładnie. Na czym niby miałaby polegać ta "głupota"?
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Sanacja, której grupę rekonstrukcyjną założył Kaczor, cierpiała na urojenie wielkościowe co uniemożliwiało jej przygotowanie kraju...
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Smoku, oddziel dwie kompletnie różne kwestie: mania wielkości i kwestia zbudowania silnego państwa.
Mania wielkości co najwyżej może sprawić, że propaganda głosząca siłę państwa będzie się różnić z realną siła tego państwa. Ale państwo może być pomimo tego silne i relatywnie sprawne (tyle, że nie aż tak jak głosi propaganda). II RP nie była tak do końca słabym państwem. Gdyby porównać jej potencjał z takimi np. Włochami, to nie wypadłaby aż tak źle. Nawet naprzeciw ZSRR II RP nie wyglądała jakoś totalnie słaba. To było państwo, które choć stosunkowo biedne, miało spory potencjał militarny. Rzecz w tym, że w 1939 roku nie byliśmy w stanie obronić się przed agresją. cokolwiek byśmy nie zrobili i ktokolwiek by nie rządził. Popełniliśmy błędy, ale nawet gdybyśmy ich nie popełnili - nie mieliśmy szans w starciu z Niemcami. Propaganda nie ma tu nic do rzeczy. Mogliśmy stawi opór nieco dłużej, bronić się skuteczniej, zadać większe straty. Prawda. Ale i tak byśmy nie wygrali. Z powodów o których pisałem (i nie tylko ja) na wstępie.
A jeżeli nawiązujesz do Kaczyńskiego, to popełniasz błąd. Może i Kaczyński pozuje na Piłsudskiego i w jego zamyśle to co robi ma być powtórzeniem sanacji. Nie wiem - może. Ale wychodzi mu raczej druga Rosja lub bardziej Białoruś we wczesnej fazie rządów Łukaszenki. W przeciwieństwie do II RP, III RP jest dobrze umiejscowiona w Europie i ma sojuszników. A zagrożenie jest nieporównanie mniejsze niż w latach 30. III RP jest też relatywnie bogatsza - może więcej. Przy czym nasza rola w Europie systematycznie rosła po 1989 roku. Kaczyński, dążąc do pełnej władzy i podporządkowując całkowicie politykę zagraniczną polityce wewnętrznej (co w II RP nie miało miejsca) naszą pozycję w Europie i na świecie systematycznie niszczy. Niszczy też państwo, jego instytucje. "Polska w ruinie" do 2015 to było tylko propagandowe hasło PiS - fałszywe. Teraz jest to określenie jak najbardziej prawdziwe. Wcześniej nasza pozycje i potencjał systematycznie rósł. Pozostawało wiele do zrobienia, ale byliśmy coraz lepsi. Teraz proces ten się odwrócił - nasza pozycja maleje i stajemy się coraz słabsi. Porównania nie ma.
Poza tym Smoku wydaje mi się, gdy czytam twe posty, że dokładnie tego chciałeś (bo trudno spodziewać się innych efektów działań, które jeszcze w 2015 i wcześniej proponował Kaczyński). Więc w czym problem (dla Ciebie)? Co więcej, to co mamy to dopiero początek. Jeśli PiS utrzyma się u władzy bardzo łatwo można przewidzieć co dalej będzie. Więcej, można to było bez trudu przewidzieć już pod koniec 2015. Doprawdy więc, nie wiem o co Ci chodzi. Masz co chciałeś. Zaskoczony?
Mania wielkości co najwyżej może sprawić, że propaganda głosząca siłę państwa będzie się różnić z realną siła tego państwa. Ale państwo może być pomimo tego silne i relatywnie sprawne (tyle, że nie aż tak jak głosi propaganda). II RP nie była tak do końca słabym państwem. Gdyby porównać jej potencjał z takimi np. Włochami, to nie wypadłaby aż tak źle. Nawet naprzeciw ZSRR II RP nie wyglądała jakoś totalnie słaba. To było państwo, które choć stosunkowo biedne, miało spory potencjał militarny. Rzecz w tym, że w 1939 roku nie byliśmy w stanie obronić się przed agresją. cokolwiek byśmy nie zrobili i ktokolwiek by nie rządził. Popełniliśmy błędy, ale nawet gdybyśmy ich nie popełnili - nie mieliśmy szans w starciu z Niemcami. Propaganda nie ma tu nic do rzeczy. Mogliśmy stawi opór nieco dłużej, bronić się skuteczniej, zadać większe straty. Prawda. Ale i tak byśmy nie wygrali. Z powodów o których pisałem (i nie tylko ja) na wstępie.
A jeżeli nawiązujesz do Kaczyńskiego, to popełniasz błąd. Może i Kaczyński pozuje na Piłsudskiego i w jego zamyśle to co robi ma być powtórzeniem sanacji. Nie wiem - może. Ale wychodzi mu raczej druga Rosja lub bardziej Białoruś we wczesnej fazie rządów Łukaszenki. W przeciwieństwie do II RP, III RP jest dobrze umiejscowiona w Europie i ma sojuszników. A zagrożenie jest nieporównanie mniejsze niż w latach 30. III RP jest też relatywnie bogatsza - może więcej. Przy czym nasza rola w Europie systematycznie rosła po 1989 roku. Kaczyński, dążąc do pełnej władzy i podporządkowując całkowicie politykę zagraniczną polityce wewnętrznej (co w II RP nie miało miejsca) naszą pozycję w Europie i na świecie systematycznie niszczy. Niszczy też państwo, jego instytucje. "Polska w ruinie" do 2015 to było tylko propagandowe hasło PiS - fałszywe. Teraz jest to określenie jak najbardziej prawdziwe. Wcześniej nasza pozycje i potencjał systematycznie rósł. Pozostawało wiele do zrobienia, ale byliśmy coraz lepsi. Teraz proces ten się odwrócił - nasza pozycja maleje i stajemy się coraz słabsi. Porównania nie ma.
Poza tym Smoku wydaje mi się, gdy czytam twe posty, że dokładnie tego chciałeś (bo trudno spodziewać się innych efektów działań, które jeszcze w 2015 i wcześniej proponował Kaczyński). Więc w czym problem (dla Ciebie)? Co więcej, to co mamy to dopiero początek. Jeśli PiS utrzyma się u władzy bardzo łatwo można przewidzieć co dalej będzie. Więcej, można to było bez trudu przewidzieć już pod koniec 2015. Doprawdy więc, nie wiem o co Ci chodzi. Masz co chciałeś. Zaskoczony?
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Słabe to rozwinięcie, więc mogę tylko odpowiedzieć - i tak, i nie...SmokEustachy pisze: ↑2021-06-22, 16:14 Sanacja, której grupę rekonstrukcyjną założył Kaczor, cierpiała na urojenie wielkościowe co uniemożliwiało jej przygotowanie kraju...
Byliśmy słabi, słabi, słabi. Włosi nas deklasowali, chociaż faktycznie - jeżeli chodzi o poziom modernizacji SPRZĘTOWEJ, to byli najbliższym analogiem. Ale jednak pod względem potencjału militarnego, nasycenia wojska nowoczesnym sprzętem - to była inna liga, nieosiągalna dla armii, której logistyka miała się opierać na wozach i koniach z rekwizycji, pardon - mobilizacji...Napoleon pisze: ↑2021-06-22, 17:10 II RP nie była tak do końca słabym państwem. Gdyby porównać jej potencjał z takimi np. Włochami, to nie wypadłaby aż tak źle. Nawet naprzeciw ZSRR II RP nie wyglądała jakoś totalnie słaba. To było państwo, które choć stosunkowo biedne, miało spory potencjał militarny.
Jest bardzo dużo analogii. Przerośnięty etatyzm, posunięta do absurdu wiara w kreowanie gospodarki przez państwo... wystarczy zestawić kolejne "koła zamachowe gospodarki" ogłaszane przez Morawieckiego, z "motorami rozwoju" tworzonymi w II RP.
Tyle że wolniej niż pozycja i potencjał sąsiadów...

Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
A jak takie przygotowanie, według Ciebie, miałoby wyglądać?SmokEustachy pisze: ↑2021-06-22, 16:14 Sanacja, której grupę rekonstrukcyjną założył Kaczor, cierpiała na urojenie wielkościowe co uniemożliwiało jej przygotowanie kraju...
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Po pierwsze trzeba rozpoznać nasze miejsce w szyku.Gregski pisze: ↑2021-06-22, 20:48A jak takie przygotowanie, według Ciebie, miałoby wyglądać?SmokEustachy pisze: ↑2021-06-22, 16:14 Sanacja, której grupę rekonstrukcyjną założył Kaczor, cierpiała na urojenie wielkościowe co uniemożliwiało jej przygotowanie kraju...
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
...i co dalej?
Wśród ludzi człowiek dziczeje.
Waldemar Łysiak
Waldemar Łysiak
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
To ja jednak poproszę o rozwinięcie. Tak żebym miał pewność, o jakim miejscu i jakim szyku mowa.
Róbmy swoje! Pewne jest to jedno, że
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Róbmy swoje! Bo jeżeli ciut się chce,
Drobiazgów parę się uchowa: Kultura, sztuka, wolność słowa, Kochani
Róbmy swoje!
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Tak na marginesie sami Niemcy piórem "germanofilskich" pisarzy wskazali co było dla nich wymiernym i konkretnym zestawem atutów II RP, z którego istnienia najprawdopodobniej światłe inaczej rodzime władze albo zupełnie nie zdawały sobie sprawy albo w imię ideologizowania nie potrafiły się zgodzić na to, że takie atuty mamy... I nie było to WP mające na Moskwę maszerować
... Ale jak się uwierzy we własną propagandę to się nie dostrzega co się ma a czego nie ma i prowadzi politykę podpatrując i groteskowo naśladując zachód - a ten ma nas w nosie bo z czym do niego może ideologicznie napakowana statystyczna grażyna czy grzechu jechać?... 
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Oczywiście, że byliśmy relatywnie słabi. Przede wszystkim w stosunku do tych z którymi przyszło nam walczyć. Ale to też nie było tak, że byliśmy bardzo słabi. Nasz problem polegał na tym z kim przyszło nam się mierzyć. Osobną kwestią było to jak ten nasz potencjał militarny był przedstawiany przez oficjalną propagandę. Tu konfrontacja wypadła druzgocąco - potęgując zapewne przekaz o naszej słabości. Moim zdaniem w stopniu nie do końca uzasadnionym.Byliśmy słabi, słabi, słabi....
Prawda. Choć różnice też są. To co buduje Kaczyński bardziej przypomina mi narodowy socjalizm (w takim współczesnym wydaniu) niż sanację.Jest bardzo dużo analogii.
A tu bym się nie zgodził. Jeżeli np. porównamy to w jakim punkcie byliśmy w 1989 roku, a następnie porównamy jaką drogę przeszliśmy w stosunku do Węgrów, Czechów czy Słowaków (o Ukraińcach czy Białorusinach nie wspomnę - w 1989 roku byliśmy na podobnym poziomie a może nawet niżej od nich), to jednak wyjdzie, że nasz szeroko rozumiany potencjał zwiększył się niepomiernie w większym stopniu niż ich. Byliśmy i szybsi i lepsi. To samo można powiedzieć o budowaniu sprawnego państwa. Porównaj wszelkie raporty np. o korupcji, sprawności działania urzędów itp. W tej chwili, a raczej do 2015, wypadaliśmy lepiej niż większość krajów śródziemnomorskich czy bałkańskich. Różnice zaś do tych najlepszych nie były jakoś specjalnie duże (w każdym razie malały z roku na rok). Przyjęliśmy w dużym stopniu narrację PiS o "Polsce w ruinie" a to jest fałsz. Udało się nam wiele, zmniejszyliśmy znacząco dystans który dzielił nas od tych "lepszych", budowaliśmy sobie całkiem przyzwoite, sprawne państwo. Wiele zostało do zrobienia, ale też i wiele zrobiono. Te osiągnięcia po 2015 zostały w dużym stopniu zmarnowane. Ale to jest już inna historia.Tyle że wolniej niż pozycja i potencjał sąsiadów...
Re: „Nie oddamy ani guzika”. Czy byliśmy gotowi do wojny❓ – cykl Geneza II wojny światowej
Ciągle boli fejkera i śmierdzącego kłamcę?
Ma boleć.
Smród za tobą będzie się ciągnął na tym forum - pogódź się z tym.
Republika marzeń...