Ktoś chętny?
Moderator: nicpon
Ktoś chętny?
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Re: Ktoś chętny?
Ciekawe jaki będzie koszt zebrania wszystkiego w całość?
Re: Ktoś chętny?
Na pewno spory, bo kolejne odcinki pewnie będę kosztowały ze 30 - 40 złotych. A odcinków będzie 25 - 35.tomekkm80 pisze:Ciekawe jaki będzie koszt zebrania wszystkiego w całość?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2019-07-03, 12:46
Re: Ktoś chętny?
No... to trochę się tego uzbiera. Ale wrażenie robi
Re: Ktoś chętny?
Znalazłem stronę tej kolekcji i wiadomości, które tam zastałem trochę mnie zesłabiły Jak ktoś chce zbierać, to życzę powodzeniatomekkm80 pisze:Ciekawe jaki będzie koszt zebrania wszystkiego w całość?
Z kronikarskiego obowiązku dodam tylko, że pierwszy numer kosztował 4,99 zł. Natomiast drugi 19,99 zł.
Trzeci w Empiku nosi cenę już 39,99 zł.
Jak łatwo wyliczyć pozostałych 137 numerów będzie nabywcę kosztowało jedyne 5 478,66 zł.
Liczone dla ceny ustalonej dla prenumeratorów.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Ktoś chętny?
1. Koszt jest rozłożony na 3 lata, czyli wydajemy ok. 110 zł miesięcznie.
Wydanie jednorazowe kwoty ponad 5000 zł rzeczywiście może być kłopotliwe. Ale podliczcie Panowie, ile wydajecie np. na cukier albo słodycze w tym samym czasie. Że nie wspomnę o papierosach.
2. Zakładam, że model będzie zrobiony perfekcyjnie (bo uczestnicy FOW inaczej nie potrafią). 5000 zł za dobry model, to niewiele - przy dobrych modelach w tej skali padają kwoty porównywalne z cenami nowych samochodów.
Wydanie jednorazowe kwoty ponad 5000 zł rzeczywiście może być kłopotliwe. Ale podliczcie Panowie, ile wydajecie np. na cukier albo słodycze w tym samym czasie. Że nie wspomnę o papierosach.
2. Zakładam, że model będzie zrobiony perfekcyjnie (bo uczestnicy FOW inaczej nie potrafią). 5000 zł za dobry model, to niewiele - przy dobrych modelach w tej skali padają kwoty porównywalne z cenami nowych samochodów.
Re: Ktoś chętny?
Tyle, że to... Bismarck, więc szkoda wydawać kasy .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Ktoś chętny?
Szybkie guglanie wskazuje, że jest to chyba reedycja starego wydania, co najmniej z 2008 r.: http://www.modelshipbuilder.com/e107_pl ... .php?32978.
Ale być może z nowymi częściami: https://www.scalemates.com/pl/kits/hach ... k--1234619
Jednak z innych wpisów wydaje się, że problemem może być nie tyle cena, co poziom samego opracowania. Warto się zapoznać z opiniami na forach modelarskich.
Ale być może z nowymi częściami: https://www.scalemates.com/pl/kits/hach ... k--1234619
Jednak z innych wpisów wydaje się, że problemem może być nie tyle cena, co poziom samego opracowania. Warto się zapoznać z opiniami na forach modelarskich.
Re: Ktoś chętny?
Kilka lat temu była BŁYSKAWICA.Marmik pisze:Tyle, że to... Bismarck, więc szkoda wydawać kasy .
Ktoś z obecnych zrobił?
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Ktoś chętny?
Jakby to było coś ciekawego, to może... Ale to jest, kurde, BISMARCK. No ileż można. Mogli by się trochę wysilić i zaproponować Tirpitza Zresztą, i tak pewnie wystawią kupujących do wiatru i zaprzestaną wydawania kolejnych części w którymś momencie, bo sprzedaż będzie słaba. No bo jak sądzicie 0 ilu w tym kraju jest wystarczająco zamożnych/zdesperowanych/zajawionych fanów Bismarcka, żeby wydać na niego 5 patyków?
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Re: Ktoś chętny?
Miałem ochotę, ale też nie biznes.Marek T pisze:Kilka lat temu była BŁYSKAWICA.
Ktoś z obecnych zrobił?
Raz, że numerów też było coś koło 34.
A dwa, że na parę kawałków plastiku co dwa miesiące nie miałem cierpliwości czekać.
Tym bardziej, że już wcześniej miałem Błyskotkę w skali 1:200, którą własnoręcznie skleiłem.
Piękny model z Małego Modelarza
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Ktoś chętny?
Było 140 numerów - bo to jest granica opłacalności całego interesu (tyle samo jest z okazji BISMARCKA). W kilku numerach był jeszcze dok - można było postawić ją samodzielnie, albo w doku (takim, jak w Southampton).Peperon pisze:... numerów też było coś koło 34 ...
W zasadzie nie było elementów plastikowych. Generalnie model był ze sklejki, było trochę elementów metalowych (na przykład odlewane szalupy) oraz trochę blaszek - np. do zrobienia dział.
-
- Posty: 507
- Rejestracja: 2008-09-27, 17:58
Re: Ktoś chętny?
Nie wiem, czy ktokolwiek skleił Błyskawicę całkowicie, ale jak na mój gust firma Hachette spaliła temat robiąc jak na skalę 1:100 model zbyt toporny. Modelarze dłubiący w tej skali mają nieco wyższe wymagania, a tu praktycznie każda część wymagała przeróbki. Szkoda, bo mógł to być polski hit, z tego co wiem jest jednak spore zainteresowanie Błyskawicą .
Re: Ktoś chętny?
Wiem, że trochę poprawili w stosunku do "zerowej" wersji modelu (np dodali parki amunicyjne przy działach 40 mm). Ale nie sklejałem (choć zacząłem), więc trudno mi się wypowiedzieć co do innych detali.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że są to wydawnictwa komercyjne - więc trudno wymagać superprecyzji, która może się okazać nieopłacalna. I tak byłem zdziwiony liczbą blaszek - w sumie były chyba w kilkunastu numerach.
Jednocześnie trzeba pamiętać, że są to wydawnictwa komercyjne - więc trudno wymagać superprecyzji, która może się okazać nieopłacalna. I tak byłem zdziwiony liczbą blaszek - w sumie były chyba w kilkunastu numerach.
Re: Ktoś chętny?
Wiem o jednej (na marginesie przerobionej na R/C z obracanymi działami).Andrzej Ciszewski pisze:Nie wiem, czy ktokolwiek skleił Błyskawicę całkowicie,
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
-
- Posty: 19
- Rejestracja: 2019-07-03, 12:46
Re: Ktoś chętny?
Jeszcze trochę i Bismarck stanie się memem