Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Sprawa jest prosta - nowe okręty podwodne - mające bądź nie pociski manewrujące - to było sedno sensu istnienia MW RP. Można było przełknąć skasowanie Miecznika a tym bardziej Czapli. Ale nie Orki. I nie zmienią tego nawet tuzin Kormoranów czy Ratowników. Jak również pomysły o jakichś pół-środkach czy ćwierć-środkach.
Czas stanąć i uczciwie powiedzieć - my Polacy likwidujemy własną MW bo nie mamy zamiaru na nią wydawać poważnych pieniędzy, nie widzimy dla niej sensu istnienia, nie interesuje nas dostęp do morza ani bezpieczeństwo, militarne czy inne (SAR), na morzu. A tym bardziej zobowiązania sojusznicze. C'est la vie.
Czas stanąć i uczciwie powiedzieć - my Polacy likwidujemy własną MW bo nie mamy zamiaru na nią wydawać poważnych pieniędzy, nie widzimy dla niej sensu istnienia, nie interesuje nas dostęp do morza ani bezpieczeństwo, militarne czy inne (SAR), na morzu. A tym bardziej zobowiązania sojusznicze. C'est la vie.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Absolutnie nie. Orki z pociskami manewrującymi to jest pomysł na "wyniesienie" MW na poziom strategiczny. Niestety mocno naciągany. Tymczasem MW będzie miała rację bytu wyłącznie wtedy, gdy będzie stanowić istotne znaczenie dla gospodarki i pozycji międzynarodowej państwa. Inaczej au revoir.Wicher pisze:Sprawa jest prosta - nowe okręty podwodne - mające bądź nie pociski manewrujące - to było sedno sensu istnienia MW RP. Można było przełknąć skasowanie Miecznika a tym bardziej Czapli. Ale nie Orki....
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Żeby MW miała szanse mieć znaczenie dla gospodarki i pozycji międzynarodowej, muszą to najpierw zrozumieć włodarze naszego kraju i chcieć ją w ten sposób wykorzystać. A na to się nie zanosi. Samymi Kormoranami takiego znaczenia MW nie osiągnie, a innych jednostek też sama sobie nie wybuduje. Koło się zamyka.
Kwestią osobną pozostaje pytanie czy MW jest po to by mieć wpływ na gospodarkę czy pozycję międzynarodowe. MW jest częścią Sił Zbrojnych RP a one nie są budowane i szkolone po to.
Kwestią osobną pozostaje pytanie czy MW jest po to by mieć wpływ na gospodarkę czy pozycję międzynarodowe. MW jest częścią Sił Zbrojnych RP a one nie są budowane i szkolone po to.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
I właśnie cały sęk w tym, żeby zrozumieć, że każdy rodzaj sił zbrojnych ma swoją specyfikę, swoją "przestrzeń działania", którą trzeba umiejętnie wykorzystać. Patrzenie na MW wyłącznie w perspektywie obronności kraju świadczy jedynie o "niedorozwoju" Polski na kierunku morskim.
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
A pozbywając się w na początku lat 90. MBOP na pewno wielu cieszyło się, że w końcu MW zacznie zajmować się tylko poważnymi, dużymi, obronnymi zagadnieniami. Z perspektywy czasu wychodzi na to, że wówczas trzeba było walczyć o to by pozostawić obronę i ochronę polskich obszarów morskich pod jednym dowództwem. A że to możliwe to pokazuje przykład Łotwy i Norwegii, a także pośrednio Danii.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
http://zbiam.pl/fregatami-dla-marynarki-wojennej/
Wygląda na to, że mamy "zejście na ziemię", bo zamiast snuć ambitne, acz jak pokazuje wieloletnie doświadczenie, zupełnie nierealne plany budowy okrętów nawodnych u nas, po prostu rozglądamy się za "używkami". Oby na rozglądaniu się nie skończyło...2 marca Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o kwestiach związanych z poszukiwaniem następców dla obecnie eksploatowanych przez Marynarkę Wojenną pary fregat rakietowych typu Oliver Hazard Perry.
Zgodnie z wcześniejszymi informacjami, prowadzone są rozmowy z Australią odnośnie możliwości zakupu zmodernizowanych przez Royal Australian Navy fregat typu Oliver Hazard Perry (znanych pod lokalnym oznaczeniem typ Adelaide), eksploatowanych i sukcesywnie wycofywanych przez to państwo. Jak poinformował Oddział Mediów MON — obecnie trwają rozmowy ze stroną australijską oraz prowadzone są analizy możliwych wariantów ewentualnego zakupu australijskich fregat. Po otrzymaniu od strony australijskiej szczegółowych danych technicznych oraz warunków sprzedaży fregat podjęte zostaną decyzje odnośnie dalszych kroków.
Nieoficjalnie wiadomo, że przedstawiciele MON oglądali jednostki w Australii w zeszłym roku, a ich ocena dotycząca możliwości była pozytywna, co skutkowało kontynuacją rozmów.
Co więcej MON, biorąc pod uwagę możliwość zakończenia fiaskiem rozmów z Australią, rozpatruje inne warianty zakupu fregat rakietowych – być może oznacza to rozmowy z innymi partnerami, mogącymi zaoferować używane jednostki tej klasy. Obecnie i w niedalekiej przyszłości na rynku mogą pojawić się oferty ze strony m.in. Republiki Federalnej Niemiec, Holandii, Wielkiej Brytanii.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Dlaczego zupełnie nierealne?Waldek K pisze:...zupełnie nierealne plany budowy okrętów nawodnych u nas...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Też chciałbym wiedzieć. Jak na razie historia uczy, że u nas "sienieda". Może mamy jakąś zbiorową blokadę psychiczną?
Oczywiście miałem na myśli jednostki wielkości korweta-fregata, bo mniejsze się (czasem) da.

Oczywiście miałem na myśli jednostki wielkości korweta-fregata, bo mniejsze się (czasem) da.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Nie, nie można by, bo nie ma lądowych "Tomahawków i im podobnych". A nie ma, bo traktat zabrania. I fakt, ze Rosja go najprawdopodobniej łamie nic tu nie zmienia, bo Iskanderów raczej nie kupimy.gawron pisze:Za te pieniądze można by pewnie kupić kilka tysięcy "Tomahawków i im podobnych" oraz wystrzeliwać je z każdej dziury w Polsce z większą szansą na sukces i mniejszym ryzykiem zdradzenia pozycji i utraty wartego kilka miliardów złotych "nośnika" wraz z całą załogą (zazwyczaj).
Inna sprawa, że rojenia o "odstraszaniu" paru konwencjonalnymi rakietkami na OP są śmieszne. Wystarczy sprawdzić ile takich rakiet ostatnio US Navy odpaliła na JEDNO lotnisko w Syrii.
"Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Sto?Boruta pisze:gawron pisze:Wystarczy sprawdzić ile takich rakiet ostatnio US Navy odpaliła na JEDNO lotnisko w Syrii.
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
59
Ameryka rozwarza dopowiedz, na lamanie przez Rosje INF. Nie wykluczone, ze skonczy sie wypowiedzeniem traktatu (dotyczy tylko USA i Rosji), a moze inna forma nacisku, jak umozliwienie ich uzycia z ladu nam. Technicznie nie jest to wyzwanie i takie wyrzutnie byly przed wprowadzeniem w zycie INF.
Ameryka rozwarza dopowiedz, na lamanie przez Rosje INF. Nie wykluczone, ze skonczy sie wypowiedzeniem traktatu (dotyczy tylko USA i Rosji), a moze inna forma nacisku, jak umozliwienie ich uzycia z ladu nam. Technicznie nie jest to wyzwanie i takie wyrzutnie byly przed wprowadzeniem w zycie INF.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Waldek K pisze:
Wygląda na to, że mamy "zejście na ziemię", bo zamiast snuć ambitne, acz jak pokazuje wieloletnie doświadczenie, zupełnie nierealne plany budowy okrętów nawodnych u nas, po prostu rozglądamy się za "używkami". Oby na rozglądaniu się nie skończyło...
No to mały przegląd co mogą nam zaoferować zamiast okrętów z Australii:
RFN - Bremen
http://odwaszegofotokorespondenta.blogs ... ubeck.html
Holandia - van Speijk i Van Amstel
http://odwaszegofotokorespondenta.blogs ... gdyni.html
Wielka Brytania - typ 23
http://odwaszegofotokorespondenta.blogs ... -duke.html
Bremeny możemy dość szybko uciułać a na typ 23 i M musimy poczekać tak do 2024-26. Czyli kolejny dojrzały 30 latek w składzie MW RP...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jeśli nie zakończą się czymś sensownym walki wierchuszki...
http://www.defence24.pl/nowe-fregaty-st ... kiej-floty
...to nie będzie żadnej floty, tylko zbieranina starych złomów.
http://www.defence24.pl/nowe-fregaty-st ... kiej-floty
...to nie będzie żadnej floty, tylko zbieranina starych złomów.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Coraz bardziej mi się wydaje, że celem tych wszystkich rad, forów i dyskusji stała się "gonitwa za własnym ogonem". Chyba już nikt nie traktuje tego poważnie. 

Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jesli faktyczne deklaracje o MW, ktora miala byc jednym z 5 priorytetow modernizacyjnych sprowadzily sie do wstrzymania najwazniejszych jej programow z wyjatkiem Kormorana i sygnalow, ze kasy bedzie mniej niz wczesniej deklarowano, to trudno sie dziwic, ze pomyslow na co dalej jest kilka.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Z czego żaden sensowny, osadzony w obecnych realiach i dający cień szansy na realizację?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.