Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
- Edward Teach
- Posty: 812
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... usowo.html
Nareszcie dobra wiadomość dla Polskich stoczni. Gdyby te stocznie sprywatyzować wcześniej to takich statków byłoby więcej.
Nareszcie dobra wiadomość dla Polskich stoczni. Gdyby te stocznie sprywatyzować wcześniej to takich statków byłoby więcej.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
tu pierwotne źródło informacji:Edward Teach pisze:http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiast ... usowo.html
Nareszcie dobra wiadomość dla Polskich stoczni. Gdyby te stocznie sprywatyzować wcześniej to takich statków byłoby więcej.
http://www.portalmorski.pl/stocznie-sta ... znia-crist
- ten tekst (w PM) ukazał się nieco wcześniej - PRZED rozesłaniem (mniej obszernego i szczegółowego) komunikatu dla mediów ze stoczni Crist
nie ma się czym (nadzwyczajnie) cieszyć, bo:
- to nic nowego - ta stocznia (i niemało innych) od lat przekazuje częściowo wyposażone statki lub kadłuby stoczniom zagranicznym i niejednokrotnie już bywały to ciekawe, nowatorskie jednostki, ale to nowatorstwo zalicza się stoczni zlecającej, a nie podwykonawcy, który jest tylko "wyrobnikiem" i buduje na przyniesionych przez zleceniodawcę projektach
- cieszyć by się można w tym przypadku, gdyby polska stocznia podpisała kontrakt z armatorem (a nie jako podwykonawca - ze stocznią) i w pełni go wyposażyła i wykończyła oraz zdała, po próbach, bezpośrednio armatorowi.
to Kolega nie wie, że TA stocznia jest częściowo państwowa?...
- Edward Teach
- Posty: 812
- Rejestracja: 2006-09-22, 23:13
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
Dziękuję za dodatkowe informacje teraz jestem mądrzejszy.
Edward Teach www.pdf-model.pl
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
A w jakim stopniu / procencie ?polsteam pisze:...to Kolega nie wie, że TA stocznia jest częściowo państwowa?...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
to się gdzieś da znaleźć. teraz nie pamiętam dokładnie, ale chyba ok. 30 %Peperon pisze:A w jakim stopniu / procencie ?polsteam pisze:...to Kolega nie wie, że TA stocznia jest częściowo państwowa?...
wkuplowanie Crista w majątek po Stoczni Gdynia (sieroty po "katarskim" fake-inwestorze, zmyślonym przez rząd PO-PSL) było pomysłem rządu PO-PSL, żeby stworzyć jakąś działalność na tym majątku dla przykrycia wtopy z fake-inwestorem i zamknięciem (wbrew polskiemu interesowi gospodarczemu) stoczni w Gdyni i Szczecinie w 2009.
zresztą sam stoczniowy koncern państwowy MARS, to też "dziecko" (twór) podobno liberalnej, prorynkowej i pro- prywatno-własnościowej ekipy PO(-PSL)
ponieważ wkuplowany w majątek po Stoczni Gdynia (największy kawałek tego majątku) Crist nie dawał sobie rady ze spłatą zobowiązań wobec państwa (preferencyjnych, nierynkowych, czyli tańszych niż rynkowe, kredytów na kupno majątku po Stoczni Gdynia), państwo (rządzone przez PO-PSL) postanowiło pomóc prywatnej firmie i pokryć jej zobowiązania przez dokapitalizowanie... ponieważ jednak nie dało się tak po prostu "dać" pieniędzy, przyjęto formułę "dokapitalizowanie za udziały" - w ten sposób państwo (poprzez ARP) stało się udziałowcem prywatnej od zarania firmy Crist.
- państwo (rządzone przez PO-PSL) musiało pomóc Cristowi, żeby nie zrobił się kolejny smród po wcześniejszym katarskim fake-inwestorze...
przecież trzeba było wmawiać opinii publicznej, że z zamknięciem stoczni w 2009 to "nic się nie stało, bo proszę - jak świetnie zagospodarowaliśmy"...
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
35%
https://biznes.trojmiasto.pl/MARS-zwiek ... 05250.html
Co to jest "wkuplowany" dwukrotnie użyty w powyższym poście?
https://biznes.trojmiasto.pl/MARS-zwiek ... 05250.html
Co to jest "wkuplowany" dwukrotnie użyty w powyższym poście?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
dosyć swobodnie i luźno użyta kala językowa z angielskiego...crolick pisze:35%
https://biznes.trojmiasto.pl/MARS-zwiek ... 05250.html
Co to jest "wkuplowany" dwukrotnie użyty w powyższym poście?
wprzęgnąć, tu - zaprosić i dać pewne nowe możliwości, ale i jednocześnie "wrobić"...
(w zagospodarowywanie majątku po zamkniętej Stoczni Gdynia)...
zresztą np. marynarze używają tego "wkuplować" w kontekście sprzęgania i wysprzęgania silnika, prądnicy wałowej, przystawki kotwicznej do wciągarki cumowniczej, etc.
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
Przeglądam sprawozdania z działalności Stoczni Gdynia i widzę, że Stocznia miała dodatni wynik finansowy tylko w latach 1997-2001 (w tym ostatnim było to 4,1 mln złotych - był to już ostry zjazd). Potem, o ile na razie widzę, Stocznia cały czas jechała na deficycie. W związku z tym pytam, na czym polegał interes GOSPODARCZY trzymywania Stoczni.polsteam pisze:...zamknięciem (wbrew polskiemu interesowi gospodarczemu) stoczni w Gdyni i Szczecinie w 2009...
Dla ciekawości podaję taką tabelkę. Pochodzi z opracowania Biura Controllingu Stoczni Gdynia.
- Załączniki
-
- Stocznia Gdynia 001m.jpg (72.76 KiB) Przejrzano 10498 razy
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
Polegał na tym ,że inne firmy dostawcy wyposażenia wychodzili na tym na plusie ale nie koniecznie już stocznia i w całym tym łańcuchu budowy statku bilans mógł być dodatni i to był interes gospodarczy, który przemawiał za utrzymaniem stoczni.Marek T pisze:Przeglądam sprawozdania z działalności Stoczni Gdynia i widzę, że Stocznia miała dodatni wynik finansowy tylko w latach 1997-2001 (w tym ostatnim było to 4,1 mln złotych - był to już ostry zjazd). Potem, o ile na razie widzę, Stocznia cały czas jechała na deficycie. W związku z tym pytam, na czym polegał interes GOSPODARCZY trzymywania Stoczni.polsteam pisze:...zamknięciem (wbrew polskiemu interesowi gospodarczemu) stoczni w Gdyni i Szczecinie w 2009...
Dla ciekawości podaję taką tabelkę. Pochodzi z opracowania Biura Controllingu Stoczni Gdynia.
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
To w takim razie powinno to się nazywać Zakład Filantropii, a nie Stocznia.
Oczywiście rodzą się dalsze pytania.
Na przykład: może ci "inni dostawcy" za dużo chcieli?
Albo - kto pokrywał te straty? Jak pewne zauważyłeś, jest około ćwierć miliarda w 2008 r.
Oczywiście rodzą się dalsze pytania.
Na przykład: może ci "inni dostawcy" za dużo chcieli?
Albo - kto pokrywał te straty? Jak pewne zauważyłeś, jest około ćwierć miliarda w 2008 r.
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
Hallo?kto pokrywał te straty?
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
państwo, czyli podatnicy...
...ale nie mów, że nagle stałeś się purystą-ultraliberałem...
zapewne słyszałeś o rachunku ciągnionym?...
strata w punkcie A (stocznia) + zyski (także "państwowe" w postaci podatków i społeczne - w postaci istnienia miejsc pracy zamiast bezrobotnych, których i tak podatnicy muszą utrzymywać) w punktach B + C + D + E + F (kooperanci, dostawcy stoczni) i w łańcuchach kooperantów (dostawcy dostawców) = w ostatecznym rozrachunku ZYSK.
korzyści z punktów B, C, D, E, F (dla pracowników, państwa z jego potrzebami na wojsko, policję, służbę zdrowia, etc.) ... przewyższają stratę w punkcie A.
poza tym trzeba było restrukturyzować, poprawiać zarządzanie, a nie udupiać, rozwalać, zamykać, etc.
...ale nie mów, że nagle stałeś się purystą-ultraliberałem...
zapewne słyszałeś o rachunku ciągnionym?...
strata w punkcie A (stocznia) + zyski (także "państwowe" w postaci podatków i społeczne - w postaci istnienia miejsc pracy zamiast bezrobotnych, których i tak podatnicy muszą utrzymywać) w punktach B + C + D + E + F (kooperanci, dostawcy stoczni) i w łańcuchach kooperantów (dostawcy dostawców) = w ostatecznym rozrachunku ZYSK.
korzyści z punktów B, C, D, E, F (dla pracowników, państwa z jego potrzebami na wojsko, policję, służbę zdrowia, etc.) ... przewyższają stratę w punkcie A.
poza tym trzeba było restrukturyzować, poprawiać zarządzanie, a nie udupiać, rozwalać, zamykać, etc.
-
- Posty: 1190
- Rejestracja: 2004-04-05, 09:06
- Lokalizacja: Sopot
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
To Ci dopiero ekonomia ! Utrzymywany dotacjami państwowy moloch z 5 oszalałymi związkami zawodowymi i wianuszek uwieszonych kooperantów dojących firmę-matkę bez opamiętania. To Ci się podoba ? To się naprawdę kalkuluje ? Jesteś pewien zysków swego "rachunku ciągnionego" ?
Ja tam pamiętam, że socjalizm się nie sprawdził i sam w końcu się przewrócił. Ale widać musimy teraz to jeszcze raz udowodnić, bo poszło za łatwo i nadal ma swoich wielbicieli.
A przy okazji Piotrze - nie zauważyłeś w jak dobrej formie jest polski przemysł stoczniowy ? W samym pomorskim zatrudnia około 20.000 osób, co najmniej tyle samo co za lat tzw. "świetności".
Ja tam pamiętam, że socjalizm się nie sprawdził i sam w końcu się przewrócił. Ale widać musimy teraz to jeszcze raz udowodnić, bo poszło za łatwo i nadal ma swoich wielbicieli.
A przy okazji Piotrze - nie zauważyłeś w jak dobrej formie jest polski przemysł stoczniowy ? W samym pomorskim zatrudnia około 20.000 osób, co najmniej tyle samo co za lat tzw. "świetności".
Re: Stocznia Crist z Gdyni buduje statek polarny
Tak, słyszałem.polsteam pisze:zapewne słyszałeś o rachunku ciągnionym?...
Ma to do siebie, że strata też się ciągnie - na poddostawców, na podatki, na inne.
Teoria, że strata może generować zysk oczywiście ma swoją tradycję. Zderzyli się z nią bolszewicy w latach 20tych i szybko wprowadzili NEP. Teraz też ma się dobrze - w piramidach finansowych.
W tym całym układzie stoczniowym jedynym, który zyskiwał, był armator, bo był poza systemem i tylko z niego brał.
A dokładnie - dawał za mało, w stosunku do nakładów Stoczni (A). Dlaczego tak było - to inna sprawa, wchodziły w to czynniki zewnętrzne i wewnętrzne. Ale, tak czy owak, dawał za mało (dzięki temu miał większy zysk z eksploatacji).
A jeżeli dawał za mało, to kłopoty mieli B, C i następni - bo Stocznia miała trudności z płaceniem kooperantom, ze składkami i podatkami, z płacami itd.
Wówczas my (podatnicy) musieliśmy dołożyć do Stoczni (A) z pieniędzy, które powinny iść na F, G i H.
Ale znów z tych pieniędzy korzystał armator i znów musieliśmy ratować stocznię (czyli zabrać FGH) i znów armator ...
W pewien sposób masz rację, zysk był. Tylko nie nasz.
Jak w piramidzie.
A co do restrukturyzacji.
Stocznia Gdynia była restrukturyzowana prawie 20 lat, z pewnymi sukcesami. Na przełomie wieków wyglądało to nawet dobrze. Ale efekt końcowy masz w tabelce powyżej - pamietaj, że jest to CAŁA produkcja w tamtym roku (nie było innych statków, które można by oddać z zyskiem). Chyba przyznasz, że ten efekt jest porażający. Więc może trzeba było restrukturyzację doprowadzić do logicznego końca?
Może zamknięcie stoczni w Gdyni i Szczecinie i pojawienie się nowych podmiotów potraktować właśnie jako pewien element restrukturyzacji - nie samych stoczni, ale całej branży?
Remontujesz budynek. Ale w pewnym momencie koszty remontów zaczynają przekraczać zyski z czynszów i jedynym wyjściem jest zburzenie starego i zbudowanie nowego. Chyba, że jesteś filantropem i wydajesz swoje pieniądze, bo dzięki temu ekipa remontowa ma się dobrze, a dla Ciebie właśnie to jest źródłem satysfakcji. Ale jak długo?