Przypomnijmy, że w przetargu na budowę sześciu holowników, który rozpoczął się w grudniu 2014 r. wzięły udział trzy podmioty: konsorcjum stoczni Damen Shipyards z Gdyni ze Stocznią Marynarki Wojennej z Gdyni (oferta za 315 milionów złotych z VAT), konsorcjum Stoczni Remontowej „Nauta” z Gdyni z Morską Stocznią Remontową „Gryfia” ze Szczecina (oferta za 280 milionów złotych bez VAT) oraz stocznia Remontowa Shipbuilding z Gdańska (oferta za 220 milionów złotych z VAT).
http://www.defence24.pl/573217,nieusuwa ... az-kolejny
Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
A jeszcze dla potomnych:
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Chyba nie do końca rozumiecie co napisałem - prawdopodobnie zgoda firm na zmianę - co widziałem wile razy została dokonana w nieprawidłowej formie - co jest znakomitym pretekstem do uwalenia takiego przetargu. Praktycznie w każdym "państwowym" przetargu są takie większe lub mniejsze miny - dziwne, że rutyniarze ich nie wyłapali...
Jak ma być głupio i przede wszystkim drogo to lepiej aby nie było niczego (wtedy faktycznie NDR zupełnie wystarcy) - nikt nie poda nam rzeczywistych kosztów reanimacji trupa a te z całą pewnością nie obejmą wyłącznie zakupu rakiet + remontów przygotowujących okręty do rejsu (śmigła to na razie sobie postulatywnie chcemy
). Zabawa w wieczne pudrowanie i wiązanie na drut zużytych i mających ogromne przebiegi okrętów może być przysłowiową kosztową beczką bez dna i wtedy jakoś śladu nie będzie po "ojcach sukcesu i koncepcji"...
Nikt nie zauważył, że MW Australii jakoś praktycznie nie sprzedaje nikomu wycofanych okrętów bo tak są zajechane? Inaczej - w tym regionie używki mają wzięcie - dlaczego te nie ?
Uwiązanie się w takie zupełnie nieprzewidywalne ale pewne koszty to tak naprawdę bardzo dowcipny inaczej pomysł jak zlikwidować tą naszą marynarkę lub zredukować ją do roli podobnej do MW Meksyku...
Ktoś tu miał prawdziwie "gienialny" pomysł "jak zaoszczędzić" - podam może zupełnie zapomniany przykład kiedyś istotnego problemu i metody jego rozwiązywania normalnie i "po oszczędności" jak tu - czyli problem tatarskich najazdów. Bardzo mało osób zdaje sobie sprawę, że w XVI wieku przygotowano i praktycznie wdrożono koncepcję jak za pomocą dosyć licznych wojsk najemnych skutecznie to towarzystwo powstrzymać - sprawdzono - działało. Ino za drogo więc wybrano idiotyczną improwizację, która wlokła się przez ponad dwa wieki z okładem będąc kpiną z instytucji państwa jako takiego. Potrafimy? Potrafimy - z Adelaidami widać nawiązujemy do najgłupszych tradycji i jeszcze jesteśmy z tego dumni
Ps. Eksploatacja okrętów może mieć różną postać - niektóre floty (np. holenderska) z premedytacją niektóre z nich traktują jako potencjalnie na sprzedaż co ma też swoje wymierne konsekwencje dla formy ich użytkowania. Nawet jednak i wtedy bywa tak, że niektóre okręty się zwyczajnie rozłażą mimo, że i byliby chętni i sprzedający by sobie dorobił. Rozumiem, że mamy pewność, że okręty są w bardzo dobrym stanie i, że to super okazja ?
Jak ma być głupio i przede wszystkim drogo to lepiej aby nie było niczego (wtedy faktycznie NDR zupełnie wystarcy) - nikt nie poda nam rzeczywistych kosztów reanimacji trupa a te z całą pewnością nie obejmą wyłącznie zakupu rakiet + remontów przygotowujących okręty do rejsu (śmigła to na razie sobie postulatywnie chcemy
Nikt nie zauważył, że MW Australii jakoś praktycznie nie sprzedaje nikomu wycofanych okrętów bo tak są zajechane? Inaczej - w tym regionie używki mają wzięcie - dlaczego te nie ?
Uwiązanie się w takie zupełnie nieprzewidywalne ale pewne koszty to tak naprawdę bardzo dowcipny inaczej pomysł jak zlikwidować tą naszą marynarkę lub zredukować ją do roli podobnej do MW Meksyku...
Ktoś tu miał prawdziwie "gienialny" pomysł "jak zaoszczędzić" - podam może zupełnie zapomniany przykład kiedyś istotnego problemu i metody jego rozwiązywania normalnie i "po oszczędności" jak tu - czyli problem tatarskich najazdów. Bardzo mało osób zdaje sobie sprawę, że w XVI wieku przygotowano i praktycznie wdrożono koncepcję jak za pomocą dosyć licznych wojsk najemnych skutecznie to towarzystwo powstrzymać - sprawdzono - działało. Ino za drogo więc wybrano idiotyczną improwizację, która wlokła się przez ponad dwa wieki z okładem będąc kpiną z instytucji państwa jako takiego. Potrafimy? Potrafimy - z Adelaidami widać nawiązujemy do najgłupszych tradycji i jeszcze jesteśmy z tego dumni

Ps. Eksploatacja okrętów może mieć różną postać - niektóre floty (np. holenderska) z premedytacją niektóre z nich traktują jako potencjalnie na sprzedaż co ma też swoje wymierne konsekwencje dla formy ich użytkowania. Nawet jednak i wtedy bywa tak, że niektóre okręty się zwyczajnie rozłażą mimo, że i byliby chętni i sprzedający by sobie dorobił. Rozumiem, że mamy pewność, że okręty są w bardzo dobrym stanie i, że to super okazja ?
Ostatnio zmieniony 2017-04-04, 21:17 przez marek8, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Z tego co zrozumialem z komunikatow IU dokonal zmiany, ktorej nie mogl dokonac bez zmiany wymagan przez gestora. Gestorem w zakresie wypornosci byla pewnie MW. Tak sie dzieje, gdzy w wymaganiach podaje sie takie idiotyczne parametry jak ograniczenie wypornosci. Nagle sie okazuje, ze sie nie da... Cywilni armatorzy, z jakiegos powodu nie podaja w wymaganiach takiego parametru. Ciekawe dlaczego?
Nauka dla MW!
Co do Adelaid, to nie sadze, by byly w zlym stanie, gdyz do 2020 roku obowiazuja na nie umowy serwisowe z Thalesem i R-R. Ale przed zakupem na pewno wybierze sie tam grupa MW do oceny stanu. Jesli faktycznie okazaloby sie, ze beda zajechane, to raczej nie zostana wziete. Zgodnie z Koncepcja i ostatnimi doswiadczeniami, okrety zdobywaja "punkty wymiany sojuszniczej" jak plywaja a nie podtrzymuja nabrzeze w Gdyni.
Co do Adelaid, to nie sadze, by byly w zlym stanie, gdyz do 2020 roku obowiazuja na nie umowy serwisowe z Thalesem i R-R. Ale przed zakupem na pewno wybierze sie tam grupa MW do oceny stanu. Jesli faktycznie okazaloby sie, ze beda zajechane, to raczej nie zostana wziete. Zgodnie z Koncepcja i ostatnimi doswiadczeniami, okrety zdobywaja "punkty wymiany sojuszniczej" jak plywaja a nie podtrzymuja nabrzeze w Gdyni.
Ostatnio zmieniony 2017-04-04, 21:20 przez oskarm, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Super - tylko, że procedura pozwala oferentowi na żądanie pisemnego "wytłumaczenia" takiego i innych kwiatków, które raczej są dla niego widoczne...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jezeli byla odpowiedz na zapytanie i wszystkie oferty przekroczyly poczatkowa wartosc wypornosci, to podejrzewam, ze skarga Remontowej moze byc uznana, mimo naruszenia wewnetrznych przepisow MON. Inaczej to moze wygladac, jesli 2 oferentow zlozyloby oferty w poczatkowym limicie. Czy sie myle?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jak znam życie to główną wagą w ocenie ofert była cena - 75-80%.
Wyporność to może 10-15% wagi oceny. Inne parametry podobnie, jak wyporność w celu dobicia do 100% oceny.
Interesująca i kluczowa może być informacja kiedy została zmieniona wyporność holowników.
Ja bym obstawiał, że już po wypowiedziach o budowie okrętów w polskich stoczniach powiązanych z PGZ.
Wyporność to może 10-15% wagi oceny. Inne parametry podobnie, jak wyporność w celu dobicia do 100% oceny.
Interesująca i kluczowa może być informacja kiedy została zmieniona wyporność holowników.
Ja bym obstawiał, że już po wypowiedziach o budowie okrętów w polskich stoczniach powiązanych z PGZ.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jakkolwiek by nie było MON nie błyszczy tu profesjonalizmem samej techniki przetargowej mimo, że ta u nas stosowana to w zasadzie taka mocno uproszczona jest w stosunku do innych krajów. Niestety tego typu błąd kończy się unieważnieniem przetargu - co jednak nie powinno martwić o tyle, że w ciągu miesiąca można zorganizować nowy na to samo
Ani to pierwszy ani ostatni raz - bidne urzędniki muszą się przecież gdzies i na czymś nauczyć jak to powinno wyglądać prawda?
NO ale się przynajmniej wyjaśniło po co te holowniki som - bedą holować Adelaidy jako swoje stałe zajęcie i w ten sposób zaoszczędzim jeszcze trochę na paliwie i remontach siłowni - no szczwane pomysły tam u nas som...
NO ale się przynajmniej wyjaśniło po co te holowniki som - bedą holować Adelaidy jako swoje stałe zajęcie i w ten sposób zaoszczędzim jeszcze trochę na paliwie i remontach siłowni - no szczwane pomysły tam u nas som...

Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Czy fregaty potrzebują obsługę holowniczą?
Pozdrawiam,
Maciej
Pozdrawiam,
Maciej
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Nie. Maja chowany pednik azymutalny, wiec ich nie potrzebuja... oczywiscie tylko fizycznie, bo zgodnie z przepisami potrzebuja.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ekhem.. Dlaczego to się nazywa pędnikiem azymutalnym?
Pozdrawiam,
Maciej

Pozdrawiam,
Maciej
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Bo określenie - ster strumieniowy - brzmiało zbyt prosto ?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ale to nie jest ster strumieniowy!
To jest wysuwana, najprawdopodobniej obrotowa, gondola z napędem i ze śrubą.
Czyli coś w rodzaju azipodów...
To jest wysuwana, najprawdopodobniej obrotowa, gondola z napędem i ze śrubą.
Czyli coś w rodzaju azipodów...
Republika marzeń...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
No nie, ster strumieniowy to inny pędnik. Prościej jest śruboster, ale łatwiej jest tłumaczyć z angielskiego. Azimuth thrusterptasznik pisze:Bo określenie - ster strumieniowy - brzmiało zbyt prosto ?
Ostatecznie nie kadłub, działa, czy torpedy, ale ludzie decydują o wartości okrętu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Według mnie dlatego, że działa na azymut względem płaszczyzny symetrii statku/okrętu.Maciej pisze:Ekhem.. Dlaczego to się nazywa pędnikiem azymutalnym? ...
Obrotowa gondola z pędnikiem jest wysuwana z kadłuba będąc w stanie poruszyć jednostkę w wybranym kierunku.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jak to-to wygląda to ja wiem - tylko gdzie azymut a gdzie kierunek?
Chyba, że dziś to jeden.. no, że bez znaczenia.
Pozdrawiam,
Maciej
Chyba, że dziś to jeden.. no, że bez znaczenia.

Pozdrawiam,
Maciej
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Kierunek ruchu okretu jest wypadkowa wszystkich pednikow, pradow, wiatrow, a azymut pednika tylko jego wlasnego polozenia...
Jak zauwazyl Orlik, wedlog specjalistow z wydzialu OiO PG, najbardziej prawidlowym okresleniem urzadzenia na OHP bedzie sruboster.
Z drugiej strony, to przypomina "baladeur" czy "zwis meski ozdobny"... Pednik azymutalny ma 10x wiecej trafien na Googlu niz sruboster. Oba zamiennie prowadza do tego samego...
Jak zauwazyl Orlik, wedlog specjalistow z wydzialu OiO PG, najbardziej prawidlowym okresleniem urzadzenia na OHP bedzie sruboster.
Z drugiej strony, to przypomina "baladeur" czy "zwis meski ozdobny"... Pednik azymutalny ma 10x wiecej trafien na Googlu niz sruboster. Oba zamiennie prowadza do tego samego...