Pewnie wszyscy kojarzycie slynne ramie z bulatem/tasakiem/scimitarem na czerwonym tle, powiewajace na polskich okretach w bitwie pod Oliwa i w zmienionej formie sluzace marynarce do dzisiaj.
Mozna je latwo znalezc na masie obrazkow, modeli czy animacji w muzeach.

I zawsze wydawalo mi sie przede wszystkim, ze jest to nasz wlasny uroczy design i przez lata zylem sobie w takim fajnym przekonaniu.
Potem co prawda zauwazylem jego obecnosc na roznych malowidlach batalistycznych z okresu pooliwskiego, ale tlumaczylem to sobie czy to jakims holdem malarza dla naszej nieistniejacej floty, czy moze wrecz rzeczywistym udzialem jakiegos polskiego zapomnianego okretu w danej bitwie.

Podobniez istnienie bardzo podobnej don czarnej flagi pirackiej Thomasa Tew, rowniez zawsze sugerowalo mi jakis sympatyczny watek polski na Karaibach.

Tymczasem natrafilem wczoraj na informacje, ze podobna bandere mieli takze Holendrzy i ze ma nawet nazwe - Bloedvlag - https://nl.wikipedia.org/wiki/Bloedvlag

Mozna troche przeczytac o niej tutaj:
https://buccaneersreef.com/2015/01/29/picture-day/
http://bloodflag.blogspot.com/2012_10_01_archive.html
Normalnie szok.
Tylko, ze mnie przede wszystkim zastanawia w zwiazku z tym SKAD ta niemal identyczna flaga wziela sie u nas?
Czy obie nacje stworzyly cos takiego niezaleznie?
Czy ktos od kogos pomysl skopiowal?
Czy moze tego typu bandera byla popularna w calej Europie i pierwszenstwo nie nalezy sie nikomu?
Wg informacji, ktore znalazlem mialaby ona sluzyc Holendrom od poczatku wojny 80-letniej i nawiazywac do motywow tureckich tak niemilych znienawidzonym przez Amsterdam Hiszpanom.
W tym samym mniej wiecej czasie pojawia sie takze we flocie Zygmunta Augusta, a przynajmniej bulat chetnie towarzyszy np modelom galeonu "Smok".
Gdzie wiec lezy prawda?
Najlogiczniejsze wydaje sie, ze po prostu holenderscy marynarze sluzacy w naszej flocie wywiesili sobie stara dobra Bloedvlag takze i na polskich okretach.
Tylko czemu wtedy nigdzie nie ma o tym wzmianki?
Przeczytalem troche ksiazek o naszej dawnej marynarce i nie przypominam sobie by ktos tak powazny 'fakt' odnotowal.
Rosjanie nie boja sie przyznac, ze swoja flage zapozyczyli od Holendrow, podobniez Bulgarzy i Serbowie nie kryja inspiracji barwami wlasnie Rosji. Wiec czemu mam wrazenie, ze my ukrywamy tak oczywisty 'plagiat'?
Czy moze ukrywamy cos wiecej? Moze jest zupelnie inaczej - ze ramie z bulatem nigdy na naszych okretach nie powiewalo, a dorysowal je sobie jakis holenderski artysta?
To sa oczywiscie tylko moje przemyslenia nie poparte jakimikolwiek badaniami, wiec fajnie by bylo gdyby wyrazil sie w sprawie ktos znajacy ten problem od strony zrodlowej. Marynistow nam przeciez nie brakuje wink.gif