Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Obawiam się, że tylko w gazetach. I to polskich.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
W najnowszej NTW jest ad vocem do artykułu o Papanikolisie
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/ntw/12-ntwnew
Dzisiaj widziałem ten numer w Empiku - Kraków Zakopianka - to dla kolegów z okolicy.
http://www.magnum-x.pl/czasopismasec/ntw/12-ntwnew
Dzisiaj widziałem ten numer w Empiku - Kraków Zakopianka - to dla kolegów z okolicy.
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Ciekawy ten ad vocem - autor bardzo chce za swoistego legalistę uchodzić co samo w sobie mogłoby być uznane za cnotę w kraju działającym nieco inaczej niż nasz.
Obawiam się jednak, że potraktowanie ciekawego stanowiska i informacji kmd Marciniaka wyłącznie niemal jako źródła informacji o polityce informacyjnej MON bez poważnego przeanalizowania pięknego w teorii a bezsensownego w praktyce rozwiązania, które bardzo łatwo autorowi preferować prowadzi nieco na manowce.
Bo przy braku lub znikomych szansach na zaangażowanie krajowego przemysłu przy budowie OP, konkurencyjnych projektach istniejących głównie w teorii, ewidentnej luce sprzętowej jaka zaczyna się pojawiać stawianie na pierwszym miejscu przejrzystości i przestrzegania dosyć kuriozalnych procedur, z ktoymi i tak bardzo doświadczeni konkurenci sobie lepiej poradzą niż my daje tylko dwa praktyczne efekty - dowiadujemy się, że prawie na pewnoe nie wiemy jakie chcemy mieć okręty
a imię odrzucania odwiecznej acz dostepnej prowizorki, na której nasz kraj bazuje od stuleci z duża dozą prawdopodobieństwa osiągniety tyle, że OP nie będzie wcale...
Autor chyba nie do końca zadał sobie trud kto, gdzie i dlaczego wprowadził preferowane przez niego procedury, i że prawie wszystkie floty budujące się
niemal musiały zawiesić ich przestrzeganie aby powstać 

Bo przy braku lub znikomych szansach na zaangażowanie krajowego przemysłu przy budowie OP, konkurencyjnych projektach istniejących głównie w teorii, ewidentnej luce sprzętowej jaka zaczyna się pojawiać stawianie na pierwszym miejscu przejrzystości i przestrzegania dosyć kuriozalnych procedur, z ktoymi i tak bardzo doświadczeni konkurenci sobie lepiej poradzą niż my daje tylko dwa praktyczne efekty - dowiadujemy się, że prawie na pewnoe nie wiemy jakie chcemy mieć okręty


Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Gdybyśmy w 1939 mieli procedury i ich przestrzegali, to Sęp mógłby w ogóle nie wziąć udziału w wojnie... . Gdyby teraz lub w najbliższej przyszłości (nie daj Boże) wybuchła wojna, to dzięki "niektórym" musielibyśmy ją pod wodą toczyć na Orle i Kobbenach. To tak, jakby wyrzucić starą gaśnicę z drewnianego domu i zastanawiać się nad kupnem nowej...
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Albo by w niej brał udział dłużej niż 17 dniWaldek K pisze:Gdybyśmy w 1939 mieli procedury i ich przestrzegali, to Sęp mógłby w ogóle nie wziąć udziału w wojnie...
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Miałem napisać, że chodziło mi o wojnę obronną. Kiedy go najbardziej potrzebowaliśmy, wtedy był.
„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Obawiam się, że bardzo trafny przykład z gaśnicą nie znajdzie u co niektórych zrozumienia albowiem ważniesze od doraźnego jej braku może być "wewnętrzne przemienienie" jakiego doznali decydenci preferując "nowe". To, że w wyniku "zewnętrznych" okoliczności nie udało się kupić nowej nie ma w takim ujęciu sprawy najmniejszego znaczenia...bo idea była przecież jak najbardziej słuszna... Niestety takie "mocno porąbane" ujmowanie tematu jest o wiele częstsze niż byśmy chcieli w to uwierzyć a chyba każdy przyzna, że na takie ujmowanie tematu można tylko usunąć do "rezerwatu" takie rzeczy głoszącego... Niestety u nas to nie takie wcale proste...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Orkan z RBSami 15 MK-3 (przynajmniej załadunek makiety).
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
I to gdzie...oskarm pisze:Orkan z RBSami 15 MK-3 (przynajmniej załadunek makiety).

....bunkrów nie ma, ale też jest zaj...cie ...
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
No przecież punkt bazowania Hel działa cały czas, ale podlega KPW Gdynia.
http://www.3fo.mw.mil.pl/index.php?akcja=pb_kpw
http://www.3fo.mw.mil.pl/index.php?akcja=pb_kpw
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
A okręt ładny był po szorowaniu.oskarm pisze:
Orkan z RBSami 15 MK-3 (przynajmniej załadunek makiety).

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Tylko nie pokazuj kobiecie! Jeszcze zacznie zarzadzac cwiczenia przeciwchemiczne w domu... 

Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Mam różne głupie pomysły, ale nie aż tak...oskarm pisze:Tylko nie pokazuj kobiecie! Jeszcze zacznie zarzadzac cwiczenia przeciwchemiczne w domu...
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Uff, jeden blad z wymagan z 2013 roku zostal naprawiony. Mam nadzieje, ze na nowych okretach pojawi sie jeszcze wymaganie posiadania radaru AESA i silnej oraz licznej OPL sredniego zasiegu 100 km+ dla celow typu mysliwiec, zdolnej do zwalczania co najmniej kilkunastu celow jednoczesnie i o wystarczajaco krotkich czasach reakcji by zestrzelic pociski takie jak 3M54 wystrzeliwane z okretu podwodnego.Maksymilian Dura pisze:Inspektorat Uzbrojenia potwierdził, że w obecnych wymaganiach na Czaple i na Mieczniki hangary są już wymagane także dla śmigłowców. Nie wiadomo jednak, jakie wiropłaty będą wykorzystane do operowania z nowych okrętów.
Inspektorat Uzbrojenia na pytanie, „Czy gdzieś się toczy lub przygotowuje postępowanie, lub gdzieś jest w planach coś na temat śmigłowców pokładowych dla MW?” odpowiedział, że nie posiada wiedzy na ten temat, kierując do Sztabu Generalnego. Ale specjaliści stamtąd wielokrotnie prezentowali plany i nigdy nie wspomniano w nich nawet o załogowym lotnictwie pokładowym.
Być może postanowiono rozwiązać omawiany problem zakładając wykorzystanie do działań z pokładu okrętów nabytych dla Marynarki Wojennej w ramach programu śmigłowcowego sześciu wiropłatów (o masie do 11 t) w wersji zwalczania okrętów podwodnych. Ale będą to przecież helikoptery duże i ciężkie. Co więcej Inspektorat Uzbrojenia nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy będą one wyposażone w systemy wspomagające lądowanie na pokładach okrętów i uzbrojone w rakiety przeciwko celom nawodnym, ponieważ „procedura trwa i wymagania dotyczące śmigłowców nie są jawne”.
Prawdopodobnie więc tych systemów nie uwzględniono w wymaganiach taktyczno-technicznych, co jest zresztą zrozumiałe biorąc pod uwagę o ile podniosłoby one cenę wersji morskiej helikopterów. Powstaje pytanie, czy będzie możliwe lądowanie nie przygotowanych specjalnie, ciężkich śmigłowców na niewielkich lądowiskach okrętów?
Doświadczenia pilotów polskich Kamanów świadczą o tym, że lądowanie na pokładach fregat jest trudne. Co za tym idzie, powinno się dążyć do wdrożenia rozwiązań, które w maksymalnym stopniu ułatwią prowadzenie operacji lotniczych z jednostek pływających Marynarki Wojennej.
Może więc warto się zastanowić, czy bez wyposażenia w śmigłowce pokładowe okręty obrony wybrzeża (spełniające w dużym stopniu podobne funkcje, jak korwety zwalczania okrętów podwodnych) oraz patrolowce nie utracą wielu ważnych zdolności...
Zrodlo: http://www.defence24.pl/news_peru-moder ... smiglowcow
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Raczej problem jest tylko teoretyczny - mała jest szansa aby okręty te kiedykolwiek powstały więc i pewne niekonsekwencje nie mają większego znaczenia. Gdyby nie mało eleganckie potraktowanie Niemców przy okazji ubootów może możnaby liczyć na jakieś tanie/drogie używki a tak...
Tak swoją drogą dlaczego nikt nie zadaje poselskiego pytania o brak śmigłowców do naprowadzania NDR - ów?
Tak swoją drogą dlaczego nikt nie zadaje poselskiego pytania o brak śmigłowców do naprowadzania NDR - ów?
Re: Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?
Jak pójdzie źle w programie "Orka", to będzie alternatywa - Norwegowie jednak wycofają swoje "Ule". Dostępne od ~2020 r.:
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15056
Znowu będzie można przedziadować kilkanaście lat
http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=15056
Znowu będzie można przedziadować kilkanaście lat

„Przed wydaniem ogromnych pieniędzy na obronę, trzeba stworzyć dla ludzi taki poziom życia, którego sami będą chcieć bronić.”
– Carl Gustaf Mannerheim
– Carl Gustaf Mannerheim