Vittorio Veneto - opancerzenie

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

jogi balboa
Posty: 2823
Rejestracja: 2007-01-18, 16:39

Re: Vittorio Veneto - opancerzenie

Post autor: jogi balboa »

Ahoj po wakacjach ;)

Wyposażenie kabin to jedno, a wyposażenie pomieszczeń maszynowych to co innego. Mnie zafascynowało porównanie „zegarów” przykładowo na pancernikach amerykańskich (zdjęć bardzo, bardzo dużo plącze się po sieci) które są po prostu zegarami, z „zegarami” na Vittorio Veneto które wyglądają jak drogi mebel w salonie… że nie wspomnę o fotelach :lol:
Przypomina to najpiękniejsze czasy zdobnictwa okrętowego i bardzo wielka szkoda że tak wykonane okręty po prostu poszły na żyletki.
Teller pisze:Weźmy chociażby Yamato, którego wieżę dowodzenia Skulski onegdaj porównał do siedzącego samuraja. Gdzież tam do tej poezji konstrukcyjnej Geraldowi Fordowi, którego nadbudówka przypomina psią budę na skraju podwórka. :D
No te współczesne są po prostu szkaradne i tyle. Do tego ta kolorystyka :roll:
ODPOWIEDZ