Marek T pisze: Daty zamówienia dział do GRYFA w Borowiaku nie znalazłem, mogła być nieco wcześniejsza.
Umowę ( nr 195/34/35)na dostawę dział dla GRYFA podpisano 23 maja 1934r - tak rzecze moje źródło Wg tego samego źródła w umowie na działa dla niszczycieli był zapis że mają to być działa "identyczne jak według umowy nr 195/34/35"...
dolek2 pisze:Umowę ( nr 195/34/35)na dostawę dział dla GRYFA podpisano 23 maja 1934r - tak rzecze moje źródło Wg tego samego źródła w umowie na działa dla niszczycieli był zapis że mają to być działa "identyczne jak według umowy nr 195/34/35"...
Dzięki, oszczędziłeś mi kłopotu z rozważaniem "który pierwszy".
Jak wygląda sprawa podstaw dla naszych Boforsów (40 mm)? Amerykańska czy brytyjska literatura, opisując zastosowanie 40mm Boforsa na okrętach szczególnie dużo uwagi poświęca właśnie podstawom, których konstrukcja była jednym z elementów sukcesu tej broni. Najważniejsza była podstawa Hazemeyer'a zastosowana początkowo na okrętach holenderskich, a następnie adaptowana przez Amerykanów i Brytyjczyków. Obie nacje oficjalnie rozpoczęły "przygodę" z tymi działami na pokładach okrętów od wizyty na pokładach okrętów holenderskich (przynajmniej taka jest oficjalna wersja), natomiast nigdzie nie spotkałem wspomnienia o analizowaniu tych dział na naszych niszczycielach. Czy nasze podstawy były jakieś gorsze i czyja to była konstrukcja (Boforsa)?
A mnie zastanawia sprawa tego ataku torpedowego nieznanego OP na "Błyskawicę", który miał mieć miejsce w lutym 1943 r. i o którym w artykule też jest.
Pisał o tym już dawno Szczerkowski, ale inni autorzy ten fakt potem często "zgrabnie" omijali (czyżby to się nie stało?). Nie da rady ustalić (z dziennika działań bojowych) którego dnia to miało miejsce? Znałem przynajmniej po numerze jeden U-boot, który atakował torpedami na tym akwenie w tym miesiącu, ale muszę mieć pewność, że daty pasują.
Poszperałem i tych ataków było tam wcale niemało. W lutym 1943 atakowały: U 596 - zatopił LCI 162 , U 565 (uszkodził 2 statki), U 407 (niecelnie), U 458 (niecelnie), U 371 (zatopił 1 statek i 1 uszkodził). Być może to nie wszystko.
Co do Oczakowa to artykuł moze być ciekawy głównie dla kogoś kto nie zetknął się z tematem. Dla kogoś kto temat choć trochę zna to tylko uzupełnienie wiedzy - np. o wygląd okrętu po planowanej modernizacji. Tylko dla tego artykułu chyba nie warto specjalnie kupować ale to moje zdanie...
Ciekawy jest artykuł na temat prób odtworzenia floty za Augusta II i Piotra Wielkiego - problem w tym, że tytuł wprowadza w błąd o tyle, że opisana przez autora próba wcale nie była ta ostatnią - była jeszcze jedna za życia tego samego króla juz po śmierci Piotra Wielkiego o tyle ciekawa, że o wiele bardziej realna i na skalę naprawdę dużą - miliśmy mieć najprawdziwsze liniowce... Tak, ze autor chyba sie trochę nie przyłożył w zbadaniu (późniejszego) materiału...
W numerze są dysyć fajne rysunki 3D ale czy nie zawierają rażących błędów truno mi oceniać - na tym się akurat nie znam
Pozdrawiam
marek8 pisze:Co do Oczakowa to artykuł moze być ciekawy głównie dla kogoś kto nie zetknął się z tematem. Dla kogoś kto temat choć trochę zna to tylko uzupełnienie wiedzy - np. o wygląd okrętu po planowanej modernizacji. Tylko dla tego artykułu chyba nie warto specjalnie kupować ale to moje zdanie...
Ciekawy jest artykuł na temat prób odtworzenia floty za Augusta II i Piotra Wielkiego - problem w tym, że tytuł wprowadza w błąd o tyle, że opisana przez autora próba wcale nie była ta ostatnią - była jeszcze jedna za życia tego samego króla juz po śmierci Piotra Wielkiego o tyle ciekawa, że o wiele bardziej realna i na skalę naprawdę dużą - miliśmy mieć najprawdziwsze liniowce... Tak, ze autor chyba sie trochę nie przyłożył w zbadaniu (późniejszego) materiału...
W numerze są dysyć fajne rysunki 3D ale czy nie zawierają rażących błędów truno mi oceniać - na tym się akurat nie znam
Pozdrawiam
Jeszcze nie czytałem, przejrzałem, ale brak odniesienia choćby do jednego artykuły K. Gerlacha wzbudzą moją nieufność, choć może na wyrost?
marek8 pisze:Co do Oczakowa to artykuł moze być ciekawy głównie dla kogoś kto nie zetknął się z tematem. Dla kogoś kto temat choć trochę zna to tylko uzupełnienie wiedzy - np. o wygląd okrętu po planowanej modernizacji. Tylko dla tego artykułu chyba nie warto specjalnie kupować ale to moje zdanie...
Czyli akurat dla mnie warto - mam o "Azowach" artykuły z MSiO, to się uzupełni tym tekstem; szczególnie, że kwestie dotyczące planowanej modernizacji są bardzo mało znane.
DARTH STALIN - Lord Generalissimus Związku Socjalistycznych Republik Sithów
Owszem - to był Towarzysz Stalin... i na niego nie znaleźli rozwiązania...
Iron Duke pisze:Widziałem. Ale przede wszystkim polecam wstępniak od redakcji...wynika z niego, że Missouri należy do typu South Dakota
Co na to redaktor naczelny?
Jeden i drugi i tak były najlepsze. Więc co za różnica.