Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
OK, ale to tylko autor a Ty recenzent.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
No tak, aczkolwiek wypisane 35,6 cm przy 14" mogło mnie wprowadzić w błąd (o ile wprowadziło).CIA pisze:OK, ale to tylko autor a Ty recenzent.
Pewnie się wkrótce przekonam.
Co by nie było, to 355 mm wymaga wyjaśnień.
Skąd to w ogóle jest?
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Witam wszystkich po raz pierwszy na FOW!
Dzięki Sławku za zwrócenie uwagi na błędy w artykule! Słusznie się upierasz, że powinno być 356 mm - skąd mi się wzięło 355, doprawdy nie wiem. Mój błąd. Ale użyłem również przynajmniej w jednym miejscu wartości 14 cali, więc (chyba) nie ma co się spierać o ten 1 mm
Jeśli chodzi o to:
Z kolei tego:
), a jedynie o tym jednym jedynym epizodzie - zbombardowaniu go 7 grudnia w PH. To miał być krótki tekst, raczej dla początkujących hobbystów, ilustrowany kilkoma zdjęciami. Plus krótkie zarysowanie tła wydarzeń. Okazją była oczywiście rocznica ataku na PH i zatopienia "Arizony". Redakcja uzupełniła artykuł wizualizacjami 3D (być może z powodów, które podejrzewasz), ale zarówno one, jak i podpisy do nich, to już nie moja działka, choć oczywiście wraz z tekstem tworzą pewną całość, którą opatrzono m.in. moim nazwiskiem.
O szczegółach konstrukcji, wyposażenia, uzbrojenia czy malowania AD 1941 zapewne znacznie więcej do powiedzenia miałby autor rysunków 3D. Mnie bardziej interesował lotniczy aspekt tego wydarzenia, kto i z jakiego lotniskowca zatopił "Arizonę", stąd m.in. (dla dociekliwych czytelników) tabelka ze składem załóg samolotów.
Tak czy inaczej wszelkie uwagi z pokorą przyjmuję
Pozdrawiam,
LAW
Dzięki Sławku za zwrócenie uwagi na błędy w artykule! Słusznie się upierasz, że powinno być 356 mm - skąd mi się wzięło 355, doprawdy nie wiem. Mój błąd. Ale użyłem również przynajmniej w jednym miejscu wartości 14 cali, więc (chyba) nie ma co się spierać o ten 1 mm
Jeśli chodzi o to:
to niczego takiego, co tam wymieniłeś, nie ma w podpisach do zdjęć. Masz zapewne na myśli podpisy do rysunków 3D?Sławek pisze:Następne błędy w tekście,a raczej w podpisach zdjęć.
Z kolei tego:
faktycznie nie ma, bo też nie miał to być artykuł o historii albo/i konstrukcji okrętu (nawet bym się nie podjął napisania takowego! - z powodów jak mniemam dla wszystkich na tym forum oczywistychSławek pisze:Nie ma ani jednej tabeli z danymi samego pancernika.
Nie ma też jego opisu, choćby skrótowego.
O szczegółach konstrukcji, wyposażenia, uzbrojenia czy malowania AD 1941 zapewne znacznie więcej do powiedzenia miałby autor rysunków 3D. Mnie bardziej interesował lotniczy aspekt tego wydarzenia, kto i z jakiego lotniskowca zatopił "Arizonę", stąd m.in. (dla dociekliwych czytelników) tabelka ze składem załóg samolotów.
Tak czy inaczej wszelkie uwagi z pokorą przyjmuję

Pozdrawiam,
LAW
Ostatnio zmieniony 2012-12-18, 16:29 przez LAW_FM, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Witam serdecznie,LAW_FM pisze: to niczego takiego, co tam wymieniłeś, nie ma w podpisach do zdjęć. Masz zapewne na myśli podpisy do rysunków 3D?
Tak, oczywiście że chodzi o 3D.
Te podpisy są całkowicie błędne.
Jeśli chodzi o te 355/356 mm - w kalibrze 1 mm to całkiem sporo, ale tu chodzi o coś więcej; o klasyfikację.
Tym niemniej widzę w jednym miejscu 14" - to zaiste jest najbardziej poprawna wartość, jaka może być.
Krótka notka IMHO powinna być, tzn. mała tabela (wyporność normalna / bojowa, podstawowy pancerz, uzbrojenie na 1941 rok, moc maszyn, szybkość maksymalna przy zadanej wyporności, zasięg i etatowa załoga). Bo skoro o okręcie, to o okręcie.LAW_FM pisze: faktycznie nie ma, bo też nie miał to być artykuł o historii albo/i konstrukcji okrętu (nawet bym się nie podjął napisania takowego!), a jedynie o tym jednym jedynym epizodzie - zbombardowaniu go 7 grudnia w PH.
Tak przypuszczałem, że to nie wina Autora.LAW_FM pisze: To miał byc krótki tekst, raczej dla początkujących hobbystów, ilustrowany kilkoma zdjęciami. Redakcja uzupełniła go wizualizacjami 3D (być może z powodów, które podejrzewasz), ale zarówno one, jak i podpisy do nich, to już nie moja działka, choć oczywiście wraz z tekstem tworzą pewną całość, którą opatrzono m.in. moim nazwiskiem.
Jak wspomniałem, tekst nie jest zły, ale powinien być dłuższy, bo dobrze się czyta.
Pozdrowienia,
SL
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Sławku! Powinienem był skonsultować z Tobą tekst przed drukiem, ale raz że nie chciałem zabierać Ci czasu na takie głupstwo, a dwa że sam go nie miałem w nadmiarze 
Również pozdrawiam serdecznie (i z rozrzewnieniem wspominam nasze kontakty przy artykule o PoW & R i bitwie pod Kuantanem...)
Leszek
Również pozdrawiam serdecznie (i z rozrzewnieniem wspominam nasze kontakty przy artykule o PoW & R i bitwie pod Kuantanem...)
Leszek
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Ja również pozdrawiam i także bardzo głęboko ubolewam, że nasze drogi się rozeszły, a teraz stoimy (w pewnym sensie) po przeciwnych stronach barykady.LAW_FM pisze:Sławku! Powinienem był skonsultować z Tobą tekst przed drukiem, ale raz że nie chciałem zabierać Ci czasu na takie głupstwo, a dwa że sam go nie miałem w nadmiarze
Również pozdrawiam serdecznie (i z rozrzewnieniem wspominam nasze kontakty przy artykule o PoW & R i bitwie pod Kuantanem...)
Leszek

Mimo to chętnie zerknę na tekst o pancernikach czy krążownikach, jeśli miałbyś kiedyś takowy napisać.
Nie jestem taki do końca interesowny, jak się co niektórym wydaje.

Co do "Arizony", to puszczam w MSiO historię operacyjną pancerników typu Pennsylvania, gdzie będzie analiza uszkodzeń "Arizony" oraz "Pennsylvanii" (zarówno z Pearl Harbor, jak i po storpedowaniu w 1945 roku).
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
'Sławek pisze:To się okaże, napisałem właśnie do Okuna w tej sprawie.CIA pisze:Kaliber amerykańskich okretów to nie jest 14,015cala ani dokładnie 356mm.
.
Lepiej gdybyś zapytał w sprawie odmiennego traktowania płyt o małej grubości (w funtach) i dużych grubości (w calach) jak zauważył Maciej ... To jest prawdziwa ciekawostka. Osobiście myślę, że to może kwestia łatwiejszego (bezułamkowego) zapisu - np. #70 to 1.75" ; #65 to 1.625" , może kwestia potocznego powiązania głównego pancerza z głównym kalibrem artylerii, a może jakieś niuanse stoczniowe.
Ostatnio zmieniony 2012-12-18, 19:04 przez CIA, łącznie zmieniany 4 razy.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Nie wszystko na raz.CIA pisze:'Sławek pisze:To się okaże, napisałem właśnie do Okuna w tej sprawie.CIA pisze:Kaliber amerykańskich okretów to nie jest 14,015cala ani dokładnie 356mm.
.
Lepiej gdybyś zapytał w sprawie odmiennego traktowania płyt o małej grubości (w funtach) i dużych grubości (w calach) jak zauważył Maciej ... To jest prawdziwa ciekawostka. Osobiście myślę, że to może kwestia łatwiejszego zapisu - np. #70 to 1.75"
Spokojnie.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Nie mam planów stocznioych Penn - ale South Dakoty - tej nie zbudowanej - tak.Na rysunkach stoczniowych nie podają grubości głównego opancerzenia.
Jest tam jak wół - burty po 13,5" a pokłady po ileś tam lbs.
Z wyjątkiem fragmentów pokładów gdzie jest wspisane ileś tam cali, ale w innych rejonach tych samych pokładów już są lbs'y, przy czym wartości przeliczeniowe ( zakładając że 40 lbs to 1 cal ) są takie same!
Przy czym nie wygląda mi to na zwykłe wymienne stosowanie tego samego zapisu. Wygląda to tak jakby komuś zależało na tym, że ta płyta tu ma mieć "80 lbs" a w innym miejscu "2 inch".
Ale jak wspomniałem to są tylko moje wątpliwości.
Chciałym żeby ktoś to rozproszył.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Na rysunkach stoczniowych BB63 masz same #, ba - tam nawet nie ma przedstawionego głównego opancerzenia, a na BB62 wartości w calach wyraźnie ktoś dopisał w późniejszym czasie inną czcionką (a pancerz zapewne dorysował).
A te plansze z Freiedmana niezbudowanych pancerników, to raczej rysunki poglądowe, a nie stoczniowe, no chyba, że masz zupełnie co innego.
A te plansze z Freiedmana niezbudowanych pancerników, to raczej rysunki poglądowe, a nie stoczniowe, no chyba, że masz zupełnie co innego.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Masz tu powiększenie fragmentu dokumentu o który mi chodzi.
Jak widać przy wypełnieniu cementem nie przeszkadzało im wpisanie 1 5/8 cala.
Pancerz burtowy 13,5" jak nic.
A cieńsze płyty w lbsach
Jak będę miał chwilę żeby znaleźć intrygujący mnie fragment różnego oznaczenia tego samego pokładu to prześlę.
Analizowałem to dawno temu.
Same obrazki za duże żebym je przesyłał przez moje łącze. Sorry.Jak widać przy wypełnieniu cementem nie przeszkadzało im wpisanie 1 5/8 cala.
Pancerz burtowy 13,5" jak nic.
A cieńsze płyty w lbsach
Jak będę miał chwilę żeby znaleźć intrygujący mnie fragment różnego oznaczenia tego samego pokładu to prześlę.
Analizowałem to dawno temu.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Friedman pisze, ze wartością graniczną było 5 do 6 cali. Podobno Brytyjczycy także stosowali przelicznik 1 cal/40lb dla płyt o grubości do 6 cali. Powyżej tej grubości liczyli już 40,8 lb na cal. W/g Okuna wartość 40,8 lb na cal przyjmowali dopiero po I wś w obliczu obowiązującego Traktatu Waszyngtońskiego. Czyli gdyby wierzyc Okunowi taki np. Queen Elizabeth miał na burcie 520 lb, a więc jednak pełne 13 cali. Podonie japoński typ Kongo miał np. na burcie pełne 8 cali. Aczkolwiek inni piszą, ze już przed Iwś stosowano przelicznik 40,8lb/cal
http://www.kbismarck.org/forum/viewtopi ... =13&t=1643

http://www.kbismarck.org/forum/viewtopi ... =13&t=1643
Ostatnio zmieniony 2012-12-18, 21:38 przez CIA, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
A nie sądzisz, że to może być rozróżnienie stali pancernej (w calach) od konstrukcyjnej (w funtach) ?
Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
To się nie klei za bardzo, bowiem półcalowe, a czasem nawet calowe (i grubsze) elementy STS czy NS podawane są w funtach.Peperon pisze:A nie sądzisz, że to może być rozróżnienie stali pancernej (w calach) od konstrukcyjnej (w funtach) ?
Przez jakiś czas myślałem, że to rozróżnienie między pancerzem jednorodnym a nawęglanym i hartowanym, ale tu także nie ma konsekwencji...

Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
No powoli. Jeśli się nie mylę, to stal typu STS była stalą konstrukcyjną specjalnego przeznaczenia (o dużej wytrzymałości), a nie pancerną.
Poza tym wyobraź sobie adnotację na planach - # 540, 7 MNC, tak przykładowo przy burtach. Bo na czołach wież byłoby jeszcze więcej.
Poza tym wyobraź sobie adnotację na planach - # 540, 7 MNC, tak przykładowo przy burtach. Bo na czołach wież byłoby jeszcze więcej.

Ludzkość dzieli się na trzy części.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Żywych, zmarłych i tych co na morzu.
Re: Nowości wydawnicze: OKRĘTY (w tym numery specjalne)
Może są inne tolerancje wymiarowe dla cienkich i grubych płyt? Np. 40lbs oznacza "do 1 cala" a 520lbs oznacza "13 cali +/-0,25%" (lub dla Amerykanów 13 cali oznacza "13 cali +/-25%" ). Co zresztą sugerują chłopaki na podanym przeze mnie linku z forum kbismarck.
Ostatnio zmieniony 2012-12-18, 22:05 przez CIA, łącznie zmieniany 4 razy.