Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Witam,
Temat zapewne nie zainteresuje zbyt wielu osób ale - jako fan tego typu okrętów pozowlę sobie zadać te pytania - czy wiadomo kiedy tytułowe okręty zostały złomowane (jeden chyba stosunkowo niedawno?), czy ich uzbrojenie (głównie artyleria) poszło też na "żyletki" czy trafiło może do muzeum czy do jakiejś rezerwy sprzętowej ( w co wątpię ale tak się pytam...). No i czy wiadomo w końcu o co chodziło lub miało chodzić z wątkiem ich sprzedaży do Wietnamu lub innego kraju ?
No i nieco wychodząc tak poza temat ale jednak - a co się dzieje z pozostałą w służbie parą - też do wycofania czy jakieś plany remontów jednak są aktualne?
Pozdrawiam
Temat zapewne nie zainteresuje zbyt wielu osób ale - jako fan tego typu okrętów pozowlę sobie zadać te pytania - czy wiadomo kiedy tytułowe okręty zostały złomowane (jeden chyba stosunkowo niedawno?), czy ich uzbrojenie (głównie artyleria) poszło też na "żyletki" czy trafiło może do muzeum czy do jakiejś rezerwy sprzętowej ( w co wątpię ale tak się pytam...). No i czy wiadomo w końcu o co chodziło lub miało chodzić z wątkiem ich sprzedaży do Wietnamu lub innego kraju ?
No i nieco wychodząc tak poza temat ale jednak - a co się dzieje z pozostałą w służbie parą - też do wycofania czy jakieś plany remontów jednak są aktualne?
Pozdrawiam
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Plany remontów(głównie siłowni) pozostałej dwójki tzn ORP "Metalowiec" i ORP "Rolnik" przestały być aktualne po ostatniej zmianie ministra obrony narodowej. Wcześniej decyzję o ich remoncie podjął Klich. Przez moment rozważano nawet powrót do służby istniejącej jeszcze wówczas lecz już dawno wycofanej dwójki tzn. "Górnika' i "Hutnika". Degradacja techniczna po długim postoju była jednak zbyt daleko posunieta. Zresztą szumu było wówczas znacznie więcej niż samego rozpatrywania tematu. Teraz "Metal" i "Rolas" nie wychodzą już w morze. Mają wyłączone(ostatecznie) z eksploatacji siłownie. Ostatnie spuszczenie bandery ma się dokonać w tym roku...
A co do pierwszej dwójki-rzeczywiście nie zostały pocięte na zlom jednocześnie. Jeden z nich dosyć długo stał w Gdańsku. Podobno toczyły się negocjacje co do jego sprzedaży-najpierw , gdy jeszcze należał do AMW -Wietnamowi a później prywatny własciciel też miał jakieś nadzieje ale szczegółów nie znam...
P.S. Z tym Wietnamem to rzeczywiście byli zainteresowani kupnem naszego ex. sprzętu. Swego czasu sam widziałem sporą delegację DRW w Helu. Prezentowano im wycofane ścigacze o.p. Na stare i niestety zdewastowane w wyniku pospiesznego rozbrojenia okręty patrzyli z niesmakiem...
A co do pierwszej dwójki-rzeczywiście nie zostały pocięte na zlom jednocześnie. Jeden z nich dosyć długo stał w Gdańsku. Podobno toczyły się negocjacje co do jego sprzedaży-najpierw , gdy jeszcze należał do AMW -Wietnamowi a później prywatny własciciel też miał jakieś nadzieje ale szczegółów nie znam...
P.S. Z tym Wietnamem to rzeczywiście byli zainteresowani kupnem naszego ex. sprzętu. Swego czasu sam widziałem sporą delegację DRW w Helu. Prezentowano im wycofane ścigacze o.p. Na stare i niestety zdewastowane w wyniku pospiesznego rozbrojenia okręty patrzyli z niesmakiem...
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Trochę tu muszę poprawić. Nasze okręty nie są dewastowane pospiesznym czy powolnym rozbrojeniem. Głównym problemem jest to, że zbyt wiele elementów jest traktowane jako "zbiór części do zdania", a nie komplet. Kolejna sprawa to - jak się wydaje - całkowity brak koncepcji AMW co do sposobu utrzymania przejętego mienia, czego chyba najbardziej jaskrawym dowodem jest, a w zasadzie był jeden z trałowców proj. 206F. Przy prowadzeniu polityki bardzo nienachalnego poszukiwania kupców na sprzęt, który już został wycofany, wcale nie dziwi mnie, że ze wszystkich okrętów wycofanych przez te lata tylko jeden nie skończył w hucie... ale to chyba tylko dzięki zaangażowaniu jednego z byłych członków załogi.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Witam,
Jednak niezależnie od tego jeżeli od tak złomuje się np. armaty Ak-176 czy Ak 630M (o ile zostały złomowane) to wydaje się to zwyczajnym marnotrastwem by nie użyć mocniejszych słów...
Przecież sprzęt ten jest używany na współczesnych okrętach MW, może stanowić w dalszym ciągu uzbrojenie niewielkich jednostek i ma (lub miał) chyba nieco większe walory bojowe od systemu Wróbel II...
Poza tym chyba podobna praktyka jest standardem w ciut bardziej perpektywicznie patrzących flotach - via marynarka niemiecka czy holenderska. Niestety jakby fakt braku koncepcji ze strony instytucji rządowych i pochodnych nie do końca rozgrzesza zwyczajne marnowanie mienia, która ma konkretną wymierną wartość i rzeczową i jako częsci zamienne i być może choć w części bojową ( no chyba, że armaty elegancko zmagazynowano - wtedy nie ma o czym mówić).
Ale wracając do tematu i nie rozwijając dalej tego dziwnego wątku - czy można pokusić się o ustalenie kiedy tytułowe okręty poszły na żyletki ? Dawny ORP Górnik to chyba dopiero w zeszłym roku?
Jednak niezależnie od tego jeżeli od tak złomuje się np. armaty Ak-176 czy Ak 630M (o ile zostały złomowane) to wydaje się to zwyczajnym marnotrastwem by nie użyć mocniejszych słów...

Przecież sprzęt ten jest używany na współczesnych okrętach MW, może stanowić w dalszym ciągu uzbrojenie niewielkich jednostek i ma (lub miał) chyba nieco większe walory bojowe od systemu Wróbel II...
Poza tym chyba podobna praktyka jest standardem w ciut bardziej perpektywicznie patrzących flotach - via marynarka niemiecka czy holenderska. Niestety jakby fakt braku koncepcji ze strony instytucji rządowych i pochodnych nie do końca rozgrzesza zwyczajne marnowanie mienia, która ma konkretną wymierną wartość i rzeczową i jako częsci zamienne i być może choć w części bojową ( no chyba, że armaty elegancko zmagazynowano - wtedy nie ma o czym mówić).
Ale wracając do tematu i nie rozwijając dalej tego dziwnego wątku - czy można pokusić się o ustalenie kiedy tytułowe okręty poszły na żyletki ? Dawny ORP Górnik to chyba dopiero w zeszłym roku?
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Gdzieś w sieci widziałem zdjęcia rozbieranego "Górnika" lub "Hutnika". Jeden z okrętów został pocięty w 2010 r., drugi pewnie też.
http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f= ... &start=304
http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f= ... &start=304
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
W miarę szybko został pociąty. Na szczęście zrobiłem mu kikadziesiąt fotek podczas złomowania (niesety nie mogłem być codziennie a szkoda). "ORP Górnik podczas złomowania" a kilka dni póżniej ......
http://imageshack.us/photo/my-images/845/img5101kz.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/845/img5101kz.jpg/
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Marmik, nie poprawiaj. Jak, jak nie dewastacją nazwiesz wyrywanie armat Ak 230 za pomocą dźwigu?
Powodzenia życzę temu, który chciałby wyrywać Ak-230 za pomocą dźwigu. Bez odkręcenia lub ostatecznie "odcięcia" armaty od fundamentu graniczyłoby to z debilizmem. A jak się już odkręci to wszystkie Ak-230 zdejmuje się dźwigiem. Nie było mnie w Helu gdy zdejmowano te armaty, ale byłem jak były już zdjęte i nie widziałem jakowychś efektów dewastacji w tym zakresie, ale widziałem efekty dewastacji związane z długim, de facto bezpańskim postojem.
Te konkretnie okręty w zasadzie nie miały już żadnych szans na cokolwiek w momencie gdy przekazano do poszczególnych służb wszystko co było ujęte w ewidencji materiałów trwałych podlegających rozliczeniu. Zamontowanie tego z powrotem bez udziału wyszkolonej załogi lub stoczni to dobry dowcip. Dlatego okręty trzeba oferować kupcom zanim staną się pływającym wrakiem, a pospieszne czy niepospieszne rozbrojenie jest tu chyba jednym z najmniejszych problemów. "Zniesmaczenie" delegacji marynarki wojennej Wietnamu bynajmniej nie wynikała z dewastacji związanej z pospiesznym rozbrojeniem, bo na "pokazowym" ścigaczu ponownie ustawiono Ak-230. Przyczyna zniesmaczenia była zupełnie inna.
Te konkretnie okręty w zasadzie nie miały już żadnych szans na cokolwiek w momencie gdy przekazano do poszczególnych służb wszystko co było ujęte w ewidencji materiałów trwałych podlegających rozliczeniu. Zamontowanie tego z powrotem bez udziału wyszkolonej załogi lub stoczni to dobry dowcip. Dlatego okręty trzeba oferować kupcom zanim staną się pływającym wrakiem, a pospieszne czy niepospieszne rozbrojenie jest tu chyba jednym z najmniejszych problemów. "Zniesmaczenie" delegacji marynarki wojennej Wietnamu bynajmniej nie wynikała z dewastacji związanej z pospiesznym rozbrojeniem, bo na "pokazowym" ścigaczu ponownie ustawiono Ak-230. Przyczyna zniesmaczenia była zupełnie inna.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
A jaka?
P.S.
Przypadkiem byłem w Helu gdy gościli tam Wietnamczycy. Debilizmem ludzie nazywali wówczas sposób postępowania ze ścigaczami. Jak mówili, gdy nie udało się normalnie odkręcić armat to zastosowano palniki i "rwanie dźwigiem"...
P.S.
Przypadkiem byłem w Helu gdy gościli tam Wietnamczycy. Debilizmem ludzie nazywali wówczas sposób postępowania ze ścigaczami. Jak mówili, gdy nie udało się normalnie odkręcić armat to zastosowano palniki i "rwanie dźwigiem"...
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
A tak przy okazji co właściwie zaoferowano Wietnamczykom podczas tej pamiętnej wizyty? Trochę złomu upiększonego "pokazowym okrętem" licząc na tzw. "ostatnią szansę"?
Nie znam szczegółów więc nie chce się wypowiadać ale sporo takich "marketingowych" kwiatków co do których coś wiadomo na pewno raczej swiadczy o kompletnym niezrozumieniu pojęcia "merketing" które ktoś próbuje realizować wedle formuły : "To bierzesz Pan czy nie bo nie mam casu"...
I wracając do tematu Adek77 - mógłbyś dać wiecej fotek? MOże na którejś widać czy systemy artyleryjskie też pocięto czy też może ktoś jednak je wcześniej zdjął?
Pozdrawiam
Nie znam szczegółów więc nie chce się wypowiadać ale sporo takich "marketingowych" kwiatków co do których coś wiadomo na pewno raczej swiadczy o kompletnym niezrozumieniu pojęcia "merketing" które ktoś próbuje realizować wedle formuły : "To bierzesz Pan czy nie bo nie mam casu"...
I wracając do tematu Adek77 - mógłbyś dać wiecej fotek? MOże na którejś widać czy systemy artyleryjskie też pocięto czy też może ktoś jednak je wcześniej zdjął?
Pozdrawiam
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
A czy przypadkiem gdy byłeś w Helu podczas wizyty Wietnamczyków to armat już dawno nie było?thomson pisze:Przypadkiem byłem w Helu gdy gościli tam Wietnamczycy.
Sposób postępowania z ścigaczami to tak, ale wbrew temu co zasugerowałeś, sama kwestia armat nie jest tu kluczowa. Uznałem, że warto to podkreślić, bo za dwie czy trzy dekady przeczytam w jakiejś książce, że ścigaczy nie udało się sprzedać, bo ktoś oderwał im armaty.thomson pisze:Debilizmem ludzie nazywali wówczas sposób postępowania ze ścigaczami.
Znam to z tak jakby z "drugiej" ręki i niestety na razie nie czuję się upoważniony do napisania więcej, niż napisałem. W każdym bądź razie kwestię samych armat uważam za drugorzędną. Skoro - jak piszesz - niektórych mocowań armat nie udało się odkręcić to je odcięto, a to co przywarło "oderwano". Ma to znikomy wpływ na ogólną dewastację wycofanych okrętów. Nawet w normalnej eksploatacji czasami trzeba jakąś śrubę obciąć.thomson pisze:A jaka?
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Oczywiście że armat wówczas nie było. Gdyby były to nie byłoby całej dyskusji wśród helskiej kadry. A i wśród "zetoli" pewnie też. A co do, jak piszesz, normalnej eksploatacji to sam parę razy używałem w morzu fleksy.
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Tak w kontekście dyskusji kolegów nasuwa się takie pytanie - jak to jest w naszej MW - następuje opuszczenie bandery na okręcie i co się dalej dzieje z jego uzbrojeniem? Są jakieś procedury na taką ewentualność?
czy to czy się to jak i co los przyniesie...
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Pewnie znajde i wrzuce. pewnie w sobotemarek8 pisze:A tak przy okazji co właściwie zaoferowano Wietnamczykom podczas tej pamiętnej wizyty? Trochę złomu upiększonego "pokazowym okrętem" licząc na tzw. "ostatnią szansę"?
Nie znam szczegółów więc nie chce się wypowiadać ale sporo takich "marketingowych" kwiatków co do których coś wiadomo na pewno raczej swiadczy o kompletnym niezrozumieniu pojęcia "merketing" które ktoś próbuje realizować wedle formuły : "To bierzesz Pan czy nie bo nie mam casu"...
I wracając do tematu Adek77 - mógłbyś dać wiecej fotek? MOże na którejś widać czy systemy artyleryjskie też pocięto czy też może ktoś jednak je wcześniej zdjął?
Pozdrawiam
TS
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Tyle znalazłem, więc wrzucam z "lekkim" opóźnieniem.
http://imageshack.us/f/69/14599185.jpg/
pozdr adek77
http://imageshack.us/f/69/14599185.jpg/
pozdr adek77
Re: Losy ORP Górnik i ORP Hutnik po wycofaniu
Ciekawe ile by kosztowała taka wyrzutnia do ogródka ?
Wykopany z DWS za żądanie prawdy