Coraz więcej elementów łączy się w tej naszej układance!
JB pisze:poz. 2 - ZEW MORZA (szkuner 2-masztowy; bud. 1946-49 Gdańsk/Gdynia),
2) W liście Sądu Grodzkiego w Gdyni do Ministerstwa Żeglugi (z 22 X 1949 r.) podano informację o wpisaniu do rejestru statków handlowych morskich (2 lipca 1949 r. pod Nr R Mor 99) żaglowca szkolnego ZEW MORZA. W liście była też informacja: ...Statek został przebudowany w roku 1945 w Stoczni Rybackiej w Dziwnowie...
d) Nr remontu 52; zam. Z0319 PCWM; szkuner z Dziwnej; rozpoczęcie prac 12 VIII 1946 r.
e) Nr remontu 410; zam. ZR0017 PCWM; ZEW MORZA - dokończenie budowy; rozpoczęcie prac 21 I 1949 r., zakończenie - 27 VI 1949 r.
W bieżących, comiesięcznych sprawozdaniach PCWM do min.zeglugi z 1946 r., pojawia się jako
1 szkuner w budowie w Dziwnej w sprawozdaniu za lipiec (w czerwcowym jeszcze nie ma żadnej wzmianki o nim).
Sprawozdanie za sierpień:
ukończono poszycie i 90% uszczelnienia kadłuba
Nr remontu 52 St.Ryb. (jeśli nie ma jakiegoś przekłamania w dacie 12 VIII 1946 r.) trzeba byłoby rozumieć chyba tak, że to uszczelnianie kadłuba w Dziwnej-Dziwnowie było wykonywane z pomocą St.Ryb., a nie tylko siłami kursantów PCWM?
Sprawozdanie za wrzesień 1946 r. – wodowanie szkunera w Dziwnej, 22.09.1946 r.
W sprawozdaniu za listopad 1946 r. było:
25.10.1946 r. – przyholowanie szkunera "Zew Morza" z Dziwnej do Gdyni we własnym zakresie przy pomocy kutra P.C.W.M. Gdy 84.
Wynikałoby z tego, że już latem 1946 r. ówczesna St.Ryb. w Dziwnowie zajmowała się ZEWEM MORZA na zlecenie PCWM.
Z pewnością też, bo potwierdza się informacja z pisma St.Ryb. w Gdyni do min.żeglugi z lutego 1949 r., dokończenie prac na ZEWIE wykonała St.Ryb. w Gdyni (21 I do 27 VI 1949 r.). Możliwe, iż pomiędzy 1946 a 1949 r. ZEW MORZA był też w Gdańsku (skoro PCWM podał DWA miejsca remontu
Gdańsk/Gdynia,
ale czy w Stoczni Północnej? Może to była
Stocznia-Sianki, która przejściowo wchodziła w skład Stoczni Rybackich? I w tym mniej więcej czasie robiła jakieś kutry typu "KS". Według mnie to byłoby bardziej prawdopodobne, żeby nie mieszać różnych firm (Stoczni Rybackich i "kombinatu" Stoczni Gdańskich) w ten remont.
Natomiast zapis z Sądu Grodzkiego o przebudowie statku w Dziwnowie w 1945 r. tłumaczyłbym sobie tak, że o ile pracownicy PCWM "znaleźli" ten "niedokończony szkuner" w stoczni w Dziwnowie w 1946 r., to wcale nie oznacza, że on tam stał w takim stanie od końca wojny!
a) może nie tyle był "niedokończony" co "rozbebeszony" - może po prostu był wyciągnięty na zimę 1945 r. w celu oceny stanu kadłuba i smołowania go przed sezonem i częściowo roztaklowany jeszcze przez Niemców?
b) może był uszkodzony pod Dziwnowem (naloty z połowy marca 1945 r.?) i po wojnie wyciągnięto go z wody do tej stoczni, ale nikt nie był nim zainteresowany (za duży dla rybaków) dopóki nie zobaczyli go pracownicy PCWM?
poz. 3 - JANEK KRASICKI (szkuner 2-masztowy; bud. 1948-51 Ustka/Gdynia)
Tu wiemy mniej więcej kiedy był w St.Ryb. w Ustce, a kiedy w St.Ryb. w Gdyni:
c) Nr remontu 675; zam. ZN0436 PCWM; szkuner; rozpoczęcie prac 27 X 1949 r., zakończenie - 31 XII 1950 r.
Z dużym prawdopodobieństwem można przyznać rację legendzie, o czym kilka dni temu pisałem, że wcześniej (może w 1947 r.?) był rozmontowywany w St.Ryb. w Nowym Warpnie. To, że pracownicy PCWM go w tamtej stoczni "znaleźli", to też nie musi oznaczać, że stał tam od 9 maja 1945 r. Ja wiązałbym go raczej z jednym z wraków zastanych na Zalewie koło toru wodnego Szczecin-Świnoujscie, które były w 1946 i 1947 r. podnoszone z dna i ściągane do brzegu do tych okolicznych "stoczni".
poz. 4 - HENRYK RUTKOWSKI (superkuter motorowo-żaglowy, szkolny; bud. 1948-51 Stocznia Rybacka w Gdyni).
3) Na listach stoczniowych Stoczni Rybackiej w Gdyni żaglowce PCWM figurują na pozycjach:
a) Nr budowy 90; zam. ZN0295 PCWM na budowę KFK; rozpoczęcie prac 10 VIII 1949 r.
b) Nr remontu 581; zam. ZR0295 PCWM na budowę KFK; rozpoczęcie prac 10 VIII 1949 r.
Zauważcie raz jeszcze: rozpoczęcie prac stoczniowych w dniu podpisania umowy Stoczni z PCWM! A więc ten KFK (czy też te "resztki po KFK" musiały już być w St.Ryb. w Gdyni wcześniej. Może nawet już w 1948 roku?! Czyli to właśnie ten kadłub mógł służyć do wykonania pomiarów do projektowania SKS-ów (decyzja o produkcji 6 SKS-240 w Świnoujściu zapadła PRZED podpisaniem umowy Stoczni z PCWM na "szkolnego KFK" w Gdyni). Dlaczego nie został on włączony do serii Superkutrów "połowowych", tylko przeznaczono go na "szkolny-żaglowy"?
Wygląda na to, że o ile w przypadku ZEWA i KRASICKIEGO to pracownicy PCWM występowali z inicjatywą do St.Ryb. o remonty szkunerów, które im "wpadły w oko", o tyle w przypadku RUTKOWSKIEGO to raczej St.Ryb. w Gdyni szukała kto wziąłby od nich tego "siódmego SKS-a" (a może raczej "SKS-a zerowego - modelowoprototypowego"?) i namówiła PCWM?
Może to faktycznie był przywieziony jakoś do Gdyni ŚWI-53 lub ŚWI-54, które zniknęły z ewidencji MUR-u, a może to ten "spartaczony" w Świnoujściu w 1947 r. tajemniczy
KG-236, który trzeba było poprawiać?
Prośba do JB
w poście
http://fow.az.pl/forum/viewtopic.php?f= ... 08#p126151 napisałeś
JB pisze: Jesli chodzi o mityczny kuter zatopiony na Martwej Wiśle, to może chodzić o kuter ARKA 11 (oznaka Gdy-74), który w lutym 1948 r. pojawił się wśród kutrów "Arki" (został zakupiony z MCH, która przejęła w maju 1949 r. od OUL-ów poniemieckie kutry), a tajemniczo zniknął z wszystkich rejestrów już w 1948 roku (jest w rejestrze z 2 czerwca, a nie ma z 11 listopada).
Czy masz gdzieś dane (długość) tego kutra?
Może to on właśnie trafił do PCWM i stał się RUTKOWSKIM???
Bo z Twojego postu wnioskuję, że to nie był ten sam GDY-74 co TOW.MIGAŁA "Jedności Rybackiej" (nr PRS 41208)?
Zgadzałyby się daty: jeżeli ARKA "zajęła się" nim w 1948 r. odstawiając do St.Ryb. w Gdyni i następnie zrezygnowała z jego remontu pozostawiając ten kuter (lub "te resztki kutra") w Stoczni...
... to St.Ryb. mogła w sierpniu 1949 r. namowić PCWM na jego przejęcie!