K XIV inni to potrafią...
http://www.diveoz.com.au/discussion_for ... C_ID=25823
Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Trochę niesprawiedliwy jesteś w swojej ocenie. Australijczycy znaleźli wrak holenderskiego okrętu. Brawo dla nich ale raczej nie przyświecał im cel natury sacrum jaki tkwi w nas przy każdorazowym poszukiwaniu Orła. Inni potrafią, myślę, że można by pisać gdyby to Holendrzy odnaleźli swój K XIV.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Stosujesz projekcję negatywną. Nie tyle chodziło o pognębienie kogokolwiek, co pochwalenie właśnie Australijczyków PoW, Sydney, Haguro, Exeter...
Jaki cel im myślisz przyświecał? komercyjny?
Jaki cel im myślisz przyświecał? komercyjny?
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Hm, można by się zastanawiać, czy naszego "Orła" nadal szukać własnymi siłami, czy pozyskiwać także "zagranicę". Holendrzy są zainteresowani znalezieniem swojego "O-13"- z tego co pamiętam, ale czasami przy szukaniu trafia się na inną jednostkę - i też jest to cenne odkrycie... Po "Orle" na Morzu Północnym poszło w 1940 r. na dno jeszcze kilka alianckich okrętów podwodnych, w tym minowy "Narwhal".
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Faktycznie, źle Cię zrozumiałem.MiKo pisze:Stosujesz projekcję negatywną. Nie tyle chodziło o pognębienie kogokolwiek, co pochwalenie właśnie Australijczyków PoW, Sydney, Haguro, Exeter...
Nie wiem bo nie orientuję się czy tych wszystkich odkryć dokonała ta sama grupa. Może współzawodnictwo z inną grupą, może przypadek. Myślę jednak, że mają o wiele większe doświadczenie od nas w tych sprawach i stąd te ich sukcesy. Ciężko nawet konkurować skoro tylko jedną porządną wyprawę w poszukiwaniu Orła przeprowadziliśmy. Bo tylko na tą jedną było nas stać...MiKo pisze:Jaki cel im myślisz przyświecał? komercyjny?
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Komercyjną. Tych prowadzonych przez MW RP to było kilka.Wicher pisze:Nie wiem bo nie orientuję się czy tych wszystkich odkryć dokonała ta sama grupa. Może współzawodnictwo z inną grupą, może przypadek. Myślę jednak, że mają o wiele większe doświadczenie od nas w tych sprawach i stąd te ich sukcesy. Ciężko nawet konkurować skoro tylko jedną porządną wyprawę w poszukiwaniu Orła przeprowadziliśmy. Bo tylko na tą jedną było nas stać...MiKo pisze:Jaki cel im myślisz przyświecał? komercyjny?
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Re: Odnalezienie holenderskiego okrętu podwodnego
Owszem. Ale tych nie traktuję jako porządne bo były prowadzone jakby "przy okazji". Jakiegoś rejsu szkoleniowego itp.
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...