cochise pisze:Cóż chyba głupi jestem w takim razie bo jak się inaczej nazywa wykopanie kogoś siłą z chaty?
W sumie to masz racje.W priwislańskim euroregionie to określenie jest adekwatne. Zwłaszcza po zamordowaniu Jolanty Brzeskiej.
A co do tego kota to poproszę jaśniej bo nie wiem w którą stronę ten ogon... stary juz jestem i pewnie się nie znam, ale jak na mój gust z tym całym global łormingiem to jak z żarówkami energooszczędnymi... i jakoś tak z dystansem podchodze do tych którzy bardzo chcą mojego dobra...
Dokładnie tak jak z żarówkami. Koncerny przekupiły polityków zeby wprowadzić energooszczedne, a wysoce szkodliwe żarówki i jeszcze wmawiaja naiwniakom jacy to proekologiczni są. To samo tutaj, koncern drzewny wstawiający kity o swojej odpowiwdzialnej polityce robi to co wszystkie koncerny. A i tu i tu znajduja się albo głupi, albo przekupni ludzie rozpowszechniajacy takie kłamstwa.
Dobrawdy Ted Kaczynski miałeś rację!
Peperon pisze:Według mnie najlepszym dystansem jest dystans bata lub kija bejsbolowego.
To jedyna metoda dyskusji z koncernowymi kundlami.
A co do "żarówek energooszczędnych" to jakoś jeszcze nikt nie wyjaśnił mi pojęcia "ekologii" tej technologi.
Bo coś takiego nie istnieje.
Paradoks polega na tym, że Komisja Europejska zakazała używania termometrów rtęciowych, a nakazała używania "żarówek energooszczędnych" nafaszerowanych parami rtęci. I gdzie tu ekologia ?
Nigdzie. To interes koncernów.
Maciej3 pisze:
Żeby zrobić taki wiatrak, to trzeba trochę naśmiecić, wyemitować CO2, potem go zawieźć na miejsce i zamontować ( zwykle obszar daleko od odbiornika, a wydajność wiatraka taka sobie ), potem jeszcze podłączyć do niego przewody a potem konserwować.
To wszystko kosztuje nie tylko pieniądze, ale i energię, zanieczyszczenie itd
Tak samo jak wszystko inne. Myslisz, ze osprzęt innych elektrowni dobre wrózki wyczarowują?
A samochody elektryczne to dopiero super ekologia. Baterie akumulatorów pełne ciężkich pierwiastków. Akumulatory trzeba wymieniać co małych parę lat. A prąd przecież nie bierze się z powietrza. Tylko z elektrowni. Wiatraki nie wystarczają, więc w choćby w realiach Polski idzie to ze spalania węgla.
Ekologia pełną gębą.
A akumulatory w samochodach spalinowych to Alicja z Kapelusznikiem po drugiej stronie lustra utylizują? I tak z elektrowni. Róznych elektrowni, które sa bardziej wydajne niz agregat w każdym mieszkaniu, czy silnik spalinowy w każdym samochodzie.