Za pierwszym razem uznałem to za oczywisty błąd, dalej zresztą tak myślę - ale wolę się spytać czy te turbiny to po prostu VTE czy jednak jakieś wczesne (1903) turbiny ?Napęd okrętu stanowiły dwie czterocylindrowe turbiny parowe rozprężne w układzie potrójnym VTE Hawtorn Leslie o łącznej mocy 12 000 KM.
Krążownik Hamidiye
Krążownik Hamidiye
Tak sobie właśnie jeszcze raz czytam artykuł P. Nykiela z OW nr 100 o tej jednostce i znów mnie coś zastanowiło:
Wykopany z DWS za żądanie prawdy
- SmokEustachy
- Posty: 4535
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt:
Re: Krążownik Hamidiye
A czy turbina ma cylindry? Powinno być "maszyny"Mitoko pisze:Tak sobie właśnie jeszcze raz czytam artykuł P. Nykiela z OW nr 100 o tej jednostce i znów mnie coś zastanowiło:
Za pierwszym razem uznałem to za oczywisty błąd, dalej zresztą tak myślę - ale wolę się spytać czy te turbiny to po prostu VTE czy jednak jakieś wczesne (1903) turbiny ?Napęd okrętu stanowiły dwie czterocylindrowe turbiny parowe rozprężne w układzie potrójnym VTE Hawtorn Leslie o łącznej mocy 12 000 KM.
-
- Posty: 787
- Rejestracja: 2007-10-27, 00:01
Cytat:
Napęd okrętu stanowiły dwie czterocylindrowe turbiny parowe rozprężne w układzie potrójnym
Ale
= Vertical Triple Expansion = Maszyny Parowe Poziome, Potrojnego RozprzezaniaVTE
De facto
wg:
Peter Brook " Warship for Export. Armstrong Warships"
2 zestawy maszyn parowych potrojnego rozprzezania
Jak to dzialao , i ze mogly byc 3, 4 a nawet 5 cylindrow polecam
(nie udaleo mi sie znalesc na razie ile cylindrow mialy maszyna HAMIDIYE)
Przemyslaw Urbanski
"Dwa wieki napedu mechanicznego statkow"
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
- pothkan
- Posty: 4549
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
AvM pisze:AJM taz mi kiedys pokazal manuskrypt ksiazeczki o AURORZE
bzly tam "maszyny parowe potrojnej eksploatacji"
A ja mam pytanko na serio: jak w końcu należy tłumaczyć owe "expansion"? Rozprężenie, rozprzężenie, czy rozprzężanie? Bo spotyka się wszystkie trzy warianty... Gdzieś widziałem też "potrójną ekspansję"Krzysztof Gerlach pisze:Parowe Poziome, Potrojnego Rozprzezania

Ja zawsze pisałem "rozprężenia", ale w sumie dopiero teraz się zastanawiam, czy poprawnie...
Opierając się na "Dwóch wiekach napądu..." P. Urbańskiego powinno być chyba: silnik pionowy o potrójnym rozprężaniu pary.
Względnie: pionowy silnik parowy o potrójnym rozprężaniu.
Pierwszy taki silnik pojawił się na jednostce pływającej w 1871 roku.
Expansion z rozprzężeniem nie ma chyba wiele wspólnego
.
Względnie: pionowy silnik parowy o potrójnym rozprężaniu.
Pierwszy taki silnik pojawił się na jednostce pływającej w 1871 roku.
Expansion z rozprzężeniem nie ma chyba wiele wspólnego

Ostatnio zmieniony 2010-09-23, 22:58 przez Marmik, łącznie zmieniany 1 raz.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
-
- Posty: 4473
- Rejestracja: 2006-05-30, 08:52
- Lokalizacja: Gdańsk
Para się nie rozprzęża (cokolwiek by to miało znaczyć), ani nie rozprzęga. Jedynie ROZPRĘŻA. Znaczy dosłownie to samo, co ekspanduje, więc gdyby „potrójną ekspansję” zastąpić "potrójnym ekspandowaniem" wcale nie byłoby tak źle.
W silnikach potrójnego ROZPRĘŻANIA par ROZPRĘŻA się w trzech osobnych cyklach, i tyle.
KG
W silnikach potrójnego ROZPRĘŻANIA par ROZPRĘŻA się w trzech osobnych cyklach, i tyle.
KG
Ta liczba mnoga cykli chyba jest tylko jeden cykl...Krzysztof Gerlach pisze:Para się nie rozprzęża (cokolwiek by to miało znaczyć), ani nie rozprzęga. Jedynie ROZPRĘŻA. Znaczy dosłownie to samo, co ekspanduje, więc gdyby „potrójną ekspansję” zastąpić "potrójnym ekspandowaniem" wcale nie byłoby tak źle.
W silnikach potrójnego ROZPRĘŻANIA par ROZPRĘŻA się w trzech osobnych cyklach, i tyle.
KG

- pothkan
- Posty: 4549
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Czyli nie rozprężenia, tylko rozprężania?Krzysztof Gerlach pisze:W silnikach potrójnego ROZPRĘŻANIA par ROZPRĘŻA się w trzech osobnych
PS. Rozprzężenie - można np. rozprząc konia czy psa, tzn. odłączyć od zaprzęgu.
Co ciekawe, oba słowa - jak poszukałem - są wymiennie (zapewne nieświadomie) używane jako synonimy rozluźnienia, poluzowania, czy nawet anarchii. Rozprężenie zapewne poprzez analogię do rozprężenia (rozluźnienia) mięśni, a rozprzężenie - uwolnienia z zaprzęgu...
Ostatnio zmieniony 2010-09-23, 23:24 przez pothkan, łącznie zmieniany 2 razy.
pothkan pisze:Czyli nie rozprężenia, tylko rozprężania?
Marmik pisze:Opierając się na "Dwóch wiekach napądu..." P. Urbańskiego powinno być chyba: silnik pionowy o potrójnym rozprężaniu pary.
Względnie: pionowy silnik parowy o potrójnym rozprężaniu.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Pothkan, to nie filozofia tylko technika
.
A co do "potrójnej ekspansji" to... Wikipedia; Kopaliński. Choć ekspansja i rozprężanie nie jest tym samym to jak sądzę w "potocznym" obiegu stosuje się je dość wymiennie (w ujęciu jako proces termodynamiczny, a nie czynność - stąd zapewne w tym wypadku pojawia się "ekspansji" zamiast "ekspandowania" i stąd też zapewne "rozprężania", a nie "rozprężenia"). Sprawdziłem jeszcze raz Urbańskiego i znalazłem, że sam używa "potrojnej ekspansji" w dwóch miejscach (tyle dostrzegłem). Czy był to skrót myślowy, czy niezamierzony błąd przez uproszczenie? A może własnie uszczegółowienie?
Co ciekawe, pierwszym okrętem z maszynami o potrójnym rozprężaniu był włoski krążownik Dogali z 1885 roku (późniejszy urugwajski Montevideo).

A co do "potrójnej ekspansji" to... Wikipedia; Kopaliński. Choć ekspansja i rozprężanie nie jest tym samym to jak sądzę w "potocznym" obiegu stosuje się je dość wymiennie (w ujęciu jako proces termodynamiczny, a nie czynność - stąd zapewne w tym wypadku pojawia się "ekspansji" zamiast "ekspandowania" i stąd też zapewne "rozprężania", a nie "rozprężenia"). Sprawdziłem jeszcze raz Urbańskiego i znalazłem, że sam używa "potrojnej ekspansji" w dwóch miejscach (tyle dostrzegłem). Czy był to skrót myślowy, czy niezamierzony błąd przez uproszczenie? A może własnie uszczegółowienie?
Co ciekawe, pierwszym okrętem z maszynami o potrójnym rozprężaniu był włoski krążownik Dogali z 1885 roku (późniejszy urugwajski Montevideo).

Ostatnio zmieniony 2010-09-24, 00:25 przez Marmik, łącznie zmieniany 1 raz.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.