myślenie ma kolosalna przyszłość...
Moderator: nicpon
myślenie ma kolosalna przyszłość...
myślenie ma zapewne kolosalną przyszłość...
ale na razie jest nieobecne... przynajmniej u organizatorów i "scenarzystów" opisanego poniżej wydarzenia...
dziś zorganizowano na Zatoce Gdańskiej pokaz działań antyterrorystycznych na morzu (odbijano grupę zakładników na statku opanowanym przez terrorystów)
impreza miała nazwę POKAZ...
gdyby to miały być ćwiczenia mające na celu ćwiczenie procedur i używanie sprzętu w taki sposób, by zachować to w tajemnicy (by nie zdradzać potencjalnym terrorystom możliwości, jakimi dysponują odpowiednie służby), to nie zorganizowano by POKAZU... nie zapraszano by (owszem, trochę wyselekcjonowanej, ale jednak...) PUBLIKI, ani tym bardziej mediów...
tymczasem na POKAZ zaproszono SETKI osób, w tym niemałą grupę mediów piszących, fotografujących, filmujących...
POKAZ zorganizowany został tak, by ta liczna grupa mogła wygodnie oglądać akcję z wysokich pokładów promu Stena Baltica...
jak były ustawione jednostki - "trybuna" (prom Stena Line) i te ćwiczące + pozorant (ofiara ataku terrorystycznego) ?...
a no tak, żeby zepsuć pokaz, bo widzowie i foto- czy video-reporterzy mieli jednostki, na których ćwiczono POD SŁOŃCE !
myślenie ma kolosalną przyszłość... ale chyba nie u nas, bo na razie żadne symptomy tej świetlanej przyszłości nie zapowiadają...
ale na razie jest nieobecne... przynajmniej u organizatorów i "scenarzystów" opisanego poniżej wydarzenia...
dziś zorganizowano na Zatoce Gdańskiej pokaz działań antyterrorystycznych na morzu (odbijano grupę zakładników na statku opanowanym przez terrorystów)
impreza miała nazwę POKAZ...
gdyby to miały być ćwiczenia mające na celu ćwiczenie procedur i używanie sprzętu w taki sposób, by zachować to w tajemnicy (by nie zdradzać potencjalnym terrorystom możliwości, jakimi dysponują odpowiednie służby), to nie zorganizowano by POKAZU... nie zapraszano by (owszem, trochę wyselekcjonowanej, ale jednak...) PUBLIKI, ani tym bardziej mediów...
tymczasem na POKAZ zaproszono SETKI osób, w tym niemałą grupę mediów piszących, fotografujących, filmujących...
POKAZ zorganizowany został tak, by ta liczna grupa mogła wygodnie oglądać akcję z wysokich pokładów promu Stena Baltica...
jak były ustawione jednostki - "trybuna" (prom Stena Line) i te ćwiczące + pozorant (ofiara ataku terrorystycznego) ?...
a no tak, żeby zepsuć pokaz, bo widzowie i foto- czy video-reporterzy mieli jednostki, na których ćwiczono POD SŁOŃCE !
myślenie ma kolosalną przyszłość... ale chyba nie u nas, bo na razie żadne symptomy tej świetlanej przyszłości nie zapowiadają...
Re: myślenie ma kolosalna przyszłość...
Chyba trochę nie nadążam.... jak to pokaz to w czym zasadniczo problem?polsteam pisze:.....
impreza miała nazwę POKAZ...
Szpiedzy z Somalii czy insi w turbanach byli?polsteam pisze: .....tymczasem na POKAZ zaproszono SETKI osób, w tym niemałą grupę mediów piszących, fotografujących, filmujących...
Sory ale nie nadążam co ty zasadniczo ganisz fakt pokazu czy urządzenie go pod słońce? O ile to drugie rozumiem to to pierwsze nie za bardzopolsteam pisze:...a no tak, żeby zepsuć pokaz, bo widzowie i foto- czy video-reporterzy mieli jednostki, na których ćwiczono POD SŁOŃCE !...

lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Re: myślenie ma kolosalna przyszłość...
no oczywiście, że fakt zorganizowania w ten sposób, ze było pod słońce...cochise pisze:Chyba trochę nie nadążam.... jak to pokaz to w czym zasadniczo problem?polsteam pisze:.....
impreza miała nazwę POKAZ...Szpiedzy z Somalii czy insi w turbanach byli?polsteam pisze: .....tymczasem na POKAZ zaproszono SETKI osób, w tym niemałą grupę mediów piszących, fotografujących, filmujących...
Sory ale nie nadążam co ty zasadniczo ganisz fakt pokazu czy urządzenie go pod słońce? O ile to drugie rozumiem to to pierwsze nie za bardzopolsteam pisze:...a no tak, żeby zepsuć pokaz, bo widzowie i foto- czy video-reporterzy mieli jednostki, na których ćwiczono POD SŁOŃCE !...
jaki ma sens POKAZ, na którym (prawie) nic nie widać ?!
Mentalność? 
Dam taki przykład...od 30 lat jeżdżę samochodem. Przez pierwsze 25 lat może z 5 razy spotkałem (osobiście w jakiejś sytuacji) kobietę za kółkiem, ale wszystkie te spotkania były miłe i sympatyczne. Przez ostatnie 5 lat miałem takich spotkań kilkadziesiąt...żadne nie było sympatyczne, a kilka co najmniej niemiłych (chamstwo, grubiaństwo, brak elementarnej kultury) - kobiety te, komunę to mogły znać co najwyżej z opowiadań...nawet moja żonka (niewiele od nich starsza) była szczerze zdegustowana. Ciekawe przez ile jeszcze lat będę słyszał o postkomunie, mentalności itp...
To nie mentalność...zawinił konkretny człowiek i jego trzeba rozliczać, a nie mentalność
Dam taki przykład...od 30 lat jeżdżę samochodem. Przez pierwsze 25 lat może z 5 razy spotkałem (osobiście w jakiejś sytuacji) kobietę za kółkiem, ale wszystkie te spotkania były miłe i sympatyczne. Przez ostatnie 5 lat miałem takich spotkań kilkadziesiąt...żadne nie było sympatyczne, a kilka co najmniej niemiłych (chamstwo, grubiaństwo, brak elementarnej kultury) - kobiety te, komunę to mogły znać co najwyżej z opowiadań...nawet moja żonka (niewiele od nich starsza) była szczerze zdegustowana. Ciekawe przez ile jeszcze lat będę słyszał o postkomunie, mentalności itp...

To nie mentalność...zawinił konkretny człowiek i jego trzeba rozliczać, a nie mentalność
No cóż, twój przyklad jest kompletnie chybiony, w tym wypadku akurat chodziło mi o "imprezy masowe" organizowane i robione jak za komuny na sztukę i na odwal grunt by w "kajeciku" odfajkować że zrobione. Mam styczność z jednostka wojskową tu u mnie i widzę jak czasami się podchodzi do organizacji różnych rzeczy. Trzeba zapaleńca by coś sensownego zrobić, bo ci odpowiedzialni niejako z urzędu robia tak by tylko "odfajkować w kajeciku" i własnie takie podejście miałem na myśli mówiąc o pogrobowcach komuny. Zresztą chyba każdy zna słynny przyklad z malowaniem trawy na zielono.
Ps. A chamstwo, grubiaństwo i głupota są niestety ponadczasowe.
Ps. A chamstwo, grubiaństwo i głupota są niestety ponadczasowe.
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante
Pokaż mi gdzie tu jest o imprezach masowych?

A skoro już mówimy o imprezach masowych, to chyba w życiu nie widziałeś prawdziwej imprezy masowej za komunycochise pisze:No cóż nie jeden "kfiatek" tego typu widać w tym kraju na każdym kroku. Tak sobie myślę, że do chwili kiedy nie wymrą pogrobowcy komuny, pozostałosci po "styropianie" i rozmodleni neofici to na normalność w tym kraju nie ma co liczyć.

No cóż jakbyś niedostrzegł zwracam uwagę, że specjalnie ująłem określenie impreza masowa w cudzysłów oraz użyłem określenia "jakby masowej". Zrobiłem to po to by podkreślić, że zarzut jakobym kierował określenie o mentalności ku konkretnym osobom jest bezzasadny.
No ale skoro starasz się być az taki zasadniczy to wyjaśnę iż miałem na myśli organizację wszelkich imprez w tym i POKAZÓW (zorganizowanych na morzu dla specjalnie wyselekcjonowanej publiki)* w oparach absurdu rodem z komedii Bareji.
* Co by nie było że czegoś nie uściśliłem

* Co by nie było że czegoś nie uściśliłem
lecela niye aka ohinni mahel mitawa cante