Nowe książki i czasopisma (3)
Jakieś dwa tygodnie temu ukazał się nowy Warship - 2010.
Spis treści:
The drama of battleship Suffren
Admiralty floating docks
AA to AA: the Fijis turn full circle
PA16: France's carrier project of 1938
Taranto: the raid and the aftermath
Cancelled sisters: the modified Hood class
The IJN carrier Katsuragi
Jellicoe's deployment at Jutland
Modern european air defence escorts
The birth of centralised fire control
Two ill-fated french-built japanese warships
+ stałe rubryki, (notes, books of the year, gallery).
Spis treści:
The drama of battleship Suffren
Admiralty floating docks
AA to AA: the Fijis turn full circle
PA16: France's carrier project of 1938
Taranto: the raid and the aftermath
Cancelled sisters: the modified Hood class
The IJN carrier Katsuragi
Jellicoe's deployment at Jutland
Modern european air defence escorts
The birth of centralised fire control
Two ill-fated french-built japanese warships
+ stałe rubryki, (notes, books of the year, gallery).
Pancerniki typu "North Carolina" cz. II
Jarosław Palasek
64 strony + 1 rozkładówka z 2 planami w skali 1:400, 47 fotografii, 2
rysunki, 1 mapa, 5 tabel, 5 plansz kolorowych, cena 39 zł.
W sprzedaży od 12 lipca.

Jarosław Palasek
64 strony + 1 rozkładówka z 2 planami w skali 1:400, 47 fotografii, 2
rysunki, 1 mapa, 5 tabel, 5 plansz kolorowych, cena 39 zł.
W sprzedaży od 12 lipca.

1) Dies sind die Tage, von denen wir sagen sie gefallen uns nicht - D. Noll - Die Abenteuer des Werner Holt. 2) Wir sind dem Russen zu weit in den Rachen gefahren KL Buch, Kommandant von "T 30".
John Tradrea & Eduard Sozaev
”Russian Warships in the age of sail 1696-1860”
dzisiaj dostalem
W formacie ksiazek o RN wydawnictwa Seafort i napisana w tym samym stylu
Na razie nie wiem na ile jest to kompilacja wydanach do tej pory publikacji
a na ile sa nowe rzeczy. Chyba niestety nie ma rewelacji, ale dla kogos kto nie ma szystkiegop co do tej pory wyszlo anie nie za bardzo zna rosyjski warto to miec.
”Russian Warships in the age of sail 1696-1860”
dzisiaj dostalem
W formacie ksiazek o RN wydawnictwa Seafort i napisana w tym samym stylu
Na razie nie wiem na ile jest to kompilacja wydanach do tej pory publikacji
a na ile sa nowe rzeczy. Chyba niestety nie ma rewelacji, ale dla kogos kto nie ma szystkiegop co do tej pory wyszlo anie nie za bardzo zna rosyjski warto to miec.
- dessire_62
- Posty: 2033
- Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
- Lokalizacja: Głogów Małopolski
Trzeba szykować kasę.
Miał już ktoś z koleżeństwa tę książkę w rękach?
http://www.almapress.com.pl/product.php?id=754
Nawet fragmenty w pdf są.


Miał już ktoś z koleżeństwa tę książkę w rękach?
http://www.almapress.com.pl/product.php?id=754
Nawet fragmenty w pdf są.

Matko i córko - już mnie mdli z nerwów jakie tam rewelcje będzie można znaleźć...
Bezpiecznie przeczekam rok aż się Koleżństwo zapozna z tą pozycją i puści wici czego się spodziewać - wówczas dopiero chwycę w swoje ręce
Bezpiecznie przeczekam rok aż się Koleżństwo zapozna z tą pozycją i puści wici czego się spodziewać - wówczas dopiero chwycę w swoje ręce
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Przeczytałem spis treści i z przykrością stwierdzam, że należy spodziewać się po prostu ciągu dalszego krucjaty przciwko Łomidze i stylu żywcem wyjętego z tygodnika NIE czy innych tego typu ("Finał dochodzenia rozkazu graniczącego z tchórzostwem").
Mam jednak nadzieję, że objetość 300 stron dowodzi, że Autor pogłębił swoją wiedzę o stawiaczu i wie już (czego nie wiedział przy tzw. monografii), że Gryf nie mógł zabrać 600 min morskich.
No cóż, jestem zdania, że ktoś musi się poświęcić, kupić to i zrecenzować, aby inni mogli zagłosować portfelami przeciwko temu co uprawia M. Borowiak (polecam MiSiOwą recenzję M. Błusia do "Plam na Banderze" - celna niesłchanie).
Mam jednak nadzieję, że objetość 300 stron dowodzi, że Autor pogłębił swoją wiedzę o stawiaczu i wie już (czego nie wiedział przy tzw. monografii), że Gryf nie mógł zabrać 600 min morskich.
No cóż, jestem zdania, że ktoś musi się poświęcić, kupić to i zrecenzować, aby inni mogli zagłosować portfelami przeciwko temu co uprawia M. Borowiak (polecam MiSiOwą recenzję M. Błusia do "Plam na Banderze" - celna niesłchanie).
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
I co to da? MSiO już jako jedyne czasopismo zamieszcza krytyczne recenzje, a i to rzadko (tzn. recenzje ogólnie). W "Naszym Morzu" wychodzą laurki, a "Okręty Wojenne" od dłuższego czasu ograniczają się do notek (też czasami zachodzących na laurki). Liczba patronów medialnych na okładce wskazuje na to, że jeszcze kilka kolejnych laurek się pojawi. No i książka się sprzeda.
Znam takiego jednego - jest tu adminem a ORP Gryf to jego faworyt wśród okrętów II RPMarmik pisze:(...) jestem zdania, że ktoś musi się poświęcić, kupić to i zrecenzować, aby inni mogli zagłosować portfelami przeciwko temu co uprawia M. Borowiak
Się dziwisz? Przecież tam pisuje jego ziomek, który ma na swoim koncie równie wiele ... bzdur zrodzonych piórem...pothkan pisze:W "Naszym Morzu" wychodzą laurki
Now we're talkingAvM pisze:ze takiego xxxxxx sie w ogole drukuje to juz zaprawa na skandal
Za dzień, za dwa, za noc, za trzy choć nie dziś...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
Za noc, za dzień doczekasz się, wstanie świt...
- pothkan
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Że się drukuje - nie. Żyjemy w wolnym kraju, można wydawać prawie co tylko się zechce. Paskudniejsze pozycje bywają na rynku.AvM pisze:ze takiego xxxxxx sie w ogole drukuje to juz zaprawa na skandal.
Skandalem jest to, że doszło do sytuacji, w której Borowiak jest dla wielu "czołowym historykiem dziejów PMW".
Tak też uczniłem. Najpierw przeczytałem, potem oceniłem. Ostatnio za każdym razem ocena jest idenyczna.MiKo pisze:Pany! najpierw czytać potem sądzić
Moje słowa, które przytoczyłeś, nie odnosza się do tej konkretnie pozycji tylko całokształtu działalności p. Borowiaka, a nic, kompletnie NIC nie wskazuje by kolejna publikacja cokolwiek zmieniła na lepsze

To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
AvM pisze:Napisz to Borowiakowi !MiKo pisze:Panowie ja proszę o kulturę. Rozumiem wzburzenie, ale pewne zasady obowiązują...
Czemu go nikt jeszcze do sadu nie podal ?
bo w Polsce, niestety, panuje opresja wobec sprawiedliwych i uczciwych...
bo prawo ich na ogół nie chroni... więc odpuszczają sobie drogę prawną...
na zasadzie "nie rusz gówna, bo śmierdzi"...
bo jeśli się zdecydują na walkę w sądzie, to mają przeciwko sobie większość mediów (bo niestety większość mediów jest "salonowa" i "tfu-establishment'owa" - mówię o mediach "głównego nurtu"...
bo jeżeli ktoś (nawet w sądzie) upomni się o jakieś wartości (zwłaszcza związane z tradycją, patriotyzmem), to jest zakrzykiwany i obśmiewany przez "Wyborczą", etc.
bo w Polsce nie można pokazywać ("propagować") symboli w rodzaju swastyki, ale można nosić koszulki z sierpem i młotem lub z Che...
(podobno ostatnio isę prtawo zmieniło i symbole komunistyczne są teraz "tak samo" ścigane jak faszystowskie, ale zobaczymy, jak to będzie w praktyce...)
bo ludzie upominający się o wyższe wartości i o szacunek dla tradycji są przez tfu-establishment i "salon" skazywani na margines jako "anty-europejscy", jako "ciemnogród", etc.
bo była "gruba kreska" i nie nazwano wyraźnie złych rzeczy złymi rzeczami a dobrych dobrymi (i jest w tym względzie - z tym zakłamaniem - coraz gorzej)
...co skutkuje permisywizmem i relatywizmem moralnym...