No tak, faktycznie było postawione toto niejasno. Prostota rozważań odporności przy AoN wychodziła niejako niechcący.
Na AoN mi to nie wygląda, choćby dlatego, że pancerz 305 kończy się w dziwnym miejscu i jest przysztukowany pancerzem ~150 mm. Jakoś kłóci się to z koncepcją AoN.
Pancerz grubszy powinien być podciągnięty wyżej, a ta 150-tka wyeliminowana, bo zgodnie z koncepcją AoN służy tylko do aktywacji pocisków przeciwpancernych.
Przy czym podciągnięcie tego grubszego pancerza mogłoby nawet odbyć się kosztem jego pocienienia ( dla wyrównania masy ). Pocienienie pancerza burtowego jest dopuszczalne tylko pod linią wodną ( według koncepcji AoN - przynajmniej w wersji ortodoksyjnej ), a tak to robi strefę aktywacji pocisków przeciwpancernych, czyli przynosi ( w założeniu ) więcej szkód jak korzyści.
Nagato jest uznawany za japońskiego prekursora AoN ze względu na podniesienie pokładu pancernego wyżej
Pozwolę sobie wstawić przekrój brytyjskiego typu Revenge ( przepraszam za nieczytelność, ale nie mam pod ręką czegoś lepszego ). Ja tam widzę spore podobieństwa ( pokład "pancerny" podniesiony wyżej, podobne skosy, a pancerz burtowy pełnej grubości podciągnięty jeszcze wyżej ), a zdecydowanie nie nazwałbym tego okrętu opancerzonego według założeń AoN
Chciałbym zaznaczyć, że nie chodzi mi tu o jakieś dzielenie włosa na czworo, tylko zrozumienie tematu.
Jeśli już to schemat opancerzenia Nagato można by nazwać takim semi AoN ( analogicznie to semi drednotów ), bo klasycznym AoN to raczej toto nie było.
Chyba, że czegoś nie rozumiem.
A jak nie rozumiem, to chciałbym zrozumieć.
EDIT:
Wydaje mi się, że istotą systemu AoN nie było zebranie wszystkich pancerzy w jeden jak najgrubszy, tylko nie dopuszczenie pocisku do środka cytadeli
I tu chyba wychodzi nieporozumienie. Ja widzę AoN jako system gdzie właśnie się składa wszystkie cienkie w jeden gruby, ale na mniejszej powierzchni, według zasady:
- cienki szkodzi, bo aktywuje pociski przeciwpancerne a ich nie zatrzymuje, więc lepiej nie mieć żadnego niż taki.
- A jak gruby to taki żeby zatrzymał pociski na zewnątrz.
- Całość cytadeli wylicza się tak, żeby po zatopieniu wszystkich miękkich części okręt utrzymywał się na wodzie.
A stary system ( ze skosami i nisko położonym "pancerzem" pokładowym ) też miał nie dopuścić pocisków do witaliów, choć realizowano to zupełnie inaczej i liczono się z tym, że coś tam w kadłubie wybuchnie.
Jak nic przypomina mi to schemat Nagato, choć w zmodyfikowanej formie względem poprzedników.
EDIT EDIT:
A i jeszcze jedno. Nawet sama nazwa "all or nothing" wskazuje dosyć jednoznacznie na koncepcję rozmieszczenia pancerza. Po prostu nie ma tu miejsca na cienkie płyty pancerne, u ortodoksów nawet przeciwodłamkowe. Choć jakby iść stroną ortodoksyjną to w II wojnie chyba nie było okrętów zbudowanych według AoN, no może Dunkierki, bo wszędzie się tak jakieś osłony przeciwodłamkowe pojawiały.
No ale Nagato jakoś mi osobiście wygląda nieco inaczej.
Ale może się czepiam i tyle.
