Bałtyk. Niszczyciel czy Torpedowiec?

Okręty Wojenne lat 1905-1945

Moderatorzy: crolick, Marmik

keram
Posty: 21
Rejestracja: 2007-08-31, 01:10

Bałtyk. Niszczyciel czy Torpedowiec?

Post autor: keram »

Wieczór taki piękny, a mnie po głowie chodzi pytanie niszczyciel czy torpedowiec?
Model szwedzki (w sumie torpedowce, małe niszczyciele) czy to co my budowaliśmy, Rosjanie, Niemcy)
To prawda że duży okręt to silniejsze uzbrojenie (chociażby p.lot) ale i większe koszty jednostkowe, a toną i ten większy i ten mniejszy od wejścia na jedną(powiedzmy) minę lub po trafieniu jedną torpedą?
Nihil novi sub sole.
keram
Posty: 21
Rejestracja: 2007-08-31, 01:10

Post autor: keram »

Nie neguję tu naszych Gromów i Huraganów (te ostatnie bardziej mi się podobają w związku ze wzmocnieniem uzbrojenia plot - nkm Jurka, i prawdopodobnie z lepszą statecznością) które wynikały z naszej mizerii finansowej (mniej okrętów, ale o dużym potencjale bojowym), chodzi mi bardziej o aspekt czysto ;) teoretyczny.
Nihil novi sub sole.
Awatar użytkownika
esem
Posty: 351
Rejestracja: 2007-05-19, 19:10
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: esem »

Zakładając, że nie uciekamy z Bałtyku to oczywiście mały niszczyciel lub duży torpedowiec. :-D
Awatar użytkownika
crolick
Posty: 4125
Rejestracja: 2004-01-05, 20:18
Lokalizacja: Syreni Gród
Kontakt:

Post autor: crolick »

Sorry Panowie, ale pytanie jest lekko bezsensu. Okrętów nie buduje się po to żeby pływały sobie po jakimś morzu, tylko po to żeby wypełniały określone zadania przy założonych z góry siłach przeciwnika.

IMO najlepszą jednostką na Bałtyk jest 15 metrowa łódka, ale jak ktoś wypłynie na Bałtyk skorupą 25 metrową to moja dominacja się szybko skończy...
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Awatar użytkownika
karol
Posty: 4355
Rejestracja: 2004-01-05, 12:52

Post autor: karol »

Zdecydowanie i bezdyskusyjnie flotylla takich okrętów, jak ten poniżej i wygląda lepiej w Gdyni i jest o wiele skuteczniejsza dla warunków bałtyckich, jestem całkowicie za torpedowcami bałtyckimi.
Obrazek
Ostatnio zmieniony 2011-03-06, 07:58 przez karol, łącznie zmieniany 1 raz.
Użytkownik nieaktywny, ale gadatliwy.
keram
Posty: 21
Rejestracja: 2007-08-31, 01:10

Post autor: keram »

Bardzo ładny, tylko czy w konfrontacji z Maas - ami ... Myślę że minimalny zespół to trzy okręty.
Nihil novi sub sole.
Awatar użytkownika
de Villars
Posty: 2231
Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: de Villars »

Okrętów nie buduje się po to żeby pływały sobie po jakimś morzu, tylko po to żeby wypełniały określone zadania przy założonych z góry siłach przeciwnika.
Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta :-)
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
keram
Posty: 21
Rejestracja: 2007-08-31, 01:10

Post autor: keram »

Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta

Na Ganguty mieliśmy przecież Orły, no i Estończycy 305-ki :lol:
Nihil novi sub sole.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Cy to się komu podoba czy nie odpowiedzią na to pytanie jest :D

Bardziej wskazana jest jednostka bardziej odporna na ataki lotnictwa :lol:

pozdrawiam :)
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

keram pisze:Zgoda. Przy takim założeniu, flotylla małych niszczycieli czy dużych torpedowców była by przydatna żeby upupić Ganguta

Na Ganguty mieliśmy przecież Orły, no i Estończycy 305-ki :lol:
No tak ale to nie atlanyckie wody :D tu gangutcik niewyszedł by pewnie nawet poza strefe operowania trałowców redowych :roll: więc co zrobić z watachą drobnicy :lol:


pozdrawiam
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

keram pisze:Bardzo ładny, tylko czy w konfrontacji z Maas - ami ... Myślę że minimalny zespół to trzy okręty.
:D :D :D Pan to przelicza na ile mas :lol:

pozdrawiam
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

karol pisze:Zdecydowanie i bezdyskusyjnie flotylla takich okrętów, jak ten poniżej i wygląda lepiej w Gdyni i jest o wiele skuteczniejsza dla warunków bałtyckich, jestem całkowicie za torpedowcami bałtyckimi.
Obrazek
A po nalocie 2 września zmieniamy front :D


Jak by skasować 2/3 artylerii ;)

pozdrawiam
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Re: Bałtyk. Niszczyciel czy Torpedowiec?

Post autor: domek »

keram pisze:Wieczór taki piękny, a mnie po głowie chodzi pytanie niszczyciel czy torpedowiec?
Model szwedzki (w sumie torpedowce, małe niszczyciele) czy to co my budowaliśmy, Rosjanie, Niemcy)
To prawda że duży okręt to silniejsze uzbrojenie (chociażby p.lot) ale i większe koszty jednostkowe, a toną i ten większy i ten mniejszy od wejścia na jedną(powiedzmy) minę lub po trafieniu jedną torpedą?
:D fregata kontra lc :D

pozdrawiam :)
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Biorąc pod uwagę to, że głównym zadaniem naszych niszczycieli (czy też ogólnie sił nawodnych) miało być eskortowanie konwojów od cieśnin duńskich do Gdyni, czyli działania za dala od bazy, duży okręt, o sporej samodzielności, a zwłaszcza dzielności morskiej jest chyba lepszym rozwiązaniem niż mały torpedowiec. Gromy pod tym względem był całkiem nieźle pomyślane, choć zapewne do bałtyckich warunków lepsze byłby w konfiguracji Błyskawicy po przezbrojeniu jej w 4 calówki.
Po prostu duży niszczyciel może operować i utrzymywać prędkość przy znacznie wyższych stanach morza niż mały torpedowiec.
Awatar użytkownika
Maciej3
Posty: 4909
Rejestracja: 2008-05-16, 11:36

Post autor: Maciej3 »

Jeśli mówimy o eskortowaniu itp, to chyba jednak lepiej takie Hunty. Powiedzmy trzeciej czy czwartej serii.
Gromy to bardziej takie malownicze i romantyczne okręty do staczania heroicznych walk i ataków na przeciwnika, niż "ordynarnej" fleet work.
Historia jest najlepszą nauczycielką życia, bo
Jeszcze nigdy, nikogo, niczego nie nauczyła.
Adam
Posty: 1770
Rejestracja: 2005-09-06, 12:58

Post autor: Adam »

Tyle, że tu eskorta musiała liczyć się także z działaniem sił nawodnych, czyli wzorce raczej z Morza Śródziemnego niż Atlantyku. Poza tym nie mogliśmy sobie pozwolić, jak Brytyjczycy, na budowę zarówno "Huntów" jaki i "Tribali". Zrozumiałe zatem, że wybraliśmy "Tribale" - każdy by tak wybrał ;)
ODPOWIEDZ