kultura osobista kandydata / kaszaloty w marynarce wojennej
Moderator: nicpon
kultura osobista kandydata / kaszaloty w marynarce wojennej
"kaszaloty" - o kobietach przy (innych, ale to nie ma znaczenia) kobietach...
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3497 ... aszyl.html
http://rzeszow.gazeta.pl/rzeszow/1,3497 ... aszyl.html
W psycholach można pisać co się chce. Nawet dzielić się sympatiami czy antypatiami politycznymi i takimi innymi tam. Wszytko w granicach prawa. Jedyną granicą innego rodzaju jest granica śmieszności (którą zresztą wolno przekraczać, ale na własna odpowiedzialność).
Dla zdrowia psychicznego po prostu należy rzadko tu zaglądać
.
To tak w skrócie.
Dla zdrowia psychicznego po prostu należy rzadko tu zaglądać

To tak w skrócie.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
gdybys pamiętał, że to podforum dla wszelkich różności (w tym off-topic), a poza tym - gdybyś uważnie przeczytał (sprawa dotyczy kobiet służących na okrętach duńskiej marynarki wojennej), to byś nie zgłaszał pretensji...witte pisze:Co to ma wspólnego z FOW?
Mam wrażenie że nie to forum i nie ten temat...
OK. jako młody stażem forumowicz popełniłem błąd... wszak to "Psychole".
W rewanżu pochwale sie że widziałem wiele kobiet w marynarskich mundurach wielu flot, i zdarzały się wśród nich prawdziwie piękne kobiety ("zdarzały się"). Jednakże opinia "kaszaloty" jest trochę nie na miejscu. Po prostu w zawodach zdominowanych przez mężczyzn , kobiety przyjmują często męskie wzorce mody i zachowania.
Co do Dunek, to w 1999 lub 2000 roku 2 służyły jako podoficerowie na duńskich OOP, i nie były wcale tak straszne, ot normalne, przeciętne kobiety. Miały jednak pewną zaletę, jako że na masowych imprezach nie spożywały alkoholu (gdyż naokoło 100-200 podchmielonych facetów a one dwie) to lojalnie odholowywały swoich duńskich kolegów na okręt kiedy już byli "poza tematem".
W rewanżu pochwale sie że widziałem wiele kobiet w marynarskich mundurach wielu flot, i zdarzały się wśród nich prawdziwie piękne kobiety ("zdarzały się"). Jednakże opinia "kaszaloty" jest trochę nie na miejscu. Po prostu w zawodach zdominowanych przez mężczyzn , kobiety przyjmują często męskie wzorce mody i zachowania.
Co do Dunek, to w 1999 lub 2000 roku 2 służyły jako podoficerowie na duńskich OOP, i nie były wcale tak straszne, ot normalne, przeciętne kobiety. Miały jednak pewną zaletę, jako że na masowych imprezach nie spożywały alkoholu (gdyż naokoło 100-200 podchmielonych facetów a one dwie) to lojalnie odholowywały swoich duńskich kolegów na okręt kiedy już byli "poza tematem".
...nie dostaje pieniędzy za bycie zdenerwowanym...
- de Villars
- Posty: 2231
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Proponuję wyłączyć licznik postów w psycholach to się skończy..
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
DV, wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.
Zawsze powtarzam, że wchodzenie do Psycholi odbywa się na własną odpowiedzialność
.
To taki forumowy śmietnik, ale też klub dobrego humoru
.
Pozdrawiam,
Marmik
Zawsze powtarzam, że wchodzenie do Psycholi odbywa się na własną odpowiedzialność

To taki forumowy śmietnik, ale też klub dobrego humoru

Pozdrawiam,
Marmik
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
- pothkan
- Posty: 4533
- Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
- Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
- Kontakt:
Dokładnie. A rang nigdy na FOW nie było (chyba poza jedną quizową), nawet administracja i moderatorzy nie są jakoś opisani w profilach.Marmik pisze:wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.
Marmik pisze:DV, wydaje mi się, że w Psycholach nie chodzi o nabijanie licznika. Nie przekłada się to ani na rangi, ani na splendor, bo w sumie na FOW to czy ktoś ma 100 czy 1000 postów niewiele znaczy. Tu trzeba sobie wyrobić markę. Pisanie w Psycholach niekiedy i dla niektórych jest jedynym miejscem gdzie mogą uzewnętrznić swoje sympatie, antypatie, fobie i inne takie. Wyłączenie licznika nic tu nie zmienia.
Zawsze powtarzam, że wchodzenie do Psycholi odbywa się na własną odpowiedzialność.
To taki forumowy śmietnik, ale też klub dobrego humoru.
Pozdrawiam,
Marmik

A co powiecie o powodzi ... nam się czy wysycha
pozdrawiam
Witam !
A ja chciałbym zwrócić uwagę na fragment tej wypowiedzi byłego wicemninistra ON, który powiedział [a jak mniemam, autorka artykułu p. M. Bujara zapewne wiernie przytoczyła słowa p. Komorowskiego] :
Pomijam niestosowność tego porównania, jakiego użył kandydat, w odniesieniu do kobiet, nawet jeśli były to Dunki...
A ja chciałbym zwrócić uwagę na fragment tej wypowiedzi byłego wicemninistra ON, który powiedział [a jak mniemam, autorka artykułu p. M. Bujara zapewne wiernie przytoczyła słowa p. Komorowskiego] :
To chyba trochę wstyd, że w kraju, którego jedna z jego morskich granic wynosi ok. 550 km były wiceminister ON i kandydat na prezydenta nie kojarzy faktu, że w marynarce wojennej są przede wszystkim okręty ...I opowiedział, że gdy był wiceministrem obrony narodowej, pojechał do Danii. Tam chciał koniecznie zobaczyć statek marynarki [...]
Pomijam niestosowność tego porównania, jakiego użył kandydat, w odniesieniu do kobiet, nawet jeśli były to Dunki...
- SmokEustachy
- Posty: 4530
- Rejestracja: 2004-01-06, 14:28
- Lokalizacja: Oxenfurt
- Kontakt: