Z życia flot.
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
http://www.altair.com.pl/start-3621
Lotniskowce jednak będą dwa. Co ciekawe, informacji o rezygnacji z F-35 nie dementują..
Lotniskowce jednak będą dwa. Co ciekawe, informacji o rezygnacji z F-35 nie dementują..
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
- de Villars
- Posty: 2229
- Rejestracja: 2005-10-19, 16:04
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
http://fakty.interia.pl/polska/news/gdy ... sa,1388882
Strzelali się na USS Ramage??
dV, zapraszam tu: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=6015
Marmik
Strzelali się na USS Ramage??
dV, zapraszam tu: http://fow.aplus.pl/forum/viewtopic.php?t=6015
Marmik
Si vis pacem, para bellum
http://springsharp.blogspot.com/
http://springsharp.blogspot.com/
Japoński niszczyciel Kurama zderzył się wczoraj z koreańskim kontenerowcem Carina Star w cieśninie Kanmon, u południowych wybrzeży japońskiej wyspy Kiusiu.
http://www.portalmorski.pl/Kolizja-japo ... wcema14122
w sumie nieżle rozwalony
http://mdn.mainichi.jp/mdnnews/news/200 ... 4000c.html
Halllloooo! Jest tam kto? Zapraszam na stronę wcześniej w TYM SAMYM WĄTKU.
Marmik
http://www.portalmorski.pl/Kolizja-japo ... wcema14122
w sumie nieżle rozwalony
http://mdn.mainichi.jp/mdnnews/news/200 ... 4000c.html
Halllloooo! Jest tam kto? Zapraszam na stronę wcześniej w TYM SAMYM WĄTKU.
Marmik
Witam !
Kolejny etap modernizacji ? Jak ma się ropę i gaz, to można sobie pozwolić na niejedno ...
http://www.tvn24.pl/0,1630501,0,1,state ... omosc.html
Kolejny etap modernizacji ? Jak ma się ropę i gaz, to można sobie pozwolić na niejedno ...
http://www.tvn24.pl/0,1630501,0,1,state ... omosc.html
To jak na razie rozmowy, ale cena Mistrali nie jest jakoś specjalnie wygórowana (inna sprawa, że pewnie drugie tyle trzeba wywalić na to co z niego wyfruwa). Pewnie Rosjanie kupią go, bo sami nie mają żadnego doświadczenia w tej dziedzinie (poza deskami kreślarskimi). A po co wyważać otwarte drzwi?
Wielokrotnie już wspominaliśmy tu, że WMF podźwignął się z kolan. Wprawdzie ciężko tu mówić o staniu na równych nogach, ale nie ma już przynajmniej pikowania ku dnu.
Poza tym Rosja wyszła na otwarte wody. Rejs Kuzniecowa, rejs Piotra Wielkiego, czwarta chyba już zmiana w Zatoce Adeńskiej. Pokazują się ile mogą. Stała obecność i to kilku grup na raz, co jeszcze dekadę temu było nie do pomyślenia.
Wielokrotnie już wspominaliśmy tu, że WMF podźwignął się z kolan. Wprawdzie ciężko tu mówić o staniu na równych nogach, ale nie ma już przynajmniej pikowania ku dnu.
Poza tym Rosja wyszła na otwarte wody. Rejs Kuzniecowa, rejs Piotra Wielkiego, czwarta chyba już zmiana w Zatoce Adeńskiej. Pokazują się ile mogą. Stała obecność i to kilku grup na raz, co jeszcze dekadę temu było nie do pomyślenia.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2008-10-17, 10:17
Zastanawiam się tylko po co te okręty Rosjanom – przy ich powierzchni i ukształtowaniu geograficznym oraz brakach na innych polach wydaje się to być raczej motywowane politycznie (zacieśnianie kontaktów z „wielkimi”) Wygląda to na substytut obiecywanych lotniskowców, które na pewno nie wejdą do służby w najbliższych kilkunastu latach.
Rosja wyszła na wody i pokazuje ile może, kwestia jeszcze czym. To że mają na paliwo i części zamienne dla kilkunastu okrętów rodem z zssr lub takich których budowa zaczęła się w tamtych czasach nie oznacza jeszcze że narodziła się nowa potęga. Zobaczymy czym będą pływać za kilka - kilkanaście lat gdy wykruszą się sowieckie jeszcze niszczyciele i krążowniki.
Rosja wyszła na wody i pokazuje ile może, kwestia jeszcze czym. To że mają na paliwo i części zamienne dla kilkunastu okrętów rodem z zssr lub takich których budowa zaczęła się w tamtych czasach nie oznacza jeszcze że narodziła się nowa potęga. Zobaczymy czym będą pływać za kilka - kilkanaście lat gdy wykruszą się sowieckie jeszcze niszczyciele i krążowniki.
A może skuszą się na tą okazje, "niebywała gratka":
http://www.tvn24.pl/-1,1630647,0,1,jest ... omosc.html
http://www.tvn24.pl/-1,1630647,0,1,jest ... omosc.html
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu. - Fryderyk Nietzsche
Ciekawe czy Amerykanie sprzedadzą lotniskowiec na "park rozrywki' W HongkonguMexico pisze:A może skuszą się na tą okazje, "niebywała gratka":
http://www.tvn24.pl/-1,1630647,0,1,jest ... omosc.html
Podczas gdy Kłapouchy wszystkim się zadręcza,
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Prosiaczek nie może się zdecydować, Królik wszystko kalkuluje,
a Sowa wygłasza wyrocznie - Puchatek po prostu jest...
Rosjanie położyli stępke pod fregate
proj. 22350 Admirał Fłoty Kasatonow
http://www.altair.com.pl/start-3761
z tego widać ,że po mału dzwigają sie z kleczek w sumie my tylko możemy im zazdrościć znając jakie jest dziadostwo u nas
proj. 22350 Admirał Fłoty Kasatonow
http://www.altair.com.pl/start-3761
z tego widać ,że po mału dzwigają sie z kleczek w sumie my tylko możemy im zazdrościć znając jakie jest dziadostwo u nas
Po pierwsze, od położenia stępki do wcielenia do służby to chyba trochę daleka droga. Jak dotąd przez ostatnie lata na Bałtyk zbudowano dwa nowe okręty i zdaje się, że żaden z nich nie jest jeszcze skończony na tip-top.
Więc nie widzę powodu do jakiegoś nadzwyczajnego zazdroszczenia. Gdyby za komuny budowano u nas okręty tak jak u sąsiada to dziś nie mielibyśmy tego "dziadostwa" o którym wspominasz.
Siłą Rosji jest potencjał stoczniowy, a nie liczba rozpoczętych budów, bo tych jest jak na lekarstwo. Tak się składa, że mają dużo sprzętu do zastąpienia, a w najbliższej dekadzie jeszcze tego przybędzie. Stąd dwa Gorszkowy (BTW termin ukończenia pierwszego przesuwano już chyba z pięć razy i teraz jest to 2011, w co i tak szczerze wątpię), trzy Łady i cztery 20380 to jakby kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza, że do obdzielenia są cztery floty. Stąd reanimacja starych kadłubów i wcielenie Mudrego po niemal dwóch dekadach od położenia stępki.
Podźwignięcie się z kolan bardziej przejawia się w aktywności floty i urabianiu pozycji, a nie we wzroście potencjału bojowego. Po prostu ktoś w Rosji powiedział basta i zaczął szukać najtańszego sposobu na zaistnienie w świecie i zwiększenie prestiżu drogą inną niż ekonomiczna. Jak się okazuje całkiem zgrabnie to wychodzi, choć improwizacji przy tym co niemiara.
Dokładając do tego fakt, że aspiracje i potrzeby Rosji są jakby nieco inne niż Polski otrzymujesz ten sam problem tzn. kasa. Implikacją wyżej wymienionych jest to jak to ująłeś "dziadostwo". Dokładnie takie samo jak "dziadostwo" w polskich szpitalach itp, itd.
Sytuacja MW RP jest fatalna. I będzie fatalna jeżeli będzie to funkcjonować tak jak teraz (czyt. na wariackich papierach). Niemniej śmieszy mnie do łez takie infantylne przedstawianie porównań do naszego sąsiada. Najgorsze jest to, że na chyba najbardziej specjalistycznym polskim forum wojennomorskim w kółko klepane są te same jakże wysublimowane komentarze. To ja pytam się: gdzie w polskiej cyberprzestrzeni znajduje się miejsce nie sprowadzające wymiany informacji do poziomu portali informacyjnych słynących ze stosowania zasady" "W Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody..."?
Przepraszam za moralizatorski ton, ale bez problemu jestem w stanie zrozumieć niewiedzę wyrażaną w formie pytań, natomiast niewiedza w formie kategorycznych twierdzeń to jest to z czym trudno mi się oswoić.
Więc nie widzę powodu do jakiegoś nadzwyczajnego zazdroszczenia. Gdyby za komuny budowano u nas okręty tak jak u sąsiada to dziś nie mielibyśmy tego "dziadostwa" o którym wspominasz.
Siłą Rosji jest potencjał stoczniowy, a nie liczba rozpoczętych budów, bo tych jest jak na lekarstwo. Tak się składa, że mają dużo sprzętu do zastąpienia, a w najbliższej dekadzie jeszcze tego przybędzie. Stąd dwa Gorszkowy (BTW termin ukończenia pierwszego przesuwano już chyba z pięć razy i teraz jest to 2011, w co i tak szczerze wątpię), trzy Łady i cztery 20380 to jakby kropla w morzu potrzeb, zwłaszcza, że do obdzielenia są cztery floty. Stąd reanimacja starych kadłubów i wcielenie Mudrego po niemal dwóch dekadach od położenia stępki.
Podźwignięcie się z kolan bardziej przejawia się w aktywności floty i urabianiu pozycji, a nie we wzroście potencjału bojowego. Po prostu ktoś w Rosji powiedział basta i zaczął szukać najtańszego sposobu na zaistnienie w świecie i zwiększenie prestiżu drogą inną niż ekonomiczna. Jak się okazuje całkiem zgrabnie to wychodzi, choć improwizacji przy tym co niemiara.
Dokładając do tego fakt, że aspiracje i potrzeby Rosji są jakby nieco inne niż Polski otrzymujesz ten sam problem tzn. kasa. Implikacją wyżej wymienionych jest to jak to ująłeś "dziadostwo". Dokładnie takie samo jak "dziadostwo" w polskich szpitalach itp, itd.
Sytuacja MW RP jest fatalna. I będzie fatalna jeżeli będzie to funkcjonować tak jak teraz (czyt. na wariackich papierach). Niemniej śmieszy mnie do łez takie infantylne przedstawianie porównań do naszego sąsiada. Najgorsze jest to, że na chyba najbardziej specjalistycznym polskim forum wojennomorskim w kółko klepane są te same jakże wysublimowane komentarze. To ja pytam się: gdzie w polskiej cyberprzestrzeni znajduje się miejsce nie sprowadzające wymiany informacji do poziomu portali informacyjnych słynących ze stosowania zasady" "W Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody..."?
Przepraszam za moralizatorski ton, ale bez problemu jestem w stanie zrozumieć niewiedzę wyrażaną w formie pytań, natomiast niewiedza w formie kategorycznych twierdzeń to jest to z czym trudno mi się oswoić.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Nie za bardzo rozumiem pytanie. Na tle rozbudowy czyjej floty OP? Polskiej? Czy może ogólnie floty rosyjskiej do jej floty podwodnej? W zasadzie ani jedna, ani druga się nie rozbudowuje.
Poproszę o uszczegółowienie pytania, a na pewno coś z siebie wykrzeszę.
PS
Usunąłem cytowanie z Twojego postu, bo występuje domniemanie, że pisząc do mnie, pod moim postem, odnosisz się do ostatnio napisanych przeze mnie informacji. Stąd wątek się nie rozwleka.
Poproszę o uszczegółowienie pytania, a na pewno coś z siebie wykrzeszę.
PS
Usunąłem cytowanie z Twojego postu, bo występuje domniemanie, że pisząc do mnie, pod moim postem, odnosisz się do ostatnio napisanych przeze mnie informacji. Stąd wątek się nie rozwleka.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Flota Bałtycka - 2 Kilodomek pisze:od 82 roku zbudowali samego typu Kilo 16 dla siebie i 29 na eksport
Flota Czarnomorska - 1 Kilo
Flota Północna - 7 Kilo (inna inszość ile z nich wychodzi w morze)
Flota Oceanu Spokojnego - podobno 8 Kilo (jw.)
De facto wszystko to spuścizna po ZSRR. Jedynym okrętem pod który położno stępką w ostatnich 15 latach i ukończono to "Sankt Peterburg".
Niemniej w założeniach rosyjska flota podwodna to prawie 60 okrętów w tym tuzin nosicieli rakiet balistycznych. Jak to się ma do reszty? A zależy jak patrzeć. Finansowanie i powodzenie projektów w niczym nie odbiega tych dla okrętów nawodnych. Nie wnikając w stan techniczny, większość okrętów podwodnych jest jednak stosunkowo młoda (w okolicy i poniżej 20 lat) i istnieją programy ich zastępowania w przyszłości. Niestety jeżeli będą bite rekordy (a przypominam Sankt Petersburg 12, a Jurij Dułgoruki 14 lat od położenia stępki) to trochę czarno to widzę. Zwłaszcza, że od wcelenia do pełnej gotowści też trzeba doliczyć jakieś 2-3 lata. A jak dochodzą problemy z uzbrojeniem to też bywa ciekawie (a tu co rusz coś się przytrafia np. Buława równie często co trafia to nie trafia lub nie schodzi z wyrzutni).
Reasumując, podniecanie się tym, że Rosja kładzie stępkę pod kolejny okręt nawodny jest mocno na wyrost, bo okrętów czekających na zastąpienie jest bardzo dużo, a Rosja ostatnio zdecydowanie szybciej kłądzie stępki (niektórych potem nie może znaleźć ) niż wciela okręty do służby. Fakt, że Sarycze i Fregaty są stosunkowo "nowe" (choć część już dawno wycofano ze słuzby) nie zmienia tego, że w mniejszych jednostkach w najbliższej dekadzie nadejdzie pora na zmianę pokoleń. Ogólnie rzecz ujmując, większość rosyjskiej floty nawodnej to jednostki w wieku nieco ponad 20 lat i jeszcze przez chwilę posłużą o ile stan techniczny na to pozwoli. A dla zobrazowania sytuacji warto wspomnieć np. o Nastojcziwym, który pierwszego remontu średniego doczekał sie po 15 latach od wcielenia do służby, czyli wówczas gdy powinien czekać już na trzeci taki remont.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2008-10-17, 10:17
Dalszy ciąg z cyklu „sto pytań do...”
Marmik – jak wygląda kwestia projektowanego czasu służby (resursu ?) i możliwości jego wydłużenia przez kolejne remonty i modernizacje.
Z tego co kojarzę Spruance wycofywano raptem po ok. 2 dekadach, a nieznacznie młodsze Kidd-y będą służyć najpewniej jeszcze wiele lat Tajwanowi – czy to kwestia parametrów technicznych / jakościowych czy np. po prostu zmian politycznych ? To trochę dziwne bo AB i Ticendarogi są obliczane już na jakieś 35 – 40 lat. Pytam się szczególnie w kontekście rosyjskich jednostek: na jaki czas były obliczane takie 877, 971, 945, 949, 1144, 1164, 956, 1155 i jakie są możliwości wydłużenia okresu służby ?
Dzięki za (wyczerpującą) odpowiedź.
Marmik – jak wygląda kwestia projektowanego czasu służby (resursu ?) i możliwości jego wydłużenia przez kolejne remonty i modernizacje.
Z tego co kojarzę Spruance wycofywano raptem po ok. 2 dekadach, a nieznacznie młodsze Kidd-y będą służyć najpewniej jeszcze wiele lat Tajwanowi – czy to kwestia parametrów technicznych / jakościowych czy np. po prostu zmian politycznych ? To trochę dziwne bo AB i Ticendarogi są obliczane już na jakieś 35 – 40 lat. Pytam się szczególnie w kontekście rosyjskich jednostek: na jaki czas były obliczane takie 877, 971, 945, 949, 1144, 1164, 956, 1155 i jakie są możliwości wydłużenia okresu służby ?
Dzięki za (wyczerpującą) odpowiedź.