Za kilka lat Polska będzie bezbronna na morzu?

Wszelkie tematy związane z PMW

Moderatorzy: crolick, Marmik

Waldek K
Posty: 2028
Rejestracja: 2004-01-30, 10:16
Lokalizacja: Szałsza

Post autor: Waldek K »

Za Onetem:
Bogdan Klich zapowiedział radykalną renegocjację kontraktów polskiej armii. Jednak, jak zastrzegł, podległy mu resort podjął działania mające na celu ochronę polskiego przemysłu zbrojeniowego. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie, lub likwidację zamówień sprzętu u zagranicznych dostawców.


Jak, zdaniem kolegów, może się to mieć do MW?
Wygląda, że Gawron i Kormoran powinny się ostać. Pytanie co z NDR i RBS Mk3? Z drugiej strony dla NDR-u też jest sporo polskich komponentów... :roll:
Piotr S.
Posty: 2372
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Ludwik Dorn opłakuje naszą marynarke i całe siły zbrojne
Symbolem planowania MON jest budowa korwety Gawron ciągnąca się od 2001 r., co jest swoistym rekordem w budowaniu tego typu okrętów – jednostka ma być przekazana flocie w 2012 r. Nikłe środki na ten cel wydatkowane co roku oraz „długość serii w liczbie 1” czynią korwetę bardzo drogą – ok. 1,5 mld zł bez amunicji. Drugi gawron – jeśli w ogóle zostanie zbudowany – ma być wodowany w 2016 r.

Flota uważa za minimum trzy tego typu okręty. W służbie pozostaną zatem dwie amerykańskie fregaty z demobilu, będące zdaniem MON „na chodzie”. Z małym wyjątkiem systemy: radarowy, dowodzenia, kierowania ogniem, jednej z owych „sprawnych” fregat są wyeksploatowane i niesprawne, druga zaś jest skarbnicą części zamiennych dla pierwszej. Oba okręty mogą zostać zmodernizowane przez USA za „jedyne” 140 mln dolarów. Co da owa modernizacja i czy okrętów po drodze nie zje rdza – nie wiadomo.

Sztandarowym przykładem „gospodarności” jest Nadbrzeżny Dywizjon Rakietowy Marynarki Wojennej z zamówionymi 12 rakietami NSM za sumę 420 mln zł. Został on kupiony pod koniec grudnia 2008 r., mimo widma cięć budżetowych oraz mimo że nie jest to dla floty „towar pierwszej potrzeby”.

Za kilka lat trzon sił uderzeniowych naszej Marynarki Wojennej będzie się przemieszczać po lądzie. Z jednostek pływających wartość bojową będzie miało kilka niemłodych, małych okrętów rakietowych, jeden okręt podwodny i jedna korweta typu Gawron (o ile zostanie ukończona).
http://www.rp.pl/artykul/9133,268671_Do ... pasci.html
Dziadek
Posty: 646
Rejestracja: 2005-10-23, 17:52

Post autor: Dziadek »

Dzisiaj na TVP3 był krótki wywiad z d-cą MW RP wadm. Karwetą a propos przyszłości floty wojennej. (W skrócie) przyznał, że realizacja zadań przez MW RP w chwili obecnej jest bardzo trudna, natomiast około 2015 będzie wręcz niemozliwa. Nawoływał do realizacji Narodowego Programu Budowy Okrętów. Na koniec profesor Kubiak w bardzo dosadnych słowach stwierdził, że jeżeli nic w kierunku odbudowy MW się nie zrobi to ok 2015 pozostanie nam mizeria nie flota, pełniąca jedynie rolę symboliczną tudzież odświętną (powiedział to lepiej, ale dokładnych słów nie spamiętałem).
Piotr S.
Posty: 2372
Rejestracja: 2006-05-24, 18:48

Post autor: Piotr S. »

Powiedział , że zostanie nam flota reprezentacyjno bankietowa
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

A może właśnie takiej potrzebujemy? :roll:
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Sagit
Posty: 40
Rejestracja: 2009-04-25, 07:03
Lokalizacja: Gdynia / Tilburg (Holandia)

Post autor: Sagit »

Zawsze jeszcze jest Błyskawica, może dotrwa do 2015 i będziemy mieli jeden duży okręt w służbie.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

To nie prawda, że MON nie ma kasy.

Zaliczka w wysokości ok. 130 mln zł to prawie 30 proc. całego kontraktu!!!
Zamiast tych rakiet skończyli by Gawrona, ale o tym chyba w MW nie pomyślano?
Wolą ciężarówki od okrętów, dziwne.
Dodać jeszcze pieniądze przeznaczone na nowe Bryzy,komu one potrzebne? to by wystarczyło na położenie stępki pod drugiego Gawrona,

http://www.rp.pl/artykul/68342,264882.html
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:Zaliczka w wysokości ok. 130 mln zł to prawie 30 proc. całego kontraktu!!!
Zamiast tych rakiet skończyli by Gawrona, ale o tym chyba w MW nie pomyślano?
Skąd ten wniosek? Oparty na jakimkolwiek argumencie rzeczowym? Nie sądzę. NDR nie jest oczkiem w głowie MW. Jego zakup to w pewnym sensie decyzja polityczna opierająca się na nieco bezmyślnym zacietrzewieniu. I to nie w Gdyni.
dessire_62 pisze: Wolą ciężarówki od okrętów, dziwne.
Gdzieniegdzie wolą.
dessire_62 pisze: Dodać jeszcze pieniądze przeznaczone na nowe Bryzy,komu one potrzebne? to by wystarczyło na położenie stępki pod drugiego Gawrona,
Prosze nie mieszaj tematów. Bryzy nie będą dla MW, więc pretensje raczej nie pod ten adres.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

Marmik pisze:Skąd ten wniosek?
Rozumiem, że chodzi Ci o fragment o "myśleniu w MW"?
Mam nadzieję że MW w jakikolwiek sposób opiniuje zakupy dla siebie, że posiada jakiekolwiek priorytety, listę życzeń z uszeregowanymi pozycjami pod względem pierwszeństwa, co w pierwszej kolejności.
Jasne nawet dla laika takiego jak ja, że MW jest od tego aby przynajmniej "prezentować banderę", trudno to raczej robić w krzakach i na ciężarówkach.O obronie naszych morskich granic trudno mówić, zresztą podobno według naszych decydentów nie ma przed kim.

Jeżeli się mylę to bardzo żle dla MW.
Marmik pisze:Prosze nie mieszaj tematów. Bryzy nie będą dla MW, więc pretensje raczej nie pod ten adres
Pretensje mam nie do MW, bo nadal wierzę, że jest tam część ludzi która myśli rozsądnie, lecz przede wszystkim decydentów, którzy nie widzą potrzeby posiadania przez Polskę silnej MW.

Tak nie do końca z tym "mieszaniem" bo przecież budowa Gawrona finansuje MON, tak jak zamówione nowe "pozłacane" Bryzy.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:Mam nadzieję że MW w jakikolwiek sposób opiniuje zakupy dla siebie, że posiada jakiekolwiek priorytety, listę życzeń z uszeregowanymi pozycjami pod względem pierwszeństwa, co w pierwszej kolejności.
Gdy pojawia się okazja do zakupu wkrętarki akumulatorowej i dostaniesz na nią kasę, to bierzesz nie krzycząc przy tem, że właściwie to potrzebujesz kosiarki spalinowej, której i tak nie dostaniesz :wink: . Mniej więcej taka szalona metoda obowiązuje w naszym kraju od dawna i tyczy się nie tylko wojskowości.
dessire_62 pisze:Jasne nawet dla laika takiego jak ja, że MW jest od tego aby przynajmniej "prezentować banderę", trudno to raczej robić w krzakach i na ciężarówkach.O obronie naszych morskich granic trudno mówić, zresztą podobno według naszych decydentów nie ma przed kim.
I wracamy do odwiecznych pytań: Po co? Gdzie? Jak? a w końcu: Czym?.
Powstają sobie jakieś plany; potem nie wiadomo do czego je przypiąć; zaczyna się modyfikacja; a właściwie trzeba byłoby pisać od nowa, ale jak od nowa skoro nie wiadomo po co; a poza tym maszyna poszła już w ruch i wydatkowano określone kwoty itd, itd. Zbrojenia to parta szachów trudniejsza niż budowa autostrad, czy szpitali. A przy tem kosztowna. Trzeba naprawdę wytężyć głowę by dojść do wniosku jak to ugryźć. trzeba też zdawać sobie sprawę, ze armia to jest bezproduktywnym pożeraczem budżetu. Dziwnym trafem, choć Europę (przynajmniej jej część) od dziesiątek lat spowija pokój to nikt nie decyduje się na likwidację armii. Z armią trochę jak z ubezpieczeniem na wypadek śmierci lub trwałego kalectwa. Niby nie zakładamy, że nam się to przytrafi, ale płacimy... i to niezależnie od tego czy mieszkamy w niebezpiecznej dzielnicy czy w spokojniejszej. Oczywiście przymusu nie ma i można nie płacić, ale potem trzeba zostawić rodzinę na pastwę losu.
Ja jestem zdania, że mimo czasów, o obronność trzeba zadbać.

To taki truizm (i nieco zbyt ogólny), ale nie mogłem sobie odpuścić :wink: .
dessire_62 pisze:Pretensje mam nie do MW...
Ależ pretensje do MW są jak najbardziej mile widziane. Ważne, by faktycznie były to pretensje do MW (a można znaleźć sporo przykładów), a nie tak jak w przytoczonym przypadku Bryz, bo po mału zacznie to wychodzić na to, że wszystkimi kontrowersyjnymi zakupami obwinimy MW :wink: .
dessire_62 pisze:Tak nie do końca z tym "mieszaniem" bo przecież budowa Gawrona finansuje MON, tak jak zamówione nowe "pozłacane" Bryzy.
Ja myślę, że obwinimy np. Prezydenta,... bo to w końcu zwierzchnik Sił Zbrojnych :) ... Chyba jednak nie o to tu chodzi .
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
Awatar użytkownika
dessire_62
Posty: 2033
Rejestracja: 2007-12-31, 16:30
Lokalizacja: Głogów Małopolski

Post autor: dessire_62 »

A może każdej osobie która ma wpływ na podejmowane decyzje w sprawie zakupów dla MW podesłać egzemplarz "Koncepcji wielozadaniowego okrętu nawodnego..."? :lol:

Jeszcze jedno, kiedyś Domek porównał Gawrona do Mercedesa na którego nas nie stać, przyznaje mu rację.
Jak to mówią;
"kto nie ma miedzi ten na d... siedzi"
Do takiego wniosku doszedłem po lekturze materiału w nowych OW na temat niemieckich korwet, pół bliźniaków naszego Gawrona.
Jakoś Niemcy mogli w bardziej rozsądny sposób podjeść do sprawy.Zamówili serię Golfów i następne mają w planach.

PS
Co do szukania winnych odpowiem w ten sposób;
sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą. :-D
Awatar użytkownika
Marmik
Posty: 5085
Rejestracja: 2006-04-30, 23:49
Lokalizacja: Puck

Post autor: Marmik »

dessire_62 pisze:Jeszcze jedno, kiedyś Domek porównał Gawrona do Mercedesa na którego nas nie stać, przyznaje mu rację.
A ja (tak jak i wówczas) odpowiem, że porównanie jest chybione. Gawron to Volkswagen, a nie Mercedes. Jakbyśmy dobrze rozplanowali budżet to byłoby nas stać, a tak... stać nas co najwyżej na używane Punto.
dessire_62 pisze:Jakoś Niemcy mogli w bardziej rozsądny sposób podjeść do sprawy.Zamówili serię Golfów i następne mają w planach.
Co to znaczy rozsądny? Po prostu mają zagwarantowane środki na budowę i tyle. Gdyby pieniążki płynęły do SMW od 2001 roku to Gawron już byłby na wodzie, a kolejne kadłuby też byłyby zbudowane.
dessire_62 pisze:Co do szukania winnych odpowiem w ten sposób;
sukces ma wielu ojców, porażka jest sierotą. :-D
Ja odpowiem inaczej. Winnych jest tak wielu, że praktycznie nikt nie jest bez winy.
To co dla innych jest brzegiem morza, dla marynarza jest brzegiem lądu.
orcyn
Posty: 30
Rejestracja: 2008-05-07, 09:10
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post autor: orcyn »

hmm - jak zwykle staropolskim zwyczajem udalo sie ustalic winnych :) - ale samo sie nie zrobi . Ewidentnym jest ze MW jest w stanie zapasci z ktorej moze sie juz nie podniesc . Jak widac i lekarze (rzadzacy przedtem,teraz i w przyszlosci) nie byli,nie sa i nie beda zainteresowani uratowaniem pacjenta. Czyli pacjent sam powinien cos zrobic bo sie na reanimacje nie doczeka. Przyklad gornikow i innych strajkujacych bedacych na panstwowym garnuszku dowodzi ze "da sie" np wywalczyc podwyzki w czasach kryzysu. Oczywiscie strajk odpada ale zdecydowane dzialania informujace spoleczenstwo o stanie MW uwazam ze mogly by duzo zmienic. Jaki to piekny kąsek dla opozycji ,ktora napewno za poparcie wiele obieca, lub chocby tylko bedzie chciala "dowalic" rzadzacym i moze spowoduje reakcje rzadu - no bo przeicez fajnie jest rzadzic . Nie trzeba by nikogo atakowac tylko naglasniac fatalny stan i podawac zdecydowane metody na wyjscie z kryzysu (np ograniczenie biurokracji , starego sprzetu - w zamian chcemy mniej ale nowoczesniejszego) .Odwolywanie sie do historii, roli MW , np kontynuacji panstwowosci po 1939 to chyba niebyle jakie argumenty tez . Marynarzy a szerzej wogole zolnierzy i ich rodzin jest ladnych pare tysiecy wyborcow i napewno kazdy sie z tym liczy, z tym ze narazie MW w szerokiej swiadomosci spolecznej nie stnieje i pojawia sie tylko przy okazji katastrof głównie ...
Awatar użytkownika
pothkan
Posty: 4545
Rejestracja: 2006-04-26, 23:59
Lokalizacja: Gdynia - morska stolica Polski
Kontakt:

Post autor: pothkan »

dessire_62 pisze:A może każdej osobie która ma wpływ na podejmowane decyzje w sprawie zakupów dla MW podesłać egzemplarz "Koncepcji wielozadaniowego okrętu nawodnego..."? :lol:
Obawiam się, że taki decydent mógłby nie przebrnąć. Zbyt mała przystępność dla laików :?

( bez urazy wobec autora :wink: )

Ale jakiś abstrakt mógłby pomóc :)
Ostatnio zmieniony 2009-05-18, 11:36 przez pothkan, łącznie zmieniany 1 raz.
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

orcyn pisze:hmm - jak zwykle staropolskim zwyczajem udalo sie ustalic winnych :) - ale samo sie nie zrobi . Ewidentnym jest ze MW jest w stanie zapasci z ktorej moze sie juz nie podniesc . Jak widac i lekarze (rzadzacy przedtem,teraz i w przyszlosci) nie byli,nie sa i nie beda zainteresowani uratowaniem pacjenta. Czyli pacjent sam powinien cos zrobic bo sie na reanimacje nie doczeka. Przyklad gornikow i innych strajkujacych bedacych na panstwowym garnuszku dowodzi ze "da sie" np wywalczyc podwyzki w czasach kryzysu. Oczywiscie strajk odpada ale zdecydowane dzialania informujace spoleczenstwo o stanie MW uwazam ze mogly by duzo zmienic. Jaki to piekny kąsek dla opozycji ,ktora napewno za poparcie wiele obieca, lub chocby tylko bedzie chciala "dowalic" rzadzacym i moze spowoduje reakcje rzadu - no bo przeicez fajnie jest rzadzic . Nie trzeba by nikogo atakowac tylko naglasniac fatalny stan i podawac zdecydowane metody na wyjscie z kryzysu (np ograniczenie biurokracji , starego sprzetu - w zamian chcemy mniej ale nowoczesniejszego) .Odwolywanie sie do historii, roli MW , np kontynuacji panstwowosci po 1939 to chyba niebyle jakie argumenty tez . Marynarzy a szerzej wogole zolnierzy i ich rodzin jest ladnych pare tysiecy wyborcow i napewno kazdy sie z tym liczy, z tym ze narazie MW w szerokiej swiadomosci spolecznej nie stnieje i pojawia sie tylko przy okazji katastrof głównie ...
Czyli jak zwykle tory o nazwie propaganda :P A tak samemu sie do pracy zabrac to nie :D Wywalczyc kase na wykonanie wlasnego projektu no tak ale to oznacza prace a przeca praca to :x no i nikt noszacy pagony sie nia nie ... :x

pozdrawiam :)
domek
Posty: 1657
Rejestracja: 2004-01-09, 04:44

Post autor: domek »

Marmik pisze: A ja (tak jak i wówczas) odpowiem, że porównanie jest chybione. Gawron to Volkswagen, a nie Mercedes. Jakbyśmy dobrze rozplanowali budżet to byłoby nas stać, a tak... stać nas co najwyżej na używane Punto.
Ja jestem optymista a Ty pesymista :lol:


pozdrawiam :)
ODPOWIEDZ